Mój pokaz mody odbywałby się pewnie na rynku głównym w Krakowie albo lepiej - na dworcu. Są to miejsca idealnie pasujące do motywu przewodniego pokazu - "Wygoda, piękno i komfort!".

Ubrania, buty i biżuteria musiałaby być przede wszystkim dla nas samych, taka, by to nam było wygodnie. Często, gdy oglądam pokaz mody, myślę: "nigdy bym tego nie włożyła". Garderoba modelek jest tam bardzo ekstrawagancka, rzadko jest odpowiednia do noszenia na co dzień.

Dlatego właśnie chciałabym złamać schematy i zaprezentować wygodne, proste, ale jednocześnie śliczne ubrania zrobione z myślą o ludziach, którzy je noszą, a nie manekinach w witrynach sklepowych.

Mój pokaz mody odbywałby się pewnie na rynku głównym w Krakowie albo lepiej - na dworcu. Są to miejsca idealnie pasujące do motywu przewodniego pokazu - "Wygoda, piękno i komfort!".

Ubrania, buty i biżuteria musiałaby być przede wszystkim dla nas samych, taka, by to nam było wygodnie. Często, gdy oglądam pokaz mody, myślę: "nigdy bym tego nie włożyła". Garderoba modelek...

Współczesne pokazy mody to coś, na co nigdy nie chciałabym pójść. Wiem, że moda projektantów zazwyczaj ma niewiele wspólnego z modą użytkową, ale tych dziwnych strojów nawet się nie da oglądać. Moda, za którą tęsknię, to zdecydowanie styl retro. Rozkloszowane spódnice midi, pantofelki i duża doza elegancji. Pokaz odbędzie się nietypowo, na deskach teatru, a modelki (różnych rozmiarów i kształtów, żeby pokazać jak naprawdę wygląda się w tych strojach), będą odgrywać krótkie scenki rodzajowe z dawnych lat i pokazywać jakie stroje noszono na różne okazje.

Współczesne pokazy mody to coś, na co nigdy nie chciałabym pójść. Wiem, że moda projektantów zazwyczaj ma niewiele wspólnego z modą użytkową, ale tych dziwnych strojów nawet się nie da oglądać. Moda, za którą tęsknię, to zdecydowanie styl retro. Rozkloszowane spódnice midi, pantofelki i duża doza elegancji. Pokaz odbędzie się nietypowo, na deskach teatru, a modelki (różnych...

Mój pokaz odbyłby się pod hasłem ,,Dziewczyny lubią...czerwień''. Pokazałabym kobietom jak można nosić ten odważny kolor i udowodniła, że wcale nie trzeba się go bać. Pokaz byłby utrzymany w eleganckim stylu, a że nie od dziś mówi się Francja - elegancja to postawiłabym na Paryż, który jak wiadomo jest jedną ze stolic mody. Przedstawiłabym kilka różnych propozycji począwszy od sukienki kończąc na kombinezonie. Mój pokaz prezentowałyby modelki o różnych sylwetkach. Dobrałabym je tak, aby każda z modelek reprezentowała inny typ sylwetki. Zależałoby mi na tym a by moje ubrania trafiły do szerokiej grupy odbiorców.
Piękne fryzury i dodatki sprawiłyby, że modelki emanowałyby klasą, wdziękiem i seksapilem. Do pomocy w pokazie zaprosiłabym Violę Piekut, bo skoro projektuje suknie ślubne to z pewnością doskonale wie jak wydobyć z kobiet to co najpiękniejsze. Z nią mój pokaz stałby się niezwykły. Jednak sama projektantka to za mało. Za kulisami czekałby sztab najlepszych makijażystów i fryzjerów. Wśród nich znana i ceniona Magda Pieczonka, która zadbałaby o to by makijaż każdej z modelek prezentował się nienagannie. O fryzury zadbały Łukasz Urbański. Perfekcyjnie ułożyłby on włosy każdej z pań. Nie zapomniałam o muzyku, który rozpocznie pokaz. A dla naszych wspaniałych gości zaśpiewa Dawid Podsiadło. Jeszcze jedna niespodzianka. Pokaz otworzy utalentowana i ceniona w świecie modelingu Jessica Mercedes.

Mój pokaz odbyłby się pod hasłem ,,Dziewczyny lubią...czerwień''. Pokazałabym kobietom jak można nosić ten odważny kolor i udowodniła, że wcale nie trzeba się go bać. Pokaz byłby utrzymany w eleganckim stylu, a że nie od dziś mówi się Francja - elegancja to postawiłabym na Paryż, który jak wiadomo jest jedną ze stolic mody. Przedstawiłabym kilka różnych propozycji począwszy...

Chciałabym żeby się taki pokaz odbył na jakiejś wyspie, na której moglibyśmy ustawić kwadratowe panele z ciemnego drewna na wybieg. Po obu stronach wybiegu ustawiłabym metrowe świeczniki, w których umieściłabym grube kremowe świece. Na drzewach i krzewach zawiesiłabym lampki w ciepłym odcieniu bieli. Pokaz odbyłby się wieczorem wiec cała impreza byłaby jednocześnie egzotyczna, elegancka ale też przytulna. Nie ma dla mnie znaczenia w jakim rejonie świata byłaby ta impreza, grunt żeby było wokół natury 😊

Chciałabym żeby się taki pokaz odbył na jakiejś wyspie, na której moglibyśmy ustawić kwadratowe panele z ciemnego drewna na wybieg. Po obu stronach wybiegu ustawiłabym metrowe świeczniki, w których umieściłabym grube kremowe świece. Na drzewach i krzewach zawiesiłabym lampki w ciepłym odcieniu bieli. Pokaz odbyłby się wieczorem wiec cała impreza byłaby jednocześnie...

Mój wymarzony pokaz mody zorganizowałabym w Pałacu Buckingham. Motywem przewodnim projektów byłoby hasło: "Wygodna, zadbana i szczęśliwa Mama!". Zaprezentowałabym kolekcję ubrań dla wszystkich mam, które podczas opieki nad dziećmi cenią sobie przede wszystkim komfort i wygodę, ale jednocześnie nie chcą zapominać o swojej kobiecości. Przecież nikt nie powiedział, że na codzień mamy nie są kobietami i muszą wyglądać jak obraz nędzy i rozpaczy. Projekty łączyłyby w sobie szyk, wygodę i podkreślały uśpiony gdzieś w obliczu macierzyństwa seksapil. Bo przecież tego, nam, mamom, tak bardzo niekiedy potrzeba.
Do współpracy nie zaangażowałabym żadnych znanych projektantów. Powierzyłabym to zadanie zwykłym kobietom z sąsiedztwa, które każdego dnia zmagają się z rolą matek, żon, sprzątaczek, nauczycielek, sportsmenek. Bo one przecież wiedzą najlepiej, są wręcz ekspertkami w tej dziedzinie. A co więcej, powstające projekty, miałyby od razu niespotykaną okazję do przejścia testów jakości i wytrzymałości, pod bacznym okiem ich pociech, oczywiście :-)
Modelki również byłyby zwykłymi kobietami z krągłościami pewną dozą tłuszczyku tu i tam, którego nie zdążyły jeszcze zrzucić po ciąży. Bo to dla nich przecież mają być te ubrania.

Wybranie miejsca pokazu nie było oczywiście przypadkowe. Miałabym nadzieję, że zainteresuję tym projektem księżną Sussexu jako świeżo upieczoną mamę. A może wcieliłaby się nawet w rolę modelki? Kto wie...

Mój wymarzony pokaz mody zorganizowałabym w Pałacu Buckingham. Motywem przewodnim projektów byłoby hasło: "Wygodna, zadbana i szczęśliwa Mama!". Zaprezentowałabym kolekcję ubrań dla wszystkich mam, które podczas opieki nad dziećmi cenią sobie przede wszystkim komfort i wygodę, ale jednocześnie nie chcą zapominać o swojej kobiecości. Przecież nikt nie powiedział, że na...

Niesamowicie podobają mi się etniczne wzory w modzie letniej. Kolorowe sukienki, sandały z frędzlami, kolorowe bransoletki delikatnie brzęczące na nadgarstku. Gdybym miała organizować pokaz, pokazałbym na nim właśnie takie ubrania. Zaprosiłabym młodych i nieznanych projektantów, dla których moda ma być przede wszystkim użytkowa, żadnych więc sukni i kapeluszy, które nosi się tylko na wybiegu. Pokaz zorganizowałabym gdzieś w Afryce, wśród bujnej roślinności, najlepiej w pobliżu wodospadu - byle nie za dużego, żeby huk spadającej wody nie uniemożliwił wykorzystanie muzyki. Gości posadziłabym na wygodnych kolorowych poduszkach i poczęstowała ich owocami. Pokaz byłby pod gołym niebem, koniecznie w świetle dziennym. A dla modelek zorganizowałabym "tor przeszkód" zamiast zwyczajnego wybiegu, żeby jak najlepiej mogły pokazać, że w prezentowanych ubraniach nie tylko pozuje się do zdjęć, ale normalnie chodzi - biega po schodach, przeciska między biurkami, przysiada na murkach w parku.

Niesamowicie podobają mi się etniczne wzory w modzie letniej. Kolorowe sukienki, sandały z frędzlami, kolorowe bransoletki delikatnie brzęczące na nadgarstku. Gdybym miała organizować pokaz, pokazałbym na nim właśnie takie ubrania. Zaprosiłabym młodych i nieznanych projektantów, dla których moda ma być przede wszystkim użytkowa, żadnych więc sukni i kapeluszy, które nosi...

Ja zrobiłbym pokaz 'Ekologiczny'. Zebrałbym grupę chętnych i zabrał do segregowni odpadów. Tam postawiłbym trochę sprzętu krawieckiego i paru specjalistów, którzy pomogliby w przetworzeniu niepotrzebnych szmatek w ekstra kreacje. Show polegałby na rywalizacji uczestników o głosy publiczności.

Ja zrobiłbym pokaz 'Ekologiczny'. Zebrałbym grupę chętnych i zabrał do segregowni odpadów. Tam postawiłbym trochę sprzętu krawieckiego i paru specjalistów, którzy pomogliby w przetworzeniu niepotrzebnych szmatek w ekstra kreacje. Show polegałby na rywalizacji uczestników o głosy publiczności.

Zdecydowanie najbardziej wyjątkowy pokaz mody POLSKIEJ!
Nasze ludowe stroje, klasyczne i te z tradycjami przede wszystkim. A gdzie można takie zaprezentować! Pokaz mody trwający cały tydzień! Tournee po Polsce. Zaczynamy wielkim otwarciem w Malborku. Właśnie na zamku odbędzie się pierwszy pokaz otwierający, a kolejnego dnia modelki zaprezentują nasze tradycyjne stroje na sopockim molo! Oczywiście dnia trzeciego nie możemy pominąć naszej pierwsze4j stolicy - Gdańska. Kolejnym przystankiem jest Warszawa i Wilanowskie Łazienki! Następny przystanek będzie miał miejsce na Kieleckiej Kadzielni, gdzie po cudownych okolicach modelki prezentowały będą z wdziękiem polskie stroje. Przedostatnim przystankiem będzie Krakowski rynek główny po którym z dumą poprowadzimy jedyny w swoim rodzaju pokaz. Natomiast najlepsze zostaje na konie. Punkt kulminacyjny i ostatni z naszych Polskich pokazów odbędzie się w Polskim centrum gór - Zakopanem! To właśnie tam nad Morskim Okiem, trasą Krupówek i po Gubałówce dumnie prezentowały będą stroje nasze modelki. A do współpracy zaprosimy największe Polskie gwizdy świata mody, których nazwiska znane są na całym świecie!
Zapraszamy na POLSKI pokaz mody, stroje projektowane przez Polskich projektantów, prezentowane przez Polskie modelki w najpiękniejszych miejscach Polski!

Zdecydowanie najbardziej wyjątkowy pokaz mody POLSKIEJ!
Nasze ludowe stroje, klasyczne i te z tradycjami przede wszystkim. A gdzie można takie zaprezentować! Pokaz mody trwający cały tydzień! Tournee po Polsce. Zaczynamy wielkim otwarciem w Malborku. Właśnie na zamku odbędzie się pierwszy pokaz otwierający, a kolejnego dnia modelki zaprezentują nasze tradycyjne stroje na...

-Słuchajcie, nie będę owijać w bawełnę. Mój pokaz musi być na ustach wszystkich, niezależnie od zawartości szafy, czy portfela, niezależnie od statusu społecznego, niezależnie od tego czy modę mają w małym palcu czy w dupie. Mają o nim mówić wszyscy, bez wyjątku!- powiedziała zdecydowanym tonem Amandamour.
Amandamour, bo tak kazała się tytułować, jeszcze nie tak dawno całkiem pospolita Marta, uważała, iż jej pseudonim będzie lśnił na ustach najwybitniejszych kreatorów mody. Bo niby jak połączenie niepolskiego, intrygującego imienia Amanda z wiecznie hot-słowem glamour, mogłoby nie odnieść sukcesu? Tak więc Amandamour po stworzeniu swojej niesamowitej, jej zdaniem, kolekcji, postanowiła zorganizować najbardziej spektakularny pokaz mody jaki widział świat.
-Wybieg ma się rozciągać na samym szczycie Babiej Góry. To ma być pokaz elitarny, tylko dla wybranych- rozmarzyła się kreatorka.
-Ma być czerwony dywan, po którym stąpać będą modelki odziane w moje zwiewne suknie wizytowe. Tak, już widzę jak tiule będą unosić się pod wpływem lekkiego zefirka, tuż przy twarzach najznakomitszych mistrzów nożyczek. Dla naszych gości rozłożycie 50 tronów, takich prawdziwych, królewskich- ciągnęła dalej. - Dookoła rozłożycie wysokie kryształowe kielichy z kwiatami i świecami. Klimat dopełni muzyka klasyczna i nastrojowe światła. Gości powitacie kawiorem i krewetkami. Fotoreporterzy tylko elitarni! Ma być GLAMOUR!
-Zefirek?- parsknął śmiechem Mateusz.- Czy pani była kiedyś na Babiej Górze?

-Słuchajcie, nie będę owijać w bawełnę. Mój pokaz musi być na ustach wszystkich, niezależnie od zawartości szafy, czy portfela, niezależnie od statusu społecznego, niezależnie od tego czy modę mają w małym palcu czy w dupie. Mają o nim mówić wszyscy, bez wyjątku!- powiedziała zdecydowanym tonem Amandamour.
Amandamour, bo tak kazała się tytułować, jeszcze nie tak dawno...

Lubię modę i lubię oglądać pokazy, ale zawsze raziły mnie dwie rzeczy: funkcjonalność ubrań, które były określane mianem "codziennych" i idealnie równy wybieg, który nijak ma się z rzeczywistością, więc wpadłam na szatański pomysł...

Do swojego projektu zaprosiłaby znane osobistości ze świata mody, ale każda z tych osób pracowałaby w duecie z kimś zupełnie "zielonym".
Cel: stworzenie kolekcji damskiej strojów codziennych.
Miejsce: przejście dla pieszych w jakimś większym mieście, którego część zabiera torowisko.

Chciałabym wreszcie zobaczyć kolekcję, która swoimi soczystymi kolorami obudzi szarą przestrzeń miejską, która będzie na tyle funkcjonalna i wygodna, że szybkie przejście przez pasy nie zakończy się gipsem, która wywoła na tyle silny zachwyt w oczach kobiety, że od razu oczami wyobraźni będzie widziała, jak jutro w nowym kostiumie idzie do pracy.

Chciałabym osiągnąć etap, kiedy moda nie tylko kojarzy nam się z drogimi butikami, ale z piękną codziennością, która pozwala kobiecie na wydobycie z niej tego, co najpiękniejsze, o każdej porze dnia.

Lubię modę i lubię oglądać pokazy, ale zawsze raziły mnie dwie rzeczy: funkcjonalność ubrań, które były określane mianem "codziennych" i idealnie równy wybieg, który nijak ma się z rzeczywistością, więc wpadłam na szatański pomysł...

Do swojego projektu zaprosiłaby znane osobistości ze świata mody, ale każda z tych osób pracowałaby w duecie z kimś zupełnie "zielonym".
...