cytaty z książki "Islandia albo najzimniejsze lato od pięćdziesięciu lat"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Podróżujemy, by dać się zaskakiwać. Może nawet po to żyjemy.
Czy samotność i towarzystwo nie są dwiema stronami tej samej monety? Czyż nie jest tak, że bez towarzystwa nie ma samotności, a bez samotności - towarzystwa? Że przenikają się one, że są nierozłączne jak rodzeństwo syjamskie? Karmią się sobą nawzajem i dopełniają się. Samotność - zdystansowana i chłodna zapewnia nam przestrzeń na refleksję. Towarzystwo zaś - ciepłe i bliskie dostarcza energii i poprawia humor. W gruncie rzeczy potrzebujemy ich obu.
Nie wiem, jak oni tutaj wytrzymują! (...) Śnieg, deszcz, mgła i wiatr. Wszystko jednego dnia. Na zmianę.
A poza tym, czy samotność i towarzystwo nie są dwiema stronami tej samej monety? Czyż nie jest tak, że bez towarzystwa nie ma samotności, a bez samotności towarzystwa, że przenikają się one, że są nierozłączne, jak rodzeństwo syjamskie, karmią się sobą nawzajem i dopełniają się? Samotność, zdystansowana i chłodna, zapewnia nam przestrzeń na refleksję, towarzystwo zaś – ciepłe i bliskie – dostarcza energii i poprawia humor. W gruncie rzeczy potrzebujemy ich obu.
Miejscowy pejzaż, a co za tym idzie, pejzaż północny w ogóle, bazował nie tyle na palecie intensywnych barw, ile na odcieniach. Niebo mogło więc przybrać każdy odcień niebieskiego pomiędzy błękitnym a granatowym, wzgórza – brązu, od piaskowego po kasztanowy, łąki – zieleni, od oliwkowej, przez groszkową po szmaragdową, a morska tafla mogła być turkusowa, lazurowa, szafirowa, mysia czy popielata. Wcześniej były po prostu białe, szare, brązowe, czarne, niebieskie lub zielone. Potrzeba było czasu i skupienia, bym zaczął wyławiać ich odmiany, a wraz z nimi bogactwo otaczającego mnie świata.
Elfy (...) Zostawiają w spokoju tych, którzy nie zbierają kamieni i nie ryją w ziemi. Za to tych, którzy niszczą przyrodę, elfy dręczą w snach i zsyłają na nich choroby.
Wolność (...) A czyż nie jest ona tym, czego poszukujemy w podróży? Czyż nie wybieramy się w drogę właśnie po to, by oddaliwszy się od krępującej nas codzienności i rutyny, jej zakosztować? Nie ograniczały mnie ani rozkład dnia, ani plan. Mogłem do woli marznąć albo schronić się przed zimnem w kawiarni, zostać tu dłużej lub odjechać od razu.
Podróżowanie jest szkołą, w której raz za razem otrzymujemy lekcje.
W Islandii nikt nie wierzy prognozom pogody. Chyba że norweskim!