Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ha! Przeczytane! Dałam radę i.. nawet nie było tak źle, jak myślałam. Były momenty, kiedy odłozyłam i nie zaglądałam przez parę dni, ale zawzse wracałam i się nie poddałam i przeczytałam.

Ktoś kiedyś miał rację. Najgorsze co może stać się książce, to bycie lekturą. I przez to takie podejście.

Język jak język, taki jak kiedyś. Po paru księgach już się go tak nie odczuwa.

Ha! Przeczytane! Dałam radę i.. nawet nie było tak źle, jak myślałam. Były momenty, kiedy odłozyłam i nie zaglądałam przez parę dni, ale zawzse wracałam i się nie poddałam i przeczytałam.

Ktoś kiedyś miał rację. Najgorsze co może stać się książce, to bycie lekturą. I przez to takie podejście.

Język jak język, taki jak kiedyś. Po paru księgach już się go tak nie odczuwa.

Jedna z lepszych lektur.

Jedna z lepszych lektur.

Kolejny przykład, że film jest sto razy lepiej zrobiony niż książka.
Bardzo się dłuży, czytałam ją dosyć dawno, ale nie zapamiętałam jej jako zbyt ciekawą.

Kolejny przykład, że film jest sto razy lepiej zrobiony niż książka.
Bardzo się dłuży, czytałam ją dosyć dawno, ale nie zapamiętałam jej jako zbyt ciekawą.

Średnio. Film świetny, więc potem dopiero sięgnęłam po ksiązkę. Może i to był błąd, powinnam w innej kolejności, no ale wtedy nie wiedziałam nawet, że jest taka książka :)
150 stron nic się nie dzieje, kiedy nagle zaczyna trochę się coś dziać książka się kończy.
Historia o wydealizowanej, nastoletniej miłości. Książka raczej jakich wiele, po filmie spodziewałam się czegoś dużo lepszego.

Średnio. Film świetny, więc potem dopiero sięgnęłam po ksiązkę. Może i to był błąd, powinnam w innej kolejności, no ale wtedy nie wiedziałam nawet, że jest taka książka :)
150 stron nic się nie dzieje, kiedy nagle zaczyna trochę się coś dziać książka się kończy.
Historia o wydealizowanej, nastoletniej miłości. Książka raczej jakich wiele, po filmie spodziewałam się czegoś...

Niesamowita książka. Poznajemy Audrey od tej strony, od której zawsze powinniśmy widzieć- od strony ukochanej matki, wspaniałego człowieka, nie gwiazdy filmu.
Polecam. Nigdy inny nie napisze biografii lepiej, niż osoba z którą Audrey była najbliżej.

Niesamowita książka. Poznajemy Audrey od tej strony, od której zawsze powinniśmy widzieć- od strony ukochanej matki, wspaniałego człowieka, nie gwiazdy filmu.
Polecam. Nigdy inny nie napisze biografii lepiej, niż osoba z którą Audrey była najbliżej.

Różni się nieco od poprzednich książek Giffin. Mimo to rewelacyjna, choć zaskoczyło mnie trochę zakończenie.

Różni się nieco od poprzednich książek Giffin. Mimo to rewelacyjna, choć zaskoczyło mnie trochę zakończenie.

Nostalgiczna, wciągająca, godna polecenia.

Nostalgiczna, wciągająca, godna polecenia.