Po raz kolejny jesteśmy świadkami potęgi "inteligencji" zbiorowej społeczeństwa internetowego. Oczywiście wszyscy po tragedii są specami od bezpieczeństwa podczas spacerów. Przecież każdy z internatów wychodząc na przechadzkę zachowuje stuprocentową czujność, wypatrując zagrożenia i trzymając pociechę na łańcuchu. Dlatego niewinna kobieta, która na chwilę pozwoliła pobawić się synowi z psem musi zostać publicznie zmieszana z błotem. Wiadome jest, że każde zaginięcie wywoła lawinę komentarzy, lecz chyba nikt nie spodziewał się takiej wrzawy. Tysiące ludzi musi pokazać jacy są odpowiedzialni i nie pozwoliliby dziecku oddalić się zbyt daleko. Każdy mądry po usłyszeniu o tym nieszczęściu, wypisuje wiele hipotetycznych, idealnych scenariuszy, w których wszystko dobrze się kończy dzięki ich odpowiedniemu zachowaniu. Co za ironia, że ci wszechwiedzący ludzie nie powiadomili biednej Rachel o tym co się wydarzy. Niestety masowe oświecenie przyszło dopiero po zaginięciu chłopca. Anonimowi geniusze i sędziowie rzucają obelgami i zarzutami nie pomagając rozwiązać sprawy tylko dobijając poszkodowaną. Żaden z tych internetowych ludzi wiedzy nie pomyślał nawet o tym, żeby okazać wsparcie czy chociaż wypowiedzieć kilka słów otuchy w trudnej sytuacji. Łatwo kopać leżącego, ciężej pomóc mu wstać i stanąć w jego obraniu w obliczu katastrofy. To smutne, że żyjemy w czasach, gdzie współczucie, empatia zostały zastąpione bezmyślną agresją. Mam nadzieje, że pewno grono ludzi zreflektuje się i pomyśli dwa razy zanim zmiesza kogoś z błotem.

Po raz kolejny jesteśmy świadkami potęgi "inteligencji" zbiorowej społeczeństwa internetowego. Oczywiście wszyscy po tragedii są specami od bezpieczeństwa podczas spacerów. Przecież każdy z internatów wychodząc na przechadzkę zachowuje stuprocentową czujność, wypatrując zagrożenia i trzymając pociechę na łańcuchu. Dlatego niewinna kobieta, która na chwilę pozwoliła pobawić...

Hejterzy?! Chwileczkę...Czy Wy wogóle przez chwilę pomyśleliście chociaż co robicie?Jak krzywdzicie ludzi,często przypadkowo spotkanych?Jak niszczycie ich uczucia,emocje,a nawet całe życie?Pewnie robicie to z nudów,dla zabawy,a może nawet po to,aby zapomnieć o własnych problemach...Więc ja Wam coś powiem - to,że zrobicie przykrość komuś,kto na nią nie zasługuje, nie uczyni Was lepszymi,silniejszymi ani mądrzejszymi...Tylko jeszcze bardziej się pogrążycie...Czasami Wasze zachowanie mnie po prostu śmieszy.Obieranie sobie za cel kogoś,kogo historii nie znacie,usłyszeliście kilka plotek i już macie swoją wersję zdarzeń.Powiem Wam tylko tyle:Skończcie już z tym,bo męczy to i nas,i Was...Może w końcu przejrzycie na oczy i dacie przynajmniej szansę na obronę,wytłumaczenie...Zatrzymajcie się.Popatrzcie dookoła siebie.

Hejterzy?! Chwileczkę...Czy Wy wogóle przez chwilę pomyśleliście chociaż co robicie?Jak krzywdzicie ludzi,często przypadkowo spotkanych?Jak niszczycie ich uczucia,emocje,a nawet całe życie?Pewnie robicie to z nudów,dla zabawy,a może nawet po to,aby zapomnieć o własnych problemach...Więc ja Wam coś powiem - to,że zrobicie przykrość komuś,kto na nią nie zasługuje, nie uczyni...

Wydarzenia ostatnich dni, które dają wam zajęcie w postaci wypisywania oszczerstw, możemy porównać do pożaru. Tak, to dobre porównanie. Życie tej biednej kobiety stanęło w płomieniach, a wy używając klawiatury jak kanistra, dolewacie do tego ognia benzyny.
Nie jest wam wstyd? Gdy wy siedzieliście z ręką na kroczu, zastanawiając się kogo w internecie bezkarnie obrazić, ta kobieta samotnie wychowywała dziecko, z którym dzieliła czas, marzenia, pasje. A teraz prawdopodobnie wyrywa sobie przedwcześnie posiwiałe włosy z głowy, rozważając wszystkie możliwości miejsca pobytu jej dziecka. Więc grzecznie półóżcie ręce na biurku i przestańcie podniecać się obrażaniem ludzi, bo to wymaga wizyty u specjalisty.
Większość z "hejterów" prawdopodobnie nie wytrzymałaby emocjonalnie straty
Iphone'a, a wypowiada się w tak poważnych tematach. Każdy wpis, który wykonujecie w mniej niż minutę, po czym wracacie do swoich szczęśliwych żyć, może sprawić, że matka zaginionego dziecka się podda. Pamiętajcie: każda akcja ma reakcje. Wyobraźcie sobie, że zdruzgotana kobieta, niechętnie otwiera laptopa, aby sprawdzić czy może ktoś nie napisał czegoś o jej dziecku. A na co trafia? Żałosne...
Gdy to zrozumiecie, będzie za poźno. Osoby, które chcecie oczernić, są czyms więcej niż zbiorem pikseli na monitorze. Mają swoje życie, uczucia, problemy. Nie piszcie rzeczy, których nie bylibyście w stanie powiedzieć tej kobiecie prosto w twarz, ponieważ ukrywając się pod loginem, każdy jest odważny.
Myślcie...

Wydarzenia ostatnich dni, które dają wam zajęcie w postaci wypisywania oszczerstw, możemy porównać do pożaru. Tak, to dobre porównanie. Życie tej biednej kobiety stanęło w płomieniach, a wy używając klawiatury jak kanistra, dolewacie do tego ognia benzyny.
Nie jest wam wstyd? Gdy wy siedzieliście z ręką na kroczu, zastanawiając się kogo w internecie bezkarnie obrazić, ta...

Kochani hejterzy
nie patrzcie wilkiem
na samotną matką
która pyta o wolne miejsce
na ławce w parku

zrozumcie
matki też mają
prawo do błędu
prawo do zagapienia się

Kochani hejterzy
poczekajcie chwilę
nie depczcie samotnych
nie klikajcie nadmiernie

zrozumcie
matek jest dużo będzie jeszcze więcej
bez mężów bez ojców bez odpowiedzialności
nie krytykujcie
ustąpcie

Kochani hejterzy
nie kierujcie się nienawiścią wobec samotnych
nie patrzcie na nich z pogardą
nie opluwajcie w sieci
nie mówcie odwróceni tyłem
anonimowo
bez podpisu
bez nazwiska

Kochani hejterzy
nie hejtujmy się Dobrze
bo nie przetrwamy
bo się znieczulimy
Naprawdę

Kochani hejterzy
nie patrzcie wilkiem
na samotną matką
która pyta o wolne miejsce
na ławce w parku

zrozumcie
matki też mają
prawo do błędu
prawo do zagapienia się

Kochani hejterzy
poczekajcie chwilę
nie depczcie samotnych
nie klikajcie nadmiernie

zrozumcie
matek jest dużo będzie jeszcze więcej
bez mężów bez ojców bez odpowiedzialności
nie krytykujcie
ustąpcie

...

Macie rację, to wina matki, że porwali jej syna.
Dziecko na spacerach powinno przecież chodzić na smyczy.
Jak mogła o tym zapomnieć?

Macie rację, to wina matki, że porwali jej syna.
Dziecko na spacerach powinno przecież chodzić na smyczy.
Jak mogła o tym zapomnieć?

Drodzy ludzie!
Jak możecie patrzeć każde dnia na swoje odbicie w lustrze? Jak wam nie wstyd piętnować kobietę, która przeżywa najgorsze dni swojego życia. Ilu z was ma swoje rodziny: żony, matki, dzieci których kochacie ponad wszystko? Jak byście się czuli, gdybyście stracili bliską osobę, a wasz poukładany świat runął w ułamku sekundy? Jak możecie obarczać winą kochającą matkę, a nie rzeczywistych sprawców zbrodni -porywaczy? Czy ta kobieta nie wycierpiała już dość? Nie ma żadnego wytłumaczenie na postawę, jaką reprezentujecie, a demokracja nie oznacza, że macie prawo stygmatyzować każdego, komu przytrafi się podobna sytuacja. Okażcie trochę serca, uczucia, wsparcia, bo kiedyś to może przytrafić się nam…

Drodzy ludzie!
Jak możecie patrzeć każde dnia na swoje odbicie w lustrze? Jak wam nie wstyd piętnować kobietę, która przeżywa najgorsze dni swojego życia. Ilu z was ma swoje rodziny: żony, matki, dzieci których kochacie ponad wszystko? Jak byście się czuli, gdybyście stracili bliską osobę, a wasz poukładany świat runął w ułamku sekundy? Jak możecie obarczać winą...

Ludzie co wy robicie? Oceniacie nie wiedząc, co tak naprawdę się stało. Tak. Łatwo jest oceniać innych, kiedy siedzi się, wygodnie w fotelu przy komputerze?. Ta matka przeżywa dramat, nie chcę wiedzieć, jak ta biedaczka się czuje. Ciekawe jak czulibyście się, gdyby Was tak oczerniano, gdybyście to Wy padli ofiarą brutalnego hejtu. A teraz pytanie? Kto, chciałby się zamienić miejscami z Rachel? Chętnych nie widzę.

Ludzie co wy robicie? Oceniacie nie wiedząc, co tak naprawdę się stało. Tak. Łatwo jest oceniać innych, kiedy siedzi się, wygodnie w fotelu przy komputerze?. Ta matka przeżywa dramat, nie chcę wiedzieć, jak ta biedaczka się czuje. Ciekawe jak czulibyście się, gdyby Was tak oczerniano, gdybyście to Wy padli ofiarą brutalnego hejtu. A teraz pytanie? Kto, chciałby się zamienić...

Każdy z nas doświadczył straty bliskiej osoby. Wyjazd przyjaciela do innego kraju, rozstanie z ukochaną, kłótnia z rodzicami, zdrada męża, czy śmierć dziadków odcisnęły trwałe piętno w naszych sercach. Nie ma człowieka, który nie zadawałby sobie pytania: "co by było gdyby". Co by było, gdybym częściej dzwonił do przyjaciela? Co by było gdybym zlekceważył swoją urażoną dumę i przyznał rację dziewczynie? Co by było gdybym zamiast odpierać argumenty mamy, powiedział jej, że ją kocham?
Tę kobietę do końca życia będą dręczyć pytania: "czemu tego dnia wyszliśmy na spacer?", "czemu poszliśmy akurat do lasu?", "czemu pozwoliłam synkowi pobiec przodem?".
Zastanawialiście się kiedyś co czuje człowiek, który nikogo nie ma? Ta kobieta straciła syna. Odwrócili się od niej rodzice, przyjaciele. Ludzie, których nie zna rzucają w nią oszczerstwami. Czy naprawdę chcecie być solą, która wsiąka w jej rany?!

Każdy z nas doświadczył straty bliskiej osoby. Wyjazd przyjaciela do innego kraju, rozstanie z ukochaną, kłótnia z rodzicami, zdrada męża, czy śmierć dziadków odcisnęły trwałe piętno w naszych sercach. Nie ma człowieka, który nie zadawałby sobie pytania: "co by było gdyby". Co by było, gdybym częściej dzwonił do przyjaciela? Co by było gdybym zlekceważył swoją urażoną dumę...

Ludzie skąd w was tyle jadu? Czy pomyśleliście jaki ból przechodzi matka chłopca? Stało się nieszczęście, nikt się tego nie spodziewał a tym bardziej zdumiewa mnie z jaką nienawiścią obrzucacie tę kobietę kamieniem jakbyście sami byli kryształowi. Jeżeli wam jest obojętny los chłopca miejcie trochę taktu i oszczędźcie sobie tych obelg. Mówi się, że w życiu wszystko do nas wraca zarówno dobre czyny jak i te złe. Czy przyjemnie byłoby wam osądzającym czytać niepochlebne komentarze o sobie od ludzi,których nawet nie znacie? Nie sądzę. Postawcie się w sytuacji rodziny dziecka, okażcie trochę empatii zamiast mieszać kogoś błotem.

Ludzie skąd w was tyle jadu? Czy pomyśleliście jaki ból przechodzi matka chłopca? Stało się nieszczęście, nikt się tego nie spodziewał a tym bardziej zdumiewa mnie z jaką nienawiścią obrzucacie tę kobietę kamieniem jakbyście sami byli kryształowi. Jeżeli wam jest obojętny los chłopca miejcie trochę taktu i oszczędźcie sobie tych obelg. Mówi się, że w życiu wszystko do nas...

To takie proste oceniać innych. Wylać wiadro pomyj, opluć z wściekłości, zakrzyczeć. Można widzieć dużo, ale tak mało zrozumieć. W takim wypadku po prostu lepiej zamilknąć.

To takie proste oceniać innych. Wylać wiadro pomyj, opluć z wściekłości, zakrzyczeć. Można widzieć dużo, ale tak mało zrozumieć. W takim wypadku po prostu lepiej zamilknąć.