cytaty z książki "Wszystkie twoje marzenia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...] to nie miejsce tworzy dom. To ludzie są jego podwalinami i dachem. To ludzie, którzy cię akceptują i kochają, są twoim domem.
Kochał ją. Tak jak się kocha po raz pierwszy i po raz ostatni. Tak jak się kocha tylko raz.
Człowiek nie może składać się z samych zalet. Musi mieć skazy i słabości [...].
Można znać kogoś całe życie i tak naprawdę nie wiedzieć, kim ten ktoś jest. Można też znać kogoś niecałe dwa miesiące i poznać go jak własną kieszeń.
Wszystko organizowali w sporym pośpiechu i spontanicznie, dlatego nie mieli żadnego konkretnego planu działania. Ale o to właśnie chodziło. Po co planować i niepotrzebnie się stresować, że coś pójdzie niezgodnie z harmonogramem, jeśli można iść na żywioł.
Na chwilę zapanowała cisza, która wydłużała czas pomiędzy tym, co mieli, a tym, co im pozostanie.
Wiedział, że czasami śmiech nie oznacza radości. Jest tylko maską, pod którą można się skryć.
Nie wszystko, co widzisz, jest tym, co jest prawdziwe.
-Co jest, Kamil? - zapytał wreszcie Kuba. -Z Mają będzie wszystko dobrze, a ty wyglądasz, jakby to do ciebie nie dotarło.
Kamil przełknął ślinę. Więc tak łatwo było go przejrzeć?
- Nie wiem - odrzekł zgodnie z prawdą. - Nie wiem, co się ze mną dzieje. Wiem, że z Mają będzie dobrze, ale ja nie mogę przestać się o nią bać. Bo tym razem jest dobrze, ale co będzie dalej? Co, jeśli potrąci ją samochód albo spadnie ze schodów, albo jej choroba powróci? Co, jeśli kiedyś ją stracę? – Wstał nagle z krzesła i omal nie oblał się gorącym napojem.
Kuba zmarszczył brwi, jakby zdumiał go jego wybuch.
Witaj w moim świecie. Właściwie to witaj w świecie ludzi, którzy kochają kogoś bardziej niż samego siebie. Witaj, mój braciszku, w świecie ludzi, którzy są zakochani – powiedział, a na jego ustach pojawił się nieznaczny uśmiech. – Myślisz, że ja cały czas nie martwię się o Lenę albo że ona nie martwi się o mnie?
-Wiem, że tak, ale... - Zamilkł, bo nie wiedział, jak to wytłumaczyć. – Ale ja nie umiem przez to normalnie funkcjonować. Kiedy widzę ją z jakimś kolesiem, to dostaję ataku szału. Myślę, że albo ją zaczepia, albo podrywa, albo, kurwa, nie wiem, co jeszcze. (...).