„Zaczyna się od porwania. A potem jest już tylko gorzej“. Wywiad z Jackiem Galińskim

LubimyCzytać LubimyCzytać
10.05.2023

Zapraszamy do lektury wywiadu z autorem książki „Pod górkę" - opowieści o życiu, miłości i codzienności, której bohaterowie zmagają się z przeciwnościami losu i próbują znaleźć swoje miejsce w świecie. Jacek Galiński zdradza gdzie szukał inspiracji do napisania tej historii oraz  to, jakimi wartościami kierował się podczas tworzenia postaci. Przeczytajcie, jak pisarz poradził sobie z trudnymi tematami poruszanymi w książce i co chciał przekazać swoim czytelnikom poprzez tę opowieść.

„Zaczyna się od porwania. A potem jest już tylko gorzej“. Wywiad z Jackiem Galińskim Materiały Wydawnictwa Mięta

[Opis – Wydawnictwo Mięta] Zaczyna się od porwania. A potem jest już tylko gorzej

On odnosi wrażenie, że całe życie ma… pod górkę! Jest przekonany, że wcale nie ma zawyżonych oczekiwań. A mimo to ciągle nie wychodzi mu w miłości. W końcu postanawia znaleźć miłość bez względu na to, czy przeznaczenie tego chce, czy nie.

Ona jest przekonana, że w miłości jak na wojnie – muszą być ofiary. Niestety, ofiarą jest najczęściej ona sama. Wciąż i wciąż ma… pod górkę! Chyba czas najwyższy wziąć sprawy w swoje ręce. Jeszcze wygra tę wojnę!

 

– Zgłodniałaś? – zapytał, nie wchodząc do środka, żeby nie popełnić tego samego błędu co poprzednio. Pytanie tylko pozornie wynikało z troski. W rzeczywistości kryło w sobie drobną złośliwość, bo nie dał jej nic do jedzenia cały poprzedni dzień.

Nic nie odpowiedziała, ale wyglądała na sporo spokojniejszą.

Zajrzała do miseczek, a on uśmiechnął się dumnie.

– Jestem wegetarianką – stwierdziła.

Zaniemówił, niemal upuszczając tacę na ziemię.

– To może wyjmę wołowinę? – spytał, sam nie wierząc w to, co mówi.

Cytat z książki „Pod górkę”

Wywiad z Jackiem Galińskim, autorem książki „Pod górkę”

Agnieszka Czajkowska: Masz niesamowity talent do tworzenia nietuzinkowych postaci: najpierw była babcia Zofia Wilkońska, a teraz dwoje równie charakterystycznych bohaterów w „Pod górkę”. Kim oni są i skąd pomysł na takie zestawienie?

Jacek Galiński: Cóż, nie nazwałbym tego talentem, ale rzeczywiście wygląda na to, że mam taką skłonność. Wynika to może z tego, że w swoich książkach staram się szukać nietuzinkowych rozwiązań, a że każdą powieść opieram w dużym stopniu na bohaterach, to szukam przede wszystkich oryginalnych postaci.

Bohaterami są, wydawać by się mogło, przeciętny mężczyzna i przeciętna kobieta, którzy z różnych przyczyn, często od siebie niezależnych, nie potrafią radzić sobie z relacjami. Myślę, że w dobie zmian społecznych, z jakimi mamy obecnie do czynienia, coraz trudniej poruszać się sprawnie w tej sferze.

To, co mnie najbardziej uderzyło, to humor przez łzy. Okazuje się, że Twoich bohaterów w sytuacjach, zdawałoby się, beznadziejnych ratuje poczucie humoru. Czy to jest Twoja recepta na radzenie sobie z rzeczywistością?

Na pewno jest to moja metoda na opisywanie rzeczywistości w książkach. Nie cierpię nudzić się podczas pisania i nie chciałbym, żeby czytelnicy nudzili się podczas lektury. Dlatego właśnie w swoich powieściach wolę się śmiać z różnych rzeczy niż opisywać je poważnie, choć w zasadzie staram się pisać właśnie o tematach poważnych.

Zaczyna się od porwania, a potem jest tylko gorzej. Dlaczego Twojemu bohaterowi się nie udaje?

Chyba realizuję w ten sposób swoje zobowiązanie do wyśmiania toksycznej męskości i stereotypu macho, który zdaje się królować w literaturze gatunkowej.

Dlaczego zawsze robisz swoim bohaterom pod górkę? Mam wrażenie, że każdy z nich, nawet Pawełek z Twojego debiutu w literaturze dziecięcej, musi mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu.

Staram się konsekwentnie realizować podstawowe założenie dramaturgii, rzucając bohaterowi kolejne kłody pod nogi. A jeżeli wydaje nam się, że bohater jest niesłusznie krzywdzony, to znaczy, że mi się ta sztuka udaje :)

Wykreowałeś kolejną silną bohaterkę, która w życiu miała pecha, ale odnajduje swoją moc w niecodziennej, a tak naprawdę skrajnie niebezpiecznej sytuacji. Uważasz, że mężczyznom należy się taka zemsta?

Mimo że piszę książki lekkie, to nie chcę, żeby one były o niczym. Daję więc w nich wyraz moim poglądom, a są one takie, że mężczyźni mają kobietom do spłacenia ogromny dług. Społeczeństwa zachodnie już w pewnym stopniu zaczęły mierzyć się z tym problemem, ale im dalej od cywilizacji, tym gorzej. U nas patriarchat w dużym stopniu nadal triumfuje.

Błąd polegał na tym, że pominął ważny element profesjonalnych przygotowań do porwania dziewczyny, jakim było grzebanie w jej śmieciach. Właśnie to było najdoskonalszym sposobem poznania drugiej osoby, włączając w to jej nawyki, dietę, a nawet samopoczucie czy stan zdrowia. Każdy, komu zależy na partnerce, powinien poznać zawartość jej śmietnika.


Cytat z książki „Pod górkę”

Po raz kolejny kreujesz niezbyt sympatycznego bohatera postępującego źle, któremu jako czytelniczka kibicuję z całego serca. Jak możesz robić takie wolty, że czytelnik łapie się na tym, że staje po ewidentnie złej stronie barykady?

To jest problem, z którym chciałem się zmierzyć. Otóż niezwykle łatwo stanąć po stronie silniejszego. Ludzie fascynują się siłą i przemocą. Rzadko kiedy czyjaś uwaga skupia się na ofierze, na kimś słabszym, pokrzywdzonym. Wielokrotnie ofiara w naszych osądach jest dodatkowo penalizowana po to, żeby usprawiedliwić sprawcę. Ja chciałem stanąć po stronie ofiary. Pokazać, że przemoc nie wynika z siły, ale ze słabości. Chciałem wyśmiać sprawcę przestępstwa, ośmieszyć go i oddać inicjatywę poszkodowanej. I mam nadzieję, że mi się to udało.

Z czego, Twoim zdaniem, wynikają problemy tych dwojga?

Mam wrażenie, że coraz mniej czasu spędzamy z ludźmi. Otoczenie nie reguluje już naszych zachowań, bo możemy się przed nim skutecznie ukryć. A to niestety w mojej ocenie może prowadzić do różnych dziwactw albo – jak w przypadku bohatera – niezdiagnozowanych zaburzeń.

Jeśli chodzi o bohaterkę, to chyba płaci ona cenę za bycie kobietą :)

Czy zgodzisz się ze stwierdzeniem, że „Pod górkę” to smutno-gorzka, prześmiewcza satyra na zmiany zachodzące w naszym społeczeństwie?

Byłbym niezwykle szczęśliwy, gdyby książka była właśnie tak odbierana.

Jakie postaci inspirowały Cię do stworzenia tak przewrotnej historii?

Oryginalnie pomysł był zainspirowany paskudną historią Josefa Fritzla, którego udusiłbym własnoręcznie, jeżeli tylko miałbym okazję. Ale potem doszło jeszcze kilka innych historii, np. o tym, że w którymś mieście w Polsce bandyci porwali mężczyznę i wywieźli go do lasu w bagażniku samochodu. Ale okazało się, że porwany miał czarny pas w karate kyokushin, więc gdy wyciągnęli go i zamierzali zmusić do oddania pieniędzy, ten spuścił im taki łomot, że sami zadzwonili po policję, prosząc o pomoc.

Dlatego pomysł na historię wynikał z pytania: co by się stało, gdyby ofiara okazała się silniejsza od sprawcy?

Już czuł nadchodzącą wolność. Miał tyle planów, które chciał teraz zrealizować, na przykład… Akurat żadnego nie mógł sobie przypomnieć. Tyle ich miał, że nie mieściło się w głowie. Najpierw trochę ogarnie dom, umyje podłogi, posprząta, potem odpocznie, może potem jeszcze trochę ogarnie dom, umyje podłogi, posprząta, potem znowu odpocznie… nagle zdał sobie sprawę, że w być może będzie trochę zbyt cicho, spokojnie, a może nawet zbyt czysto.

Cytat z książki „Pod górkę”

O autorze

Jacek Galiński - Absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej i Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Laureat konkursu na opowiadanie związanego z Międzynarodowym Festiwalem Kryminału Wrocław 2019, zdobywca tytułu Hultaj Literacki 2019, nominowany do Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa 2019. W 2019 roku wydał debiutancką książkę Kółko się pani urwało, którą rozpoczął bestsellerowy cykl pięciu powieści z Zofią Wilkońską, irytującą i dziarską staruszką. Książki zostały przetłumaczone na język rosyjski. Oprócz pisania zabawnych historii potrafi smażyć naleśniki.
Większość czytelników kojarzy Jacka z cyklu komedii kryminalnych o rezolutnej staruszce, tymczasem jego debiut w naszym wydawnictwie nastąpił pod skrzydłami Miętówki. „Pawełek i cała reszta” to pierwsza książka autora skierowana do młodych czytelników. Zaś pierwszą powieścią dla czytelnika dorosłego Wydawnictwa Mięta jest thriller komediowy „Pod górkę” (2023).

Portret autora

Książka „Pod górkę” jest dostępna w sprzedaży.

Przeczytaj fragment książki „Pod górkę”:

---
Artykuł sponsorowany, który powestał we współpracy z wydawnictwem.


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 10.05.2023 14:30
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post