-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "klub niezwykłych zawodów" [9]
[ + Dodaj cytat]W naturze ludzkiej leży wieczna pogoń za rzeczami znikającymi, które najbardziej cenimy wówczas, gdy okazują zdecydowany zamiar zniknięcia.
Niechaj pan sprawi sobie nową duszę. Pańska dusza nie nadaje się bowiem nawet dla psa. Niechaj pan sobie sprawi nową.
[...] ohyda egzystencji w tych uporządkowanych plebejskich dzielnicach jest właśnie najlepszym świadectwem triumfu ducha ludzkiego. Zgadzam się z tobą. Przyznaję, że warunki, w których tu ludzie żyją, są więcej niż barbarzyńskie. Skazani zostali na życie w czwartorzędnej cywilizacji. Jestem jednak przeświadczony, że większość osiadłych tu ludzi to ludzie dobrzy. A być dobrym to przedsięwzięcie o wiele śmielsze i bardziej ryzykowne, niż opłynąć świat dookoła.
- On ma jedną wadę - z namysłem odparł Bazyli - czy też jedną zaletę... zależy, jak kto się na to zapatruje. Mówi prawdę w sposób zbyt prosty i dokładny. Jest zbyt prawdomówny. [...] - Prawda z konieczności musi być dziwniejsza od fikcji - spokojnie powiedział Bazyli. - Fikcja bowiem jest tworem ludzkiej wyobraźni, tym samym więc jest jej pokrewna.
- To prawda, że wszystkie rozsądne kobiety uważają wszystkich uczonych za wariatów. Jest również prawdą, jeśli o to chodzi, że wszystkie kobiety zawsze uważają wszystkich mężczyzn za wariatów. Ale nie piszą tego w depeszach, tak samo, jak nie depeszują nagle do ciebie, że trawa jest zielona lub Pan Bóg miłosierny.
- Nie słyszałem jeszcze w życiu o niczym zupełnie bezpiecznym - spokojnie odparł Bazyli - poza jedną może... śmiercią.
- Nigdy nie powiedziałem słowa przeciwko wybitnym uczonym. Występuję natomiast zawsze przeciwko błędnej i popularnej filozofii, która sama mieni się nauką, gdy w zasadzie jest tylko pewnego rodzaju nową religią, w dodatku niezwykle obrzydliwą. Kiedy ludzie rozprawiali o upadku człowieka, wiedzieli przynajmniej, że mówią o jakiejś tajemnicy, o rzeczy, której nie pojmują. Teraz zaś, kiedy mówią o przetrwaniu jednostek najbardziej przystosowanych, wyobrażają sobie, że rozumieją, o co chodzi, gdy w rzeczywistości nie dość, że nie mają pojęcia o samej istocie rzeczy, ale urobili sobie jakieś zupełnie fałszywe pojęcie o znaczeniu tych słów. Kierunek darwinowski nie przyniósł niczego nowego rodzajowi ludzkiemu, poza tym, że zamiast mówić niefilozoficznie o filozofii, rozprawia się teraz nienaukowo o nauce.
- Ten, kto podsłuchuje, najczęściej coś źle usłyszy...
[...] uważa za postęp wszystko, co jest niezwykłe i nowe. Gdybyś do niego przyszedł i zaproponował, żeby zjadł twoją rodzoną babkę, zgodziłby się na to, jeżeli uzasadniłbyś celowość takiego zabiegu z higienicznego i społecznego punktu widzenia jako tańszą formę kremacji. Bylebyś szybko zdążał do postępu, jest mu zupełnie obojętne, czy w efekcie wzniesiesz się do gwiazd, czy trafisz do piekła. W jego domu pełno jest zawsze ciągle zmieniających się przedstawicieli najpostępowszych kierunków literackich i politycznych. Panów, którzy noszą długie włosy, bo to jest romantyczne, i panów, którzy strzygą się krótko, w myśl najnowszych wskazań higieny. Ludzi, którzy chodzą na nogach, wyłącznie dlatego, żeby sobie wyćwiczyć ręce, i takich, którzy chodzą na rękach, w obawie, żeby sobie nie sforsować nóg.