Jaki nkjp, o czym Ty piszesz? To chyba zupełnie inny projekt! Tu chodzi o Korpus Publikacji Polskich, nie o język, ale o wszystko, co kiedykolwiek opublikowano. Czyli o uzupełnienie zbiorów BN o te starocie, które zaginęły w czasie wojny lub które nigdy do BN nie dotarły.

A zatem czy to, co realnie mają, to nie jest to, co jest w katalogach BN? Oczywiście z dokładnością do najnowszych nabytków, których jeszcze nie zdążyli skatalogować. Wydaje mi się więc, że jak sprawdzisz swoją książkę (czy inny dokument) w katalogu, to albo tam będzie i wtedy możesz być spokojny, że nie przetrzymujesz jedynego ocalałego egzemplarza i nie pozbawiasz reszty z nas dostępu do ważnego kawałka historii, albo jej nie będzie i wtedy prawdopodobnie ucieszą się z Twojego daru, co najwyżej może się okazać, że egzemplarzy będzie o tyle więcej, ile ich ludzie przyniosą w tym samym mniej więcej czasie co Ty.

Jeśli chodzi o jakiekolwiek prawa autorskie, to po pierwsze praw autorskich nie obchodzi, co robię z należącym do mnie egzemplarzem, mogę go swobodnie pożyczać, sprzedać lub przekazać za darmo zarówno osobie fizycznej, jak i instytucji, w tym bibliotece, w tym Narodowej, a po drugie chodzi tu o przedwojenne starocie, a zatem raczej takie książki, do których wszelkie prawa dawno wygasły, więc nie rozumiem Twoich wątpliwości.

Jaki nkjp, o czym Ty piszesz? To chyba zupełnie inny projekt! Tu chodzi o Korpus Publikacji Polskich, nie o język, ale o wszystko, co kiedykolwiek opublikowano. Czyli o uzupełnienie zbiorów BN o te starocie, które zaginęły w czasie wojny lub które nigdy do BN nie dotarły.

A zatem czy to, co realnie mają, to nie jest to, co jest w katalogach BN? Oczywiście z dokładnością do...

Gdyby był jakiś link do apelu, pewnie bym nie miał wątpliwości, a tak znalazłem inny korpus...delicti. Zresztą, BN jakoś nie reklamuje tej swojej akcji...albo jej strona jest kiepsko wypozycjonowana. Najpierw wychodzi tylko news w ebibie, że BN dostała kolejne 3 mln właśnie na ten cel, w tym retrokonwersję katalogu. Z czego wynika, że nie wszystko jest jeszcze dostępne w katalogu elektronicznym...
Na miejscu LC ja bym w takim artykuliku przynajmniej linkował do źródła:
https://www.bn.org.pl/w-bibliotece/3578-na-100-lecie-niepodleglosci-kompletujemy-korpus-publikacji-polskich.html

Gdyby był jakiś link do apelu, pewnie bym nie miał wątpliwości, a tak znalazłem inny korpus...delicti. Zresztą, BN jakoś nie reklamuje tej swojej akcji...albo jej strona jest kiepsko wypozycjonowana. Najpierw wychodzi tylko news w ebibie, że BN dostała kolejne 3 mln właśnie na ten cel, w tym retrokonwersję katalogu. Z czego wynika, że nie wszystko jest jeszcze dostępne w...