Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Douglas E. Nash
3
8,5/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,5/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
83 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Z krainy gasnącego słońca. Tom 3: IV Korpus Pancerny SS od Budapesztu do Wiednia, luty-maj 1945 r.
Douglas E. Nash
7,0 z 2 ocen
23 czytelników 2 opinie
2023
Z krainy gasnącego słońca. Tom 1. IV Korpus Pancerny SS w walkach o Warszawę, lipiec-listopad 1944
Douglas E. Nash
9,5 z 4 ocen
47 czytelników 3 opinie
2022
Z krainy gasnącego słońca. Tom 2: IV Korpus Pancerny SS i próby odsieczy Budapesztu, grudzień 1944 – luty 1945
Douglas E. Nash
9,0 z 1 ocen
23 czytelników 1 opinia
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Z krainy gasnącego słońca. Tom 2: IV Korpus Pancerny SS i próby odsieczy Budapesztu, grudzień 1944 – luty 1945 Douglas E. Nash
9,0
„Uwolnić Budapeszt”
Drugi tom znakomitej trylogii o losach IV Korpusu SS nie odbiega poziomem od pierwszej części. Jest to bardzo dobra rozszerzona monografia. Dlaczego rozszerzona, bo podobnie jak w pierwszej części losy IV Panzerkorps są powiązane z jednostkami walczącymi na tym samym wycinku frontu.
Publikacja obejmuje dość wąski okres walk (grudzień 1944 – luty 1945). Na te trzy miesiące poświęcono ponad 500 stron. Uszczegółowienie walk jest ogromne.
Zaczynamy od przerzutu z poprzednie go teatru walk, na Węgry. Jest to ciekawy rozdział i pokazuje jak trudny i niebezpieczny był to proces.
Przed rozpoczęciem walk w ramach operacji Konrad, poznajemy sytuacje na froncie, stany poszczególnych jednostek i problematykę dowodzenia. Autor nie unika kłopotliwych tematów, związanych z „nielubieniem się” niektórych dowodzących i nieuzasadnionych pomówień, co powodowało psucie reputacji.
Niestety miało to bezpośredni wpływ na wynik starć na froncie.
Operacja Konrad jest podzielona na trzy etapy, każdy z nich jest traktowany jako osobna próba odsieczy dla stolicy Węgier.
Opis poszczególnych walk, jak już wspomniałem, jest bardzo skrupulatny i szczegółowy. Z początku wydawało mi się, że tom II jest jakość toporniej napisany, ale w rzeczywistości tak nie jest. Zmienił się teren walk, ze znanego mi krajowego podwórka, na mniej „obcykany” i po prostu trzeba było się bardziej skupić na treści. Język autora nie jest trudny, dla kogoś kto siedzi w temacie. Początkujący mogą się pogubić w szczegółach. Nie jest to publikacja na „jedno popołudnie”, gdyż nie należy do gatunku popularnonaukowych. Jest to jej duża zaleta. Otrzymujemy monografię, która jest pisana do węższego grona odbiorców. Za to jej jakość jest dużo wyższa niż bardziej przystępnych.
Po niepowodzeniach Konrad III przechodzimy do fazy obrony i porównania stanu poszczególnych formacji. Na tym kończy się nasza opowieść. W publikacji przeważa optyka niemiecka. Są też działania od strony rosyjskiej, ale nie tak bogate.
Tekstowi wiodącemu towarzyszą mapy, są dobrze wykonane. Czasami odcień szarości poszczególnych strzałek się zamazuje. Odniosłem wrażenie, że jest ich stanowczo za mało, jak na tak drobiazgowe przedstawienie starć.
Czasami autor przytacza zeznania świadków tamtych wydarzeń. Ubarwiają one lekturę, choć nie jest ich za wiele. Są też analizy działań, rozkazów i personalnych decyzji
Przypisy są prawidłowo umieszczone pod tekstem, co znacznie ułatwia korzystanie z nich. Tak powinno być w każdej książce.
Na koniec otrzymujemy aneksy i bibliografię. Studiując ją widać, że autor wykonał dobrą robotę. Większość stanowią źródła niemieckie. Perełkami są niepublikowane wspomnienia i rękopisy.
W końcowej części odnajdziemy jeszcze trochę zdjęć i skorowidz.
Wydanie na wysokim poziomie (dobry papier i twarda szyta oprawa) – Napoleon V zawiesza poprzeczkę. Drobna uwaga, dlaczego na grzbiecie nie ma oznaczenia nr tomu ? (Gwiazdki, kropki czy cuś). Drobiazg bez większego znaczenia.
Podsumowując. Drugi tom to lektura dla osób siedzących w temacie na bardzo wysokim poziomie.
Zapełnia ona tematyczną niszę, choć nie należy do najłatwiejszych w odbiorze. To pełnokrwista, rozszerzona i szczegółowa do granic możliwości znakomita monografia IV Korpusu SS.
Z krainy gasnącego słońca. Tom 3: IV Korpus Pancerny SS od Budapesztu do Wiednia, luty-maj 1945 r. Douglas E. Nash
7,0
„Trylogia zamknięta”
Ostatni tom trylogii o IV Korpusie SS przeczytany. Jest on nieco odmienny od pozostałych. Autor zaznacza, że wskutek chaosu pod koniec działań wojennych, ostało się mało dokumentów. Musiał on bazować na alternatywnych materiałach (wypomnieniach, meldunkach innych formacji wojskowych). To widać podczas lektury. W pewnym momencie miałem odczucie, że IV Korpus SS jest tylko tłem.
W tomie mamy dzieje od 13 lutego 1945 do 28 maja 1945 roku. Data końcowa jest złudna, bowiem losy poszczególnych postaci z kręgu dowodzenia przedstawiono do momentu ich śmierci po wojnie. Tekst jest trudny w odbiorze, dla osoby z zewnątrz. Mimo, że autor robi wszystko, by taki nie był. Trzeba się przygotować na czysto wojskową historię. Nacisk położony jest na niemiecką stronę, ale pisarz przedstawia też plany sowieckie dla pełniejszego obrazu wydarzeń.
Ciekawą sprawą są pozafrontowe „pałacowe gry”, czyli walka o władzę w niemieckim dowództwie. Jest opisane dość dokładnie, gdyż miało niejednokrotnie ważny wpływ na przebieg działań.
Pokazuje też, pomijane skazy na niemieckim obrazie sprawnie działającej maszyny wojennej.
W tekstowi głównemu towarzyszą mapy. Są poprawnie wykonane, ale wyszły strasznie blado w druku. No i jest ich stanowczo za mało.
Przypisy są pod tekstem, jak powinno być. Często bardzo obszerne. Tutaj wydawca dba czytelnika. Szanuję Napoleona V, że w tej kwestii pozostaje nieugięty i nie próbuje przerzucać ich na koniec.
(elegancko wyrażona zawoalowana groźba – „tylko spróbujcie” ;-)).
Na koniec załączniki i bibliografia. Warto przewertować.
Do tego kilkadziesiąt starannie opisanych zdjęć. Wyraźne mimo wielkości.
Mam też poważną uwagę do tego tomu. Jest nią stosunek autora do SS jako „zbrodniczej organizacji”. Przedstawia on powojenne losy bohaterów odcinając się od określenia „zbrodniarze”.
Jest to pewien dualizm, dlatego, że w teście jest zaznaczony udział jednostek IV Korpusu SS w zbrodniach na terenie Austrii. Chodzi o masakrę i eksterminację węgierskich żydów. Jest też podkreślenie, że dowódca IV Korpusu SS wiedział o tych i wcześniejszych zbrodniach. Utyskiwanie na powojenne traktowanie członków SS jest niesmaczne i groźne. Końcowe fragmenty tekstu, są pisane w oderwaniu od pełnej historii SS. Autor jak wielu zachodnich historyków dodaje koloru i zapomina o czarnej stronie organizacji. Szkoda, że pamięta o wcześniejszych poczynaniach poszczególnych dywizji SS.
Wcześniejsze zbrodnie wojenne SS-manów, miały wpływ na późniejsze bohaterstwo i walkę do końca. Moim zdaniem to jeden z głównych czynników nieustępliwości.
SS była zbrodniczą organizacją i należy to podkreślać. Nie wolno odcinać i wybiórczo przedstawiać historii.
Książka starannie wydana w twardej oprawie, jednolitej szacie graficznej z pozostałymi tomami, z szytym grzbietem. Papier biały dobrej jakości.
Pomimo końcowych uwag, jest to dobra książka. Wraz z pozostałymi tomami wypełnia lukę, w tematyce niemieckich formacji. Jak sam zaznaczył autor – dopóki nie ukażą się nowsze opracowania ma on nadzieję, że będzie to podstawa historii IV Korpusu. Moim skromnym zdaniem jest i całość polecam osobom siedzącym w temacie. Warto.