cytaty z książek autora "George Eliot"
Mężczyźni wiedzą wszystko lepiej, z wyjątkiem tego, co kobiety wiedzą lepiej.
Ciasny to człowiek, który nie może patrzeć na problem z różnych punktów widzenia.
Niech będzie błogosławiony człowiek, który nie mając nic do powiedzenia powstrzymuje się od ubrania tego faktu w słowa.
My, śmiertelni, kobiety i mężczyźni, przełykamy wiele zawodów między śniadaniem a kolacją, powstrzymujemy łzy, usta nam bieleją, a zapytani odpowiadamy: 'Och, nic takiego!'. Wspomaga nas duma, a duma wcale nie jest zła, jeśli tylko skłania nas do ukrywania własnych ran, nie zaś do zadawania ich innym
...wszędzie są ludzie, którzy nie mogą wybaczyć zdolnemu człowiekowi, że się od nich różni.
Przez pewne rzeczy człowiek może przejść w życiu tylko raz i kiedyś, któregoś dnia, musi sobie zdać sprawę, że to, co najlepsze, jest już za nim.
Trzeba mieć ogromną cierpliwość do tego świata. Ale łatwiej jest człowiekowi czekać cierpliwie, jeśli ma przyjaciół, którzy mu są oddani i nie pragną nic ponad to, by go wesprzeć w miarę swych możliwości.
Życie nie jest odlewane z formy: nie toczy się wedle z góry przyjętych reguł i przepisów.
Największe przeszkody to te, których nie widzi nikt inny, tylko człowiek sam.
Dziwactwa i skrupuły to jakby ktoś rozsypywał szpilki, każdy boi się wtedy chodzić, siadać, a nawet jeść.
Wszyscy rodzimy się w stanie głupoty moralnej i traktujemy świat jako dojną krowę, która ma wykarmić nasza wyjątkową osobowość
Niekiedy mylne rozumowanie prowadzi nas, biednych śmiertelników, do właściwych wniosków: wyruszywszy do odległego celu, idąc zygzakami i okrężną drogą, dochodzimy niekiedy tam, dokąd pójść powinniśmy
Cóż to za nieopisana ulga, mieć poczucie bezpieczeństwa przy innej osobie, nie musieć ważyć myśli, ani mierzyć słów, lecz wylewać je wszystkie z siebie wiedząc, że wierna dłoń przyjmie je i zachowa...
Doprawdy, można się dziwić, że robienie tego, na co mamy ochotę, sprawia nam, śmiertelnym płci obojga, taka przyjemność, zważywszy, ile pomyłek przy tym popełniamy.
- Dobrze mieć stałego mieszkańca jako posła.
- Czemu? (...)
- Lepiej reprezentuje miejscową głupotę.
Niech będzie błogosławiony człowiek, który nie mając nic do powiedzenia, powstrzymuje się od ubrania tego faktu w słowa.
Krótko mówiąc: kobieta to problem, a że umysł pana Brooke nie mógł mu sprostać, musiał to być problem nie mniej skomplikowany niż obroty nieforemnej bryły.
Na świecie pełno jest ludzi o brudnych rękach do załatwiania brudnych spraw.
Dla większości śmiertelników istnieje głupota nie do wytrzymania i głupota całkowicie do przyjęcia - inaczej bowiem co by było z więzami towarzyskimi?
(...) rosnące bowiem dobro na tym świecie jest po części rezultatem zdarzeń zwykłych, nie historycznych, i to, że z tobą i ze mną nie jest tak źle, jakby mogło być, jest w połowie zasługą tych, którzy wiernie przeżyli swoje życie w cieniu i spoczywają w nieodwiedzanych grobach.
Na tym głupim świecie nikt nie przyzna, że coś należy zrobić, jeśli sam nie będzie tego robił.
Jeśli uważać młodość za czas nadziei, to chyba tylko w tym znaczeniu, ze dorośli pokładają nadzieję w młodych, żaden bowiem wiek nie jest tak jak młodość skłonny sądzić że wszelkie uczucia, rozstania i decyzje są ostateczne.
Zbytnia aktywność naszej wyobraźni wokół tego jak funkcjonuje czy to Parlament, czy nasz przewód pokarmowy, mogłaby zahamować nasze życie niemal całkowicie, łącznie z jedzeniem i odziewaniem.
Wkrótce będziemy parą starych, pomarszczonych stworzeń. Nie szkodzi – im brzydsi będziemy w oczach innych, tym piękniejsi będziemy dla siebie nawzajem.
Wolałabym mieć dobrego drugiego męża niż miernego pierwszego.
Gdybyśmy ostro widzieli i odczuwali wszystko, co się składa na zwyczajne, ludzkie życie, musielibyśmy niemal słyszeć, jak trawa rośnie i jak bije serce wiewiórki, i zabiłby nas ten ryk, który jest po tamtej stronie ciszy. Tymczasem nawet najbystrzejsi z nas poruszają się po świecie w ochronnej otoczce głupoty.
Zdumiewał się, ze ludzie nie rozumieją go bez gadania, bo przecież on czuje tylko to, co jest słuszne.
...dla osiągnięcia jakiegoś szczególnego celu człowiek może pracować z ludźmi, których intencje i postępowanie są dwuznaczne, jeśli jest całkiem pewny swojej osobistej niezależności oraz jeśli nie pracuje dla własnej korzyści: pozycji czy pieniędzy.
Jeśli uważać młodość za czas nadziei, to chyba tylko w tym znaczeniu, że dorośli pokładają nadzieję w młodych, żaden bowiem wiek nie jest tak jak młodość skłonny sądzić, że wszelkie uczucia, rozstania i decyzje są ostateczne.