cytaty z książek autora "Saygın Ersin"
Tej nocy Kucharz odkrył, że najgorszy wstyd bierze się nie z tego, co się uczyniło albo w czym się zawiodło, lecz z tego, czego nie doprowadziło się do końca.
Kiedy przestąpił próg ogromnego magazynu, wiedział już, co ugotuje. Powitała go kakofonia gniewnych głosów. Przy workach z ryżem, ziarnem i warzywami strączkowymi zebrało się kilku uczniów, pomocników i kucharzy. Wszyscy krzyczeli. Ruszył ku zebranym, mijając stół, za którym siedzieli ochmistrz magazynu i jego skrybowie. Zarządca magazynu, stojący za workami, trzymał nad głową kosz upleciony z liści palm daktylowych i błagał:
- Agowie, paszowie! Przysięgam, że już nie zostało już ani jedno ziarenko ryżu z Damietty. Wszystko wysłano do Kuchni Sułtańskiej. Dostaniecie tylko ryż z Płowdiw. Przestańcie się kłócić!
Nie cierpiałeś jako uczeń ani nie harowałeś jako pomocnik. Dzięki talentowi, jakim obdarzył cię Bóg, nie wiesz nawet, co to jest współzawodnictwo. Nigdy nie przegrałeś! A przez to, że nigdy nie przegrałeś, nie nauczyłeś się zwyciężać, walczyć i pracować na zwycięstwo. Tylko raz stanąłeś przed obliczem prawdziwego wyznania i poniosłeś porażkę.
Zawsze był wdzięczny za to co przynosił mu los. Dziękował za wszystkie wspomnienia związane z tym wielkim poświęceniem, które ocaliło mu życie, za każdy krzyk protestu, każdy wrzask, każdą łzę, każdą wyciągniętą ku niemu dłoń, a nawet za obezwładniający strach i przerażenie, które kotłowały się wówczas w jego głowie. Lecz życie to gra. Jeszcze niedawno na każdą myśl o tej bramie przeszywały go strach i złość, a jednak cieszył się, że został ocalony.
Mamy cztery główne smaki, lecz liczba ich odcieni jest nieskończona.
W tym okresie był tak naiwny, że nie zdawał sobie sprawy, iż wiele ludzkich nieszczęść bierze się z wyobraźni, a łańcuchy, które dla siebie wykuwamy, stają się cięższe, im dłużej je nosimy.
Wypowiadanie ludzkich imion to tylko wydawanie dźwięków. Czasami jednak znajdzie się ktoś, kto wymówi czyjeś imię w sposób, który poruszy zarówno mówiącego, jak i słuchającego.
Mogę ci jednak dać dobrą radę: przestań walczyć sam ze sobą. Zerwij łańcuchy pamięci. Niech wspomnienia płyną. Możesz najwyżej przystanąć i pomyśleć, lecz musisz to zrobić we właściwy sposób. Nie tylko za pomocą umysłu, ale i serca.