Jagoda

Profil użytkownika: Jagoda

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 10 lata temu
36
Przeczytanych
książek
37
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
4
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książkę kupiłam, bo wpadła mi w ręce na wyprzedaży w markecie i choć zazwyczaj nie jestem fanką fantastycznych historii, a już zupełnie nie takich z romansem w tle, to ta pozycja zdecydowanie zmieniła moje myślenie. Czytałam w dzień i w nocy sięgając z zaciekawieniem po kolejne części. Naprawdę polecam.

Książkę kupiłam, bo wpadła mi w ręce na wyprzedaży w markecie i choć zazwyczaj nie jestem fanką fantastycznych historii, a już zupełnie nie takich z romansem w tle, to ta pozycja zdecydowanie zmieniła moje myślenie. Czytałam w dzień i w nocy sięgając z zaciekawieniem po kolejne części. Naprawdę polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Typowy romans dobry na babskie, długie zimowe wieczory dla odprężenia.

Typowy romans dobry na babskie, długie zimowe wieczory dla odprężenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W swoim życiu przeczytałam już trochę powieści kryminalnych, właściwie w gatunku tym miłuje się od jakiś dobrych kilku lat, kiedy to przestałam kochać się w tanich romansach, gdzie wszyscy żyli długo, szczęśliwie, mężczyźni byli bogaci, a kobiety piękne i z perspektywami. Książki Cobena szybko wpadły mi w ręce. Na bibliotecznej półce wyglądały na nowe, miały kolorowe okładki, przyciągały wzrok. Takie prymitywne bodźce jednak działają na mnie, jakbym nadal miała pięć lat.
Głównego bohatera "Zaginionej" poznałam już wcześniej, od razu go polubiłam. Myron wydaję się na pierwszy rzut oka inteligentny i zabawny, jego poczucie humoru nie jest zbyt adekwatne do sytuacji, w których się znajduje. Wydaję się taki nietuzinkowy ze swoim cientym językiem, ale również niezwykle ludzki, czego często postaciom z takich książek bardzo brakuje. Wybrednym zapewne wyda się nieco przerysowany. To on opowiada nam wszystkie wydarzenia ze swojej perspektywy, dzięki temu chyba usprawiedliwiłabym mu każdy czyn. Narracja ta sprawia również, że Myron nagle wydaję się taki dostępny, jakby siedział obok nas. W gruncie rzeczy ten człowiek ma uchodzić chyba za dobrą duszę, która nie kieruje się prawem, a jedynie uczuciami i oczywiście zawsze uchodzi mu to na sucho. Oczywiście nie tylko Myron jest wśród wszystkich postaci oryginalny. Biorąc pod lupę Wina wcale nie wydaję się on takim snobem, jakim byłby analizując jego zachowanie bez uśmiechu na ustach i kontekstu zdań. Bardziej jawi się nam facet, który mimo swojego dostępu do pieniędzy odziedziczonych po rodzinie oraz wzniosłego nazwiska z numerem jest w stanie wszystko załatwić i poświęcić się przyjaźni, mimo całkiem lekkiego stosunku do kobiet. Wydaję się, że rzuciłby dla Myrona wszystko, gdyby tylko była taka potrzeba i nie będzie bał się narażać dla niego własnego życia. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że z uwagi na dostępność pieniędzy i wszystkiego innego, dodatkowa adrenalina bardzo mu się podoba, a kłopoty i możliwość walki z kimś sprawiają mu pewnego rodzaju przyjemność.
Nie dziwi mnie sława Cobena na całym świecie, lekki język sprawia, że nad kartkami można pochylać się długimi godzinami aż do późnej nocy. Przeczytanie całości zajęło mi jeden dzień, więc rekordowo szybko. Chociaż bohaterów poznajemy już we wcześniejszych częściach, to jeżeli ktoś sięgnie po "Zaginioną" w pierwszej kolejności to pobieżnie, przy okazji innych zdarzeń pozna wcześniejszą historię głównych postaci, chociaż nie będzie ona podana zbyt natarczywie.
W "Zaginionej" życie Myrona zmienia wyjazd do Paryża, gdzie ma zobaczyć się z Teresą. Z kobietą tą łączą go szczególne wspomnienia, dlatego mimo wszystko nie potrafi jej odmówić. Jak zawsze w takich sytuacjach porzuca on chwilowo swoje biuro i biegnie pomagać innym, chociaż w rzeczywistości nie wie nawet w co się pakuje. Początkowy etap pełen jest ciętych ripost bohatera w stosunku do francuskiej policji i myślę, że można byłoby wynotować wiele ciekawych cytatów z tych fragmentów. Potem zaczyna się jednak robić coraz bardziej gorąco i coraz bardziej niezrozumiale. Przez całość przeżyjemy wiele zwrotów akcji, układanka nie jest prosta i oczywista, chociaż zaskoczenia nie są wymuszane, a zmiany nie wydają się na siłę przerysowane. Dopiero na sam koniec można w pewien sposób przewidzieć co zrobi Terese'a. Autor robi nam wodę z mózgu to naprowadzając na niezbity dowód życia córki bohaterki, to znów podając na tacy coś, co pozwoli, aby twierdzić, że dziecko to bezpowrotnie zginęło. Wciąż coś się nie zgadza i do końca nie wiemy kto mówi prawdę, a kto kłamie. Długo również nie jest podany prawdziwy cel funkcjonowania fundacji "Ratuj Aniołki", która tajemniczo kusi w opisie fabuły z tyłu książki. Akcja toczy się dość szybko, choć nie wyczuwa się przesadnego biegu w przód, pewne jest, że ciężko się nudzić przewracając kolejne kartki.
Ocenianie książek jest z pewnością subiektywne, a ja co do swojej wakacyjnej literatury nie jestem zbyt wybredna to wszystkie powieści Cobena oceniłabym na maksymalną cyfrę w skali. Ciężko się do czegoś tu przyczepić, szczególnie, kiedy miało się ochotę nie wstawać od niej dopóki nie ujrzy się niebieskiej okładki zapowiadającej koniec.

W swoim życiu przeczytałam już trochę powieści kryminalnych, właściwie w gatunku tym miłuje się od jakiś dobrych kilku lat, kiedy to przestałam kochać się w tanich romansach, gdzie wszyscy żyli długo, szczęśliwie, mężczyźni byli bogaci, a kobiety piękne i z perspektywami. Książki Cobena szybko wpadły mi w ręce. Na bibliotecznej półce wyglądały na nowe, miały kolorowe...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Jagoda

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
36
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
4
razy
W sumie
wystawione
28
ocen ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
299
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]