U mnie pająk tak jak u Rona, albo ogromny żuk/karaluch/wija itp.

U mnie pająk tak jak u Rona, albo ogromny żuk/karaluch/wija itp.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moim boginem zdecydowanie by był pająk... aż mnie ciarki przeszły;p

Moim boginem zdecydowanie by był pająk... aż mnie ciarki przeszły;p

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

To bardzo trudne pytanie, jak dla mnie. Ostatnio jak moja koleżanka pytała się mnie czego boję się najbardziej odpowiedziałam: wyobraźni. Ale ja ona pokazała by się przez bogina? Chciałabym stanąć przed takim boiginem i zobaczyć czego tak naprawdę się boję. To by było ciekawe doświadczenie.

To bardzo trudne pytanie, jak dla mnie. Ostatnio jak moja koleżanka pytała się mnie czego boję się najbardziej odpowiedziałam: wyobraźni. Ale ja ona pokazała by się przez bogina? Chciałabym stanąć przed takim boiginem i zobaczyć czego tak naprawdę się boję. To by było ciekawe doświadczenie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie mam pojęcia jak wyglądałby mój bogin. I na prawdę jestem bardzo ciekawa. Zastanawiam się właśnie nad tym czego tak na prawdę się boje. I czy... można się bać samotności, niezrozumienia ?

Nie mam pojęcia jak wyglądałby mój bogin. I na prawdę jestem bardzo ciekawa. Zastanawiam się właśnie nad tym czego tak na prawdę się boje. I czy... można się bać samotności, niezrozumienia ?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jak pomyślę o tym teraz to mam wrażenie że przeobraziłby się w 3metrowego pasikonika albo lepiej-zmutowanego pasikonika-modliszkę (mam dziwną pasikonikofobię i jak jakiś (o zgrozo aż 3cmetrowy!)pojawi się w moim pokoju to jego wnętrze nie zobaczy mnie przez najbliższy czas bo będą zabarykadowana w łazience) albo np w jakąś nauczycielkę matematyki/chemii z przeszlości, bądź psychopatycznie wyglądającego dentystę... ale tak na dobrą sprawę to nie wiem, może by mnie zaskoczył ;P

Jak pomyślę o tym teraz to mam wrażenie że przeobraziłby się w 3metrowego pasikonika albo lepiej-zmutowanego pasikonika-modliszkę (mam dziwną pasikonikofobię i jak jakiś (o zgrozo aż 3cmetrowy!)pojawi się w moim pokoju to jego wnętrze nie zobaczy mnie przez najbliższy czas bo będą zabarykadowana w łazience) albo np w jakąś nauczycielkę matematyki/chemii z przeszlości, bądź...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pewnie byłby pająkiem lub wilkiem.

Pewnie byłby pająkiem lub wilkiem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mój bogin zapewne byłby wężem. Nie cierpię ich!!!

Mój bogin zapewne byłby wężem. Nie cierpię ich!!!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mój bogin byłby, podobnie jak w przypadku Rona, pająkiem... Chociaż nie mam pojęcia, co można by z nim zrobić, żeby przestał być straszny...

Mój bogin byłby, podobnie jak w przypadku Rona, pająkiem... Chociaż nie mam pojęcia, co można by z nim zrobić, żeby przestał być straszny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mój bogin zmienił by się z całą pewnością w lekarza.
Mój tok rozumowania-lekarz=ZŁO

Mój bogin zmienił by się z całą pewnością w lekarza.
Mój tok rozumowania-lekarz=ZŁO

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ogromny pyton

Ogromny pyton

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post