cytaty z książki "Ropuszki"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dzięki niemu nigdy nie miałabyś zmarszczek! – krzyknął na swoją obronę. Idiota.
– Na zmarszczki są kremy z retinolem, ty kretynie! Nie natron, nie mumifikacja, nie wyciąganie mózgu przez nos!
Też mi odkrycie. Jestem idealna. Papa zawsze to powtarza. Potem dodaje „ale”, ale tej części już nie słucham.
nie mów nikomu, że walczyłam z czymś większym od siebie, okej? Jak się papa dowie... on się potrafi wnerwić, wiesz? Zresztą sam przyznaj, co za głupie zasady, jakbym miała walczyć tylko z mniejszymi. To co mi zostaje, do cholery? Chomiki i nornice? Znasz jakiegoś innego zmiennokształtnego, który po przemianie waży mniej niż dwa kilo?
Ona mnie zabije, po prostu zamorduje... – (...)
– Szefie, to szef jest górą, nie? – (...)
– Nie jesteś żonaty i nigdy nie byłeś, młody, tylko dlatego wydaje ci się, że to ja jestem górą.
Daj mi swój portfel.
– Chyba żartujesz!
– Trzeba nagrodzić artystkę. Nie bądź zazdrosna, gdybyś to ty tańczyła na scenie, wcisnąłbym ci za gumkę majteczek cały plik banknotów – dodał przymilnym tonem.
– Też byś je wcześniej wyjął z mojego portfela?
- Jednym słowem, właśnie psujesz mi reputację? - parsknęłam.
- Jakbym miał wiele do zepsucia. Prowadzasz się z tym swoim diabłem i aniołem i gdybyś teraz zaczęła się prowadzać ze mną, dla większości mieszkańców tego grodu znaczyłoby to, że odzyskałaś poczucie przyzwoitości.
Tylko dzięki temu, że patrzyłam mu na ręce, zauważyłam, że plik dokumentów zubożał o kilka kartek wypełnionych przez Bonawenturę. Tej sztuczki też bym się chętnie nauczyła. Już widzę minę Romana, gdybym go poprosiła o nauki. Mówiłaby: "Idź się utop, padawanie, i nie zawracaj głowy mistrzom".
Witkacy, oficjalnie gratuluję pierwszej zdecydowanie magicznej i totalnie popieprzonej sprawy.
-...Nie mam pojęcia, co mam z tym zrobić. I jeśli odczarowanie ich wymaga całusów,na mnie nie licz".
Cierpliwość jest cnotą, a ja nigdy nie byłam przesadnie cnotliwa.
... Na ścianach magazynów widziałem ślady dymu i wypalone kręgi, więc musiała tu ćwiczyć (wersja optymistyczna) lub traciła kontrolę w sytuacji stresowej (wersja bliższa realistycznej)...".
Podobno dorosłość zaczyna się wtedy, gdy nie krzywisz się na widok szpinaku czy brokułów.
[...] nie zawsze ciało przygotowane jest na zamieszkującego je ducha [...]. (Nie oceniaj kota po rozmiarze).
Czasami wystarczy po prostu lekko popchnąć, by wszystko zaczęło się układać tak, jak powinno (Rozpoznanie).
Słowa wpływają na rzeczywistość bardziej, niż zwykle zakładamy (Pióro wieczne).
Każdy zasługuje na drugą szansę, jeśli szczerze żałuje popełnionych błędów [...]. (Wilk w owczej skórze).
Nie zawsze dostajemy to, czego chcemy. A nawet jeśli to mamy, nie potrafimy docenić [...]. (Wilk w owczej skórze).
Matki czasami nie chcą wiedzieć pewnych rzeczy. Albo wiedzą, ale nie dopuszczają do siebie konsekwencji tej wiedzy (Wilk w owczej skórze).
Telefon w środku nocy nigdy nie wróży nic dobrego [...]. (Po deszczu każdy wilk pachnie mokrym psem).
[...] zawsze lepiej być kimś wyjątkowym niż kimś zupełnie przeciętnym (Szatański pierwiosnek – historia prawdziwa).
Na twoim nagrobku wyryją: "Wkurwił Dorę Wilk. Powinien wiedzieć lepiej.