cytaty z książki "Heart Bones"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
-Nie martw się. Serce nie kość. Nie da się go tak naprawdę złamać".
- Możesz wypełnić swoje życie ładnymi rzeczami, ale ładne rzeczy nie wypełnią dziur w twojej duszy.
- A co wypełnia dziury w duszy?
Samson lustruje przez chwilę moją twarz.
- Fragmenty duszy kogoś innego.
Może nie trzeba znać czyjejś przeszłości, żeby zrozumieć, kim ten człowiek jest obecnie. A to, kim okazuje się w środku, sprawia, że staje się jeszcze atrakcyjniejszy na zewnątrz.
Czasem wydaje mi się, że osobowość mocniej kształtuje krzywda niż dobroć. Dobroć nie wnika tak głęboko jak krzywda. Krzywda plami duszę tak bardzo, że nie da się jej oczyścić.
Jedyny człowiek, który zawsze był wobec ciebie całkowicie lojalny, to ty sama. Wyrządzasz sobie krzywdę, nie stawiając siebie w tej chwili na pierwszym miejscu.
Będę się uśmiechać tak długo, aż udawany uśmiech stanie się prawdziwym.
Nie mam pojęcia, co przyniesie jutro, ale wszystko, czego mi trzeba, mam w tej właśnie chwili.
Ojciec powiedział mi raz, że miłość bardzo przypomina wodę. Może być spokojna. Wzburzona. Groźna. Uspokajająca. Woda ma wiele postaci, ale w każdej z nich pozostaje wodą. Ty jesteś moją wodą. Możliwe też, że ja jestem Twoją. Jeśli czytasz te słowa, to znaczy, że wyparowałem. Nie oznacza to jednak, że ty też powinnaś. Idź i zalej cały cholerny świat.
Wiem, czym jest miłość, bo całe życie spędziłam świadoma, czym nie jest.
[...], jesteśmy czymś więcej niż naszymi minionymi uczynkami, dobrymi czy złymi.
Czasem wydaje mi się, że osobowość mocniej kształtuje krzywda niż dobroć.
Kiedy jesteś uboga, masz coś, do czego możesz dążyć. Cele, które cię ekscytują. Może to dom twoich marzeń albo wakacje, albo nawet kolacja w restauracji w piątkowy wieczór. Ale im więcej masz pieniędzy, tym trudniej znaleźć coś, co by cię ekscytowało. Masz już dom swoich marzeń. Możesz w każdej chwili polecieć w dowolne miejsce na ziemi. Możesz zatrudnić prywatnego szefa kuchni, który będzie szykował dla ciebie każde jedzenie, jakiego zapragniesz. Ludzie nieposiadający pieniędzy sądzą, że wszystkie te rzeczy dają satysfakcję, ale to nieprawda. Możesz wypełnić swoje życie ładnymi rzeczami, ale ładne rzeczy nie wypełnią dziur w twojej duszy.
Sądziłam, że wiem, kim jestem, ale nie miałam pojęcia, że w różnych warunkach ludzie mogą mieć różne wersje siebie. W tych okolicznościach, w których wszystko jest przyjemne i doskonałe, czuję się pogodzona ze swoim życiem. Nie zasypiam codziennie rozgoryczona. Nie czuję nawet, jak dawniej, nienawiści do ojca. I nie jestem już aż tak sceptyczna wobec miłości. Nie jestem tu sceptyczką, bo mogę spojrzeć na życie z innej perspektywy.
- Nie martw się. Serce nie kość. Nie da się go tak naprawdę złamać. [...]
- Skoro w sercu nie ma nic, co mogłoby się złamać, czemu mam wrażenie, jakby moje miało się przełamać na pół, kiedy przyjdzie pora wyjazdu w przyszłym miesiącu? Twoje serce się tak nie czuje? [...]
- Tak. Czuje się. Może obojgu nam wyrosły w sercu kości.
Myślę, że kiedy samemu należy się do najgorszych ludzi, doszukiwanie się najgorszych cech u innych to swojego rodzaju instynkt samozachowawczy. Koncentrujesz się z całych sił na mrocznej stronie innych w nadziei na zatajenie prawdziwego odcienia własnego mroku.
Ufam mu. Nie wiem czemu, bo przecież nie ufam nikomu. Albo jestem głupia, albo tak bardzo nim zauroczona, a żadna z tych opcji mi nie odpowiada.
- A jeśli koniec będzie bolesny?
- Pewnie będzie.
- To po co miałabym się na to decydować?
- Bo zazwyczaj zabawa, która prowadzi do bólu, jest go warta.
- Istnieją dwa rodzaje zła. Zło, które wynika ze słabości, i takie, które płynie z siły. Ty dokonałaś wyboru, bo byłaś silna i musiałaś przetrwać. Nie dokonałaś go ze słabości.
Nasze spojrzenia się spotykają i mam wrażenie, jakby patrzyły na mnie wszystkie moje lęki. Nie odwracamy od siebie wzroku. W życiu nie patrzyłam na kogoś w milczeniu tak dużo jak na niego. Dużo się na siebie patrzymy, niedużo rozmawiamy, ale obie czynności wydają się równie efektywne. Lub nieefektywne. Nie wiem, co myśleć o tym, co się między nami rozwija. Czasem mam wrażenie, że to coś ogromnego i ważnego, a kiedy indziej, że to zupełnie nic takiego.
Istnieją swa rodzaje zła. Zło, które wynika ze słabości, i takie, które płynie z siły.
Chcę wierzyć, że ma równie wielką nadzieję, że na niego czekam, jak ja, że mnie tu chce.
- Poniosłeś już wystarczającą karę. Przyjmij to, co życie ma dziś dla ciebie dobrego.
- A co wypełnia dziury w duszy?
(...)
- Fragmenty duszy kogoś innego.
Wiem, że wysyłam mnóstwo sprzecznych sygnałów, ale to tylko odzwierciedlenie tego, co się dzieje w moim wnętrzu. Czuję się poruszona i zdezorientowana, jakby moje obecne uczucia i minione doświadczenia zostały wrzucone razem do blendera i zmiksowane na wysokich obrotach.
- Z jakiego powodu ty jesteś taka skryta? - pyta.
Myślę nad tym przez chwilę.
- Chyba nigdy nie miałam nikogo, komu chciałabym cokolwiek powiedzieć.
W jego oczach widzę zrozumienie.
- To tak samo jak ja - mówi, ale ledwo szeptem.
Bo zazwyczaj zabawa, która prowadzi do bólu, jest go warta.
To nowe uczucie - myśl, że moja obecność ma jakąś prawdziwą wartość.
To tylko inne samotne osoby poszukujące się nawzajem, żeby przeżywać samotność wspólnie.
- Nie miałem nic wspólnego z twoimi osiągnięciami. Nie miałem nic wspólnego z tym, kim się stałaś. Proszę, nie pozwól, bym był powodem, dla którego z tego wszystkiego zrezygnujesz.