-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "sprawczość" [7]
[ + Dodaj cytat]If it's to be, it's up to me.
Tak się składa, że najskuteczniejszym znanym nam sposobem, aby to osiągnąć, są działania zbiorowe. Niestety ostatnie kilkadziesiąt lat to bezpardonowy atak na ten rodzaj zaangażowania. Paul Mason, brytyjski dziennikarz, uważa nawet, że głównym celem wielkiego biznesu i sprzyjających mu polityków było zniszczenie związków zawodowych, ponieważ te skutecznie organizowały pracowników i dawały im poczucie zbiorowej sprawczości. Sprawiały, że stali się silnym graczem politycznym, co nie było na rękę korporacyjnym bossom. Patrząc szerzej, mieliśmy do czynienia ze zmasowanym atakiem na wszelkie formy zbiorowego, czyli politycznego zaangażowania. Z bezprecedensowym projektem atomizacji społeczeństwa, bo społezceństwo składające się z rozdrobnionych jednostek jest bezsilne i łatwiej narzucić mu rozwiązania korzystne dla garstki.
Nasza współczesna kultura - od seriali po pamięć historyczną - to pobojowisko po tej wojnie wytoczonej obywatelom i obywatelkom naszych krajów. Zostaliśmy z poradnikami zaradności i poczuciem, że niewiele możemy, bo "świat już taki jest" i trzeba się dostosować. Pora odwrócić ten antypolityczny trend, pora na nowo poczuć zbiorową sprawczość i przestać traktować zaangażowanie polityczne jako coś brudnego, do czego można przyznać się tylko po cichu, w gronie najbliższych znajomych, bo inaczej wyjdzie się na dziwaczkę czy ekscentryka. Pozwólmy sobie na odrobinę politycznego optymizmu, który na najbardziej podstawowym poziomie oznacza wiarę w zbiorową sprawczość zaangażowanego społeczeństwa.
Czas wejść w rolę Obserwatora, a zarazem Kreatora i Sprawcy swojego życia.
Sugerują, że w obliczu wydarzeń bez oczywistego sprawcy nasz nadwrażliwy system wykrywania przyczyn może próbować go sobie stworzyć. Wiele wydarzeń życiowych nie ma sprawcy. Czy, nie mając nawet świadomości tego faktu, ujawniamy skłonność do obsadzania roli czynnika sprawczego siłą nadprzyrodzoną?
Uśmiech pomimo wszystko. Nic im po tym, że będę płakać z nimi. Mam być silną, spokojną panią doktor, która kieruje się rozumiem, nie emocjami - Izabela Siwakowska, specjalista chorób wewnętrznych, w trakcie specjalizacji z onkologii klinicznej. Pracuje w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu, w Centrum Radioterapii i Usprawniania.
Teraz myślę, że ludzie siedzą o wiele więcej niż powinni (...) w końcu od czego mamy nogi?