forum Oficjalne Aktualności
Książki o młodzieży, niekoniecznie dla młodzieży
Zachęcamy do lektury wywiadu z Magdą Skubisz, autorką „LO story", „Dżus&dżin" oraz „Chałturnika”. Książki wywołały sporo kontrowersji w rodzinnym mieście; do wydawnictwa dotarł list protestacyjny podpisany przez nauczycieli z byłego liceum autorki, w którym oskarżono ją o szkalowanie dobrego imienia szkoły i „kalanie własnego gniazda”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [9]
Superpozytywna kobieta, a jeśli chodzi o jej powieści, polecam, zwłaszcza licealistom. Myślę sobie, że ciekawie byłoby przeżyć semestr w starej liceum pani Magdy. Każda szkoła ma swoje uroki i niedoskonałości, a z tego, co wnioskuję na podstawie przeczytanych książek, jest ciekawie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZdjęcie, a raczej image tej pani, która uważa siebie (chyba?) za pisarkę, mówi wszystko o jej twórczości. Nie wiem może jestem staroświecki, ale wg mnie laptop, lekkie pióro i ukończenie kursów pisania nie uczyni z człowieka pisarza. Może tylko ja odnoszę takie wrażenie, ale większość polskich pisarzy młodego pokolenia, o których czytam (nie tylko tu) wydaje mi się niczym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zdjęcie/image mówi wszystko o twórczości człowieka? Serio? To tak jakby wrócić do starych czasów (czasem i dziś) gdzie wytatuowany facet to na pewno kryminalista.
Osobiście, żeby ocenić kogoś jak pisze, muszę przeczytać jego książki. ;)
A co jest "nie tak" ze zdjęciem? Może Pan wyjaśni? Nie mogę wypowiedzieć się na temat twórczości tej Pani, bo nie przeczytałam żadnej z jej książek. Ale z ciekawości - jaką pozę i mimikę ma przybrać pisarz do zdjęcia? :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja tam bym książkę kucharską ,,kasza z warzywami na sto sposobów,, autorstwa MAGDY Skubisz chętnie zakupiła!
Abstrahując, bardzo fajny, różnorodny i ciekawy wywiad :)
Może to i ciekawe, ale wywiadem bym tego nie nazwała, zwłaszcza, że odpowiedzi są lakoniczne, a część z nich krótsza od pytań.
Lepiej byłoby nazwać ten tekst rozmową.
Myślę, że rozmowa to celne określenie, nie tylko ze względu na lakoniczne odpowiedzi autorki, ale też dlatego, że postawione zostały pytania i nikt nie zgłębiał odpowiedzi. A pytania leciały dalej.
Pozdrawiam ciepło :)