cytaty z książki "Blondynka na safari"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czas płynie. Trzeba nauczyć się płynąć razem z nim.
Zgodnie z legendą Buszmenów z pustyni Kalahari, wszystkie drzewa w postaci dorosłej są na naszą planetę przysyłane prosto z raju. To wyjaśnia dlaczego tak trudno znaleźć małego baobaba.
(...)Jedyne tabu dotyczy białych kwiatów zapylanych nocą przez nietoperze - ten kto je zerwie, zostanie zjedzony przez lwa.
(...)Najstarsze drzewa mają trzy tysiące lat, a ich potężne pnie osiągają pięćdziesiąt metrów w obwodzie. Wewnątrz jednego z takich gigantów rosnących w Zimbabwe może się swobodnie schronić czterdzieści dorosłych osób. Tubylcy jednak z respektem podchodzą do baobabów. To święte drzewa, na których odpoczywać lubią bogowie. I lepiej im w tym nie przeszkadzać." (s.111)
Słoń nigdy się nie męczy. Jego potężne ciało jest skonstruowane jak stół podpierany przez cztery grube nogi. Ma twardy, sztywny szkielet, który umożliwia wędrowanie bez wysiłku po sawannie. W razie potrzeby słoń potrafi się rozpędzić do prędkości 40 km/h, co pozwala na wystraszenie lwa albo doścignięcie człowieka. Jedyne, czego słoń nie może zrobić, to skakanie.
(...)
Słoń żyje w świecie zapachów. Ma słaby wzrok, nie może kręcić głową, więc dwie trzecie jego mózgu jest przeznaczone do odczytywania sygnałów przenoszonych przez zapachy. (...) Jego węch jest tak niezwykle wyspecjalizowany, że z daleka potrafi wyczuć nie tylko obecność żywej istoty, ale także jej stan emocjonalny - strach, szczęście, niepokój.
(...)
Kiedy słoń zaczyna wachlować się uszami chłodzi krew, która przez nie przepływa, a dzięki temu obniża temperaturę całego ciała. Czasem dodatkowo za pomocą trąby polewa się za uszami wodą.
(...)
Człowiek po prostu nie jest w stanie usłyszeć dźwięków wydawanych przez słonia, które mają bardzo niską częstotliwość około 14-30Hz. Ludzkie ucho najlepiej słyszy dźwięki w granicach 1000-3000Hz.
(...)
Trąba służy do kąpieli działając jak prysznic, w którym mieści się jednorazowo dziewięć litrów wody.
Trąba jest też zwyczajną trąbą produkującą dźwięki, a także sposobem na rozpoznanie nastroju słonia." (s.84)
Teoretycznie zebra nie może udawać, że się zlewa z otoczeniem, bo na sawannie nie rosną czarno-białe zarośla. Rośliny są albo zielone, albo żółte. Wszystkie jednak rosną pionowo - dokładnie tak jak paski na grzbiecie zebry. Dodając do tego fakt, że największy wróg zebr, czyli lew, jest daltonistą i widzi świat jedynie w odcieniach szarości, nie będzie w stanie zauważyć zebry stojącej nieruchomo w trawach, bo pionowe trawy zleją się w jego oczach w jednolity obraz.
W obliczu zagrożenia zebry zbijają się w ciasne stado, chowając źrebięta do środka. Kiedy stoją blisko siebie, drapieżnik nie może rozróżnić dokładnie gdzie zaczyna się jedna zebra, a kończy inna, bo wszystkie paski na zadach i głowach zlewają się w jeden wielki pionowy wzór, który w umyśle lwa albo likaona może spowodować niejasne wrażenie, że oto stoi naprzeciwko gigantycznego zwierzęcia o wielu boleśnie uderzających kopytach.
(...)
Nie wystawiają wartowników, licząc na to, że kiedy jeden drzemie na stojąco, to inne czuwają. Najczęściej tak właśnie jest. Jeśli jednak pechowo złoży się tak, że wszystkie zebry w gromadzie zapadną w drzemkę w tym samym czasie, jedynym sposobem uratowania życia przed kłami lwa będzie ucieczka, gryzienie i wierzganie kopytami." (s.94)
Dość wysokie drzewo, na którym wiszą owoce w kształcie wielkich parówek. Każda parówka ma około metra długości. Na gałęziach tego drzewa lubią odpoczywać lwy. Drzewo parówkowe rośnie w całej wschodniej Afryce. Jego owoce są przysmakiem hipopotamów, słoni i pawianów. Żyrafy żują młode owoce jak gumę do żucia." (s.116)
Krokodyl nie jest żarłokiem. Może obywać się całkowicie bez jedzenia nawet przez dwa lata. Zazwyczaj też nie poszukuje ofiary, ale spokojnie czeka aż sama zbliży się do miejsca jego przebywania i wtedy błyskawicznie atakuje.
(...)
Krokodyl zaciska szczęki z siłą ponad tysiąca kilogramów na centymetr sześcienny, czyli piętnaście razy mocniej niż pies rasy rottweiler i dwanaście razy mocniej niż rekin.
Nigdy nie zbliżaj się do krokodyla nawet jeżeli wydaje się głęboko uśpiony, leniwy i kompletnie nie zainteresowany otoczeniem." (s.63)
Hipopotam przez cały dzień leży w wodzie, żeby chronić swoją delikatną skórę przed poparzeniem przez słońce. Po zmierzchu głodny wychodzi na ląd, zmierzając prosto na swoje ulubione pastwisko. Biada każdej istocie, która odważy się stanąć na jego drodze. Hipopotam nie lubi zbaczać z wcześniej wytyczonego szlaku, także dlatego, że ma miękkie i łatwe do zranienia stopy, a na ziemi poza ścieżką mogą się znajdować ostre kolce akacji lub inne nieprzyjemne przedmioty, na które w żadnym razie nie chciałby nadepnąć. Woli więc rozgnieść swoim ciężarem każdą przeszkodę, która utrudnia mu szybkie dotarcie do celu(...)" (s.57)