cytaty z książki "Inwazja"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
-Jesteśmy śmieszną rasą, wiesz? Na oko trudno nas cenić i podziwiać. Nie spełniamy nawet połowy wymagań, które postawił nam dobry Bóg. Umoczył dłonie w glinie i z gliny nas wyrzeźbił. Mamy jednak dwie wielkie zalety. Pierwszą jest oczywiście zdolność kochania. Miłość. Z miłością związane są współczucie i empatia. Ta druga cecha, niech ją szlag trafi, jest dla nas po równi błogosławieństwem i przekleństwem. Możemy ją nazwać sumieniem.
Położyło to kres naszej niewinności, pewnemu sposobowi myślenia i życia, a niektórzy, pogrążeni w rozpaczy, twierdzili nawet, że umarła także nadzieja. Jednak chodź spod opadających jesienią liści ukazuje się szkielet drzew, wiosna przywraca lasom życie. Umiera ukochana babcia,lecz stratę wynagradza dzieciom to, że wchodzą w świat silne i ciekawe życia. Kres tego dnia jest początkiem następnego. W nieskończonym wszechświecie nic się nie kończy, nie ostatecznie, a już z pewnością nie kończy się nadzieja. Z popiołów starych czasów rodzą się nowe, narodziny zaś to nadzieja.
Przecież wszyscy jesteśmy przewrotni, mój młody przyjacielu. Wszyscy oszukujemy. Niektórzy z nas oszukują cały świat, każdego spotkanego po drodze człowieka, każdą istotę. Niektórzy wybranych ludzi: żonę i kochankę, matkę i ojca. A niektórzy tylko samych siebie. Ale nikt z nas nie jest uczciwy wobec wszystkich, we wszystkich sprawach i przez cały czas. Niech diabli, przecież potrzeba oszukiwania to jedno z wielu przekleństw, które spadło na naszą nieszczęsną rasę.
Przeczytała nieco fantastycznych książek i horrorów. Draculę, Frankensteina, coś Algernona Blackwooda, kilka opowiadań Lovercrafta, jedno Sturgeona, o pluszowym niedźwiadku wysysającym krew. Przynajmniej według własnego mniemania była przygotowana na wiele.
- Powiedz, czy nie byłoby wspaniale popłynąć najdalej, jak możesz, a potem, gdy wyczerpałeś już wszystkie siły, płynąć dalej, aż twoje ręce i nogi stałby się niczym z ołowiu?
Cywilizacja zawodzi ilekroć naprawdę jej potrzebujemy. W odpowiednich okolicznościach jesteśmy zdolni do najpotworniejszych zbrodni. Świat, w którym kryzys nie pociągałby za sobą nowych tragedii, w którym gazety nie pisałyby o wojnach i przemocy, byłby światem, w którym ludzie ludzie przestaliby być ludźmi.
Chociaż górom Pensylwanii brakowało owego poczucia ogromu i wielkiej starości czyniącego Siskiyous tak wspaniałymi, tu też panowała dostojna cisza, taka, jaką spotkać można tylko w prawdziwej dziczy. Ciszy głębszej i dostojniejszej niż ta, z którą spotykamy się w starych katedrach.
[…] czerwone, błękitne, pomarańczowe, żółte, białe i zielone flagi powiewające na wietrze jak skrzydła setek przywiązanych do linek papug.
Bo widzisz, większość frajerów płacących za Dziesięć w Jednym pokazuje mnie palcami, krzyczy i gada, zupełnie nie przejmując się, że ich widzę i słyszę. Niewielu ludzie jest wystarczająco mądrych lub wrażliwych, by wyszli z mojego namiotu lepsi, wdzięczni losowi za szczęście, jakie ich spotkało.
Wyobraźcie sobie, że jesteście boskim rzeźbiarzem pracującym w ciele, kości i krwi, cierpiącym na strasznego kaca i znacznie straszniejsze poczucie humoru.(...) A kiedy z tym też już skończysz, uzupełnisz rzeźbę cechami dowodzącymi całej głębi swojego doszczętnie zepsutego geniuszu: uzupełnisz kaleką, odpychającą twarz prostym nosem o idealnym kształcie, torturując swe stworzenie obrazem tego, jakie mogłoby być , i w jamy oczodołów wstawisz czyste, piwne, ciepłe, inteligentne oczy, oczy normalne, piękne, tak piękne, że jeśli szybko nie odwrócisz wzroku popłaczesz się z żalu nad nieszczęsną duszą zamkniętą w odpychającej powłoce.
...w życiu nadzieja zawsze jest przy nas. To jedyna rzecz, której nie można odebrać nam okrutna natura, Bóg lub inny człowiek. Zdrowie, bogactwo, rodziców, ukochanych braci i siostry, dzieci, przyjaciół, przeszłości, przyszłość- to wszystko można nam ukraść tak łatwo jak portfel w tłoku. Tylko nasz największy skarb, nadzieja, zawsze przy nas pozostaje. Jest jak mały, lecz dzielny, niezmordowanie pracujący silniczek, napędzający nas, gdy rozum każe się poddać. Nadzieja jest najbardziej żałosnym i jednocześnie najszlachetniejszym atrybutem człowieka, to, że jej się kurczowo trzymamy, jest naszą najbardziej absurdalną i najbardziej godną podziwu cechą. Jak długo mamy nadzieję, zdolni jesteśmy kochać, troszczyć się o innych, żyć uczciwie.