Opieram się. Walczę. Słychać zgrzyt moich paznokci na witrynie księgarni, żeby tylko nie wejść do środka. Przechodzę na drugą stronę ulicy. Myślę, co na obiad, i że prasowanie i sprzątanie. Daję sobie po łapach, gdy łapa wyciąga się po książkę...

a i tak...

szkoda gadać.

Opieram się. Walczę. Słychać zgrzyt moich paznokci na witrynie księgarni, żeby tylko nie wejść do środka. Przechodzę na drugą stronę ulicy. Myślę, co na obiad, i że prasowanie i sprzątanie. Daję sobie po łapach, gdy łapa wyciąga się po książkę...

a i tak...

szkoda gadać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Hej!!! Ja nie kupuje książek, wypożyczam je w bibliotece. Mam kilka kupionych, ale to tylko takie które kupiłam po przeczytaniu ich w bibliotece. Są to ksiazki które szczególnie mnie poruszyły;) i które chciałabym przeczytać po raz drugi ;) zazwyczaj wtedy zamawiam używane na Allegro 😊 dużo ludzi sprzedaje tanio ksiazki które przeczytali w nienaruszonym stanie ;)

Hej!!! Ja nie kupuje książek, wypożyczam je w bibliotece. Mam kilka kupionych, ale to tylko takie które kupiłam po przeczytaniu ich w bibliotece. Są to ksiazki które szczególnie mnie poruszyły;) i które chciałabym przeczytać po raz drugi ;) zazwyczaj wtedy zamawiam używane na Allegro 😊 dużo ludzi sprzedaje tanio ksiazki które przeczytali w nienaruszonym stanie ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja nie kupuję książek, bo: 1.nie mam na nie miejsca 2. szkoda mi pieniędzy 3.mam świetną bibliotekę. Mogę zamówić książkę przez internet, poczekać, zawiadomią mailem i sms-em. Kupuję tylko e-booki, jeżeli książki, którą chcę przeczytać nie ma w mojej bibliotece lub jest za długa kolejka. Są tańsze niż książki, też są na nie promocje no i nie zajmują miejsca! Poza tym są wygodniejsze do czytania w pociągu i autobusie. Czytam recenzje na LC, również różne, poza tym mam swoich ulubionych autorów, więc zwykle wiem, co chcę przeczytać.

Ja nie kupuję książek, bo: 1.nie mam na nie miejsca 2. szkoda mi pieniędzy 3.mam świetną bibliotekę. Mogę zamówić książkę przez internet, poczekać, zawiadomią mailem i sms-em. Kupuję tylko e-booki, jeżeli książki, którą chcę przeczytać nie ma w mojej bibliotece lub jest za długa kolejka. Są tańsze niż książki, też są na nie promocje no i nie zajmują miejsca! Poza tym są...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie lubię wypożyczać książek w bibliotece, ponieważ miałam wiele sytuacji gdzie nie było książki, którą miałam na celowniku nawet w sąsiednich miastach, więc kupuję 4-5 książek miesięcznie w empiku. Pierwsze co, to czytam opis książki, jeśli mi się spodoba przechodzę do recenzji i jeśli ma ona wiele pozytywnych ocen decyduję się na zakup.

Nie lubię wypożyczać książek w bibliotece, ponieważ miałam wiele sytuacji gdzie nie było książki, którą miałam na celowniku nawet w sąsiednich miastach, więc kupuję 4-5 książek miesięcznie w empiku. Pierwsze co, to czytam opis książki, jeśli mi się spodoba przechodzę do recenzji i jeśli ma ona wiele pozytywnych ocen decyduję się na zakup.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Właśnie ogarnęłam, że mam ponad 200 własnych książek z różnych gatunków i ŻADNA z nich (z wyjątkiem tych, które dostałam w prezencie) nie została kupiona po okładkowej cenie :D
Za najdroższą dałam chyba 20 zł :)

- wymiany
- kiermasze biblioteczne
- Dedalus (choć tu akurat dawno nie byłam, bo stos do czytania i tak ogromny)
- Biedrona
- jakieś super okazje z internetu

W większości nowe lub jak nowe :)

Właśnie ogarnęłam, że mam ponad 200 własnych książek z różnych gatunków i ŻADNA z nich (z wyjątkiem tych, które dostałam w prezencie) nie została kupiona po okładkowej cenie :D
Za najdroższą dałam chyba 20 zł :)

- wymiany
- kiermasze biblioteczne
- Dedalus (choć tu akurat dawno nie byłam, bo stos do czytania i tak ogromny)
- Biedrona
- jakieś super okazje z internetu

W...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kupuję książki zarówno papierowe (niekoniecznie nowe i nieużywane) jak i e-booki. Korzystam z różnych okazji, promocji itd. Ale kupuję tylko to co na prawdę mnie interesuje i wiem, że przeczytam na pewno. Mam swoją listę i się jej trzymam. Nie kupuję tylko dlatego, bo jest na promocji. A kupuję, bo lubię mieć swoje po prostu. Czytam na bieżąco, książki u mnie nie leżą nieczytane. :)

Kupuję książki zarówno papierowe (niekoniecznie nowe i nieużywane) jak i e-booki. Korzystam z różnych okazji, promocji itd. Ale kupuję tylko to co na prawdę mnie interesuje i wiem, że przeczytam na pewno. Mam swoją listę i się jej trzymam. Nie kupuję tylko dlatego, bo jest na promocji. A kupuję, bo lubię mieć swoje po prostu. Czytam na bieżąco, książki u mnie nie leżą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja na półce,trzymam.Co parę miesięcy remont.Ja t

Ja na półce,trzymam.Co parę miesięcy remont.Ja t

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja to chyba jestem uzależniona od książek. Jeżeli moja rodzina dowie się o klinice dla książkoholików na pewno mnie tam wyśle. Wyjście do galerii handlowej to dla mnie katusze, a tym bardziej gdybym miała wyruszyć sama w miasto. Zawsze z czymś wrócę. Panie z bibliotek już mnie znają na tyle , że gdy mnie widzą od razu mówią: " Nie mamy nic nowego".
Teraz się cieszę , gdyż moja koleżanka zakłada księgarnie internetową to mogę korzystać z jej zapasów.

Ja to chyba jestem uzależniona od książek. Jeżeli moja rodzina dowie się o klinice dla książkoholików na pewno mnie tam wyśle. Wyjście do galerii handlowej to dla mnie katusze, a tym bardziej gdybym miała wyruszyć sama w miasto. Zawsze z czymś wrócę. Panie z bibliotek już mnie znają na tyle , że gdy mnie widzą od razu mówią: " Nie mamy nic nowego".
Teraz się cieszę , gdyż...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

tak się zastanawiam - nie jest to złośliwość- gdzie Wy te 100,200,400 książek w domu trzymacie? ja mam niezbyt dużą w porównaniu do Was kolekcje, i ostatnio jak po kilku latach wróciły do mnie pożyczone książki to z braku miejsca wylądowały pod łóżkiem (czasowo of course) ale serio - jakie Wy musicie mieć piękne regały z książkami :)
Inna kwestia, jak czytam, że ktoś ma 50 kupionych książek do przeczytania to mnie nachodzi coś w stylu "żeby to nadrobić to ja bym potrzebowała z 5lat" no ale ja tez nie czytam tak wiele jak Wy :)
A w temacie (wybaczcie uwagi nie były złośliwe- przyrzekam!) ja mam jakieś nieprzeczytane książki, które kupuje najczęściej w Krakowskim Dedalusie, ale to kwestia, że jak wejdę z zamiarem wydania 50zł to mam czytania na pół roku, więc czasem coś kupie jak jestem blisko a po tym czeka na moje natchnienie kilka miesięcy:) i tych książek łącznie nie jest raczej więcej niż 5, chyba powinnam się cieszyć, że mierzę siły na zamiary, i powstrzymuje się od kupienia wszystkiego co bym chciała, wiedząc ile realnie czytam, ze względu na swoja przyjemność.

tak się zastanawiam - nie jest to złośliwość- gdzie Wy te 100,200,400 książek w domu trzymacie? ja mam niezbyt dużą w porównaniu do Was kolekcje, i ostatnio jak po kilku latach wróciły do mnie pożyczone książki to z braku miejsca wylądowały pod łóżkiem (czasowo of course) ale serio - jakie Wy musicie mieć piękne regały z książkami :)
Inna kwestia, jak czytam, że ktoś ma 50...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A co robicie,gdy macie książek za dużo.Ja oddaję do biblioteki.

A co robicie,gdy macie książek za dużo.Ja oddaję do biblioteki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post