rozwiń zwiń

Przepis na rewolucję

LubimyCzytać LubimyCzytać
12.11.2015

Nie ma chyba innego ruchu społecznego, który bardziej kojarzyłby się z feminizmem niż ruch sufrażystek, kobiet walczących o nadanie im prawa głosu w wyborach politycznych. W Europie symbolem tej walki są Angielki, które w swoich protestach posuwały się do marszów, w czasie których zdarzały się incydenty z wybijaniem szyb na wystawach sklepowych. W Stanach Zjednoczonych sufrażystki walczyły niemniej zażarcie, ale narzędziem ich buntu były nie tyle młotki i kije, co… książki kucharskie. Ciekawe, czy dzisiejsze feministki wybrałyby taką formę buntu i walki o prawa kobiet.

Przepis na rewolucję

Pomiędzy 1886 – datą wydania pierwszej takiej książki kucharskiej a 1920 rokiem, kiedy to kobietom przyznano w końcu prawo głosu, ukazało się kilka wydań takich wywrotowych książek kucharskich. W pewien sposób była to kontynuacja pomysłu na „charity cookbooks”- charytatywne książki kucharskie, które po Wojnie Secesyjnej sprzedawano, by w ten sposób zebrać fundusze dla ofiar i weteranów wojennych. Książki sufrażystek miały naturalnie trochę inną funkcję, były narzędziem ideologicznej walki o legitymizację kobiecego głosu w życiu codziennym, ale także nauce i życiu politycznym. Ordynacja wyborcza stanu Illinois głosiła wtedy „Idioci, szaleńcy, biedacy, przestępcy i kobiety nie mają prawa głosu”.

Wybór takiej a nie innej formy walki o równouprawnienie był nieprzypadkowy – mówi Jan Longone, kuratorka Archiwum Kulinarnego Janice Bluestein Longone. Trzeba pamiętać, że na przełomie XIX i XX wieku niewiele kobiet miało własne pieniądze czy mogło samodzielnie decydować o swoim życiu, przyszłości swojej czy swoich dzieci. Narzędziem do walki z takim stanem rzeczy było więc wszystko, do czego sufrażystki mogły uzyskać dostęp, a kuchnia tradycyjnie uważana była za domenę kobiet. Z drugiej strony wybór właśnie książki kucharskiej miał w założeniu obalać przekonanie, że kobiety zaangażowane w życie polityczne czy społeczne to wyrodne matki, nienawidzące kuchni i burzące naturalny porządek rzeczy furiatki, zajęte politykowaniem, podczas gdy mąż i dzieci przymierają głodem.

Autorkami przepisów do pierwszej książki, która sprzedała się na pniu podczas wieczoru promocyjnego w Baltimore w grudniu 1886 roku, były prominentne nauczycielki, lekarki, pisarki, wykładowczynie uniwersytetów, kobiety, których nazwiska znany były większości Amerykanów. Wiele z nich miała przed nazwiskiem tytuł „Pani” i podpisywała się nazwiskami swoich mężów, niektóre zaś demonstracyjnie ich nie używało.
Co gotowały amerykańskie rewolucjonistki?

W książce z 1886 roku można znaleźć najróżniejsze przepisy. Były tam najbardziej podstawowe porady kuchenne: jak parzyć herbatę czy gotować ryż, instrukcje jak robić weki, sosy, omlety, zupy, aż po przepis na jedno z najbardziej skomplikowanych ciast epoki – ciasto Lady Baltimore. Jest też instrukcja, jak przyrządzić „kryzysową sałatkę” – jedno poszatkowane jabłko, dwie łyżeczki poszatkowanej cebuli i dowolny dressing. Pychota. 
Na łamach książki swoim przepisem podzieliła się Cora Scott Pond, zagorzała prohibicjonistka (sprzeciwiała się nawet używaniu wina mszalnego), potentatka na rynku nieruchomości, która w wieku lat szesnastu, ku rozpaczy swojej rodziny, odmówiła noszenia gorsetu. Makabryczny przepis na zupę żółwiową, wraz z instrukcją jak z zaskoczenia zdekapitować biednego żółwia (inaczej schowa głowę do skorupy i z posiłku nici), pochodził od Anny Elli Carroll. Anna, właścicielka ziemska zarządzająca sporym majątkiem uwolniła swoich niewolników, kiedy Abraham Lincoln doszedł do władczy, była też jednym z jego doradców.

Przepis na skomplikowane „Ciasto Coraline”, składające się kilku warstw nasączanych sokiem owocowym biszkoptów przekładanych ciepłym kremem waniliowym, został nadesłany przez wybitną ginekolożkę epoki, Alice Bunker Stockham, jedną z pierwszych kobiet, jakie uzyskały w USA dyplom lekarza medycyny.  Alice znana była prze wszystkim z głoszenia śmiałych jak na swoją epokę tez dotyczących życia seksualnego kobiet i mężczyzn, a jej przepis był częścią  kulinarnej wojny z wielebnym Sylvestrem Grahamem. Stworzył on przepis na „Suchar Grahama” wypiekany z wody i „gorszej”, bo pełnoziarnistej mąki z otrębami rodzaj chleba, który polecał jako narzędzie do trzymania w karbach wybujałej seksualności. Według jego standardów ciasto Coraline było rozpustne i wręcz orgiastyczne.
 
Kolejne wydania tych rewolucyjnych książek kucharskich były już bardziej śmiałe. Na początku XX wieku zaczęto przepisy przeplatać cytatami znanych polityków i aktywistów, popierających ruch sufrażystek. Przepisy nabrały alegorycznego charakteru, jak na przykład przepis na „Ciasto dla Niezdecydowanego Męża Sufrażystki”.
Składniki przedstawiały się następująco:


250 ml ludzkiej dobroci
8 powodów:
wojna
niewolnictwo
zmuszanie dzieci do pracy fizycznej
8 milionów pracujących kobiet
fatalny stan dróg
zanieczyszczona woda
skażone jedzenie

Wszystko wymieszać w jedwabnych rękawiczkach, pilnować, by nie dostał się składników sarkazm. Wyrabiać powoli, delikatnie, z wyczuciem, inaczej całość niechybnie się zsiądzie.
 

Niektóre przepisy miały wymyślne lub prowokacyjne nazwy: „Placek dziewiczy”, „Maminy Placek Wyborczy”, „Sos Sałatkowy Sufrażystki” czy „Piernik Parlamentarny”, albo „Siekanka Antiego”, gdzie „Anti” oznaczało osobę przeciwną sprawie sufrażystek. O ile na początku przepisy nadsyłały wyłącznie kobiety, to stopniowo i mężczyźni znani ze swoich feministycznych poglądów zaczęli brać udział w projekcie. Jack London na przykład jest autorem przepisów na pieczyste z kaczki nadziewanej selerem naciowym oraz bulwę selera faszerowaną pastą z sera pleśniowego i sherry. Ciekawe, czy przepis był autorstwa jego, czy jego żony.

Ostatecznie w 1920 roku, a więc niecałe sto lat temu, do konstytucji USA wprowadzono dziewiętnastą poprawkę, dzięki której kobiety uzyskały prawo głosu. Było to wielkie wydarzenie, i o ile większość opinii publicznej była przekonana, że było to posuniecie nie tylko słuszne, ale i konieczne, wciąż pełno było sceptyków, którzy uważali prawo głosu za kobiecą fanaberię albo wręcz coś, czego nigdy nie będą w stanie zrozumieć czy wykorzystać.
Twierdzenie, że nadanie kobietom prawa głosu obudzi ich ambicję do zajmowania się aktywnie jakąkolwiek polityką jest nie tyle przedwczesne, co całkowicie błędne. Efekt będzie dokładnie odwrotny. Powiedział podczas jednej z debat Moses Alexander, burmistrz Idaho w latach 1915-1919.

Jak pokazuje historia, nie tylko amerykańska, kobiety na scenie politycznej odgrywały i odgrywają niebagatelne role.


komentarze [279]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Felzmann 17.05.2016 17:10
Czytelnik

Kaliber48 napisał: "@exile,
Nie obraź się, ale skąd te "mądrości" niby biologiczne pomieszane z "łaską boską"!!!! Cyt: "Wszelkie różnice zaś nie wynikają ze społecznego postrzegania ról, ale z łaski boskiej i wpisania w kod genetyczny człowieka tych predyspozycji. Rasa biała jest też doskonalsza od rasy czarnej i żółtej gdyż posiada "gen twórczości". No NIEEEEEEEEEEEE!!!!...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytamcałyczas 27.11.2015 19:46
Czytelnik

Cóż trudno,mi to sobie wyobrazić.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara 27.11.2015 13:57
Bibliotekarz

Cieszę się, że w tej dyskusji, która zaczęła się od ironizowania i buńczucznych deklaracji, zaczęły z czasem padać rzeczowe argumenty. Można nawet obserwować pewne zbliżenie stanowisk w niektórych kwestiach. To, że możliwa jest rozmowa to niewątpliwie zasługa jej uczestników. Bo bardzo ważne jest JAK się rozmawia. Czy się chce dyskutować i słuchać drugiej strony, czy tylko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zuba 27.11.2015 14:12
Czytelniczka

Bardzo podoba mi się twoje podsumowanie, dziękuję.

Cała dyskusja była bardzo ożywcza, bo musiałam mierzyć się ze swoimi przekonaniami, niektórymi nieuświadamianymi, niektórymi trudnymi do uzasadnienia - bardzo ładny zamęt zasiał exile.

A w ogóle, jak już jesteśmy na portalu książkowym, podrzucę wam dwa tytuły, które w tym roku zrobiły na mnie ogromne wrażenie i oba wiążą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka?  Błądzą wszyscy (ale nie ja)
Jabuilo 27.11.2015 14:19
Czytelnik

Wspaniałe podsumowanie - sam bym tego lepiej nie napisał :)))))))))))))))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
8_oclock 27.11.2015 14:33
Czytelniczka

Mnie się bardzo podobała nasza dyskusja, raz poważna, raz zabawna, i też wszystkim jestem wdzięczna. Szczególnie chcę podziękować @exile, który ją zapoczątkował i prowadził, a oprócz tego bardziej chyba dba o prawa kobiet niż np. ja, kobieta (bo jestem za stanowiskami, ale nie przez parytety), co jest miłe :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
27.11.2015 16:18
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

kakadu80 28.11.2015 08:49
Bibliotekarz

Dyskusja ciekawa, choć średnio odkrywcza. Zasmuca mnie natomiast to, że po kilkudziesięciu latach tragicznych doświadczeń z najkrwawszym z totalitaryzmów, ciągle jeszcze jest wzięcie na "słowiczy trel" "czerwonych" agitatorów. BEZKARNIE! uchodzą typowe dla komuszej mentalności techniki manipulacji i zjawiska, np."jarząbkowanie". Na szczęście proces samooczyszczania się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jabuilo 28.11.2015 10:37
Czytelnik

@kakadu80

Eeeee....
Chyba mam słabszy dzień. Nie skumałem Twojej wypowiedzi :/
Mógłbyś rozwinąć?
I o co chodzi z tym "jarząbkowaniem"?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kakadu80 28.11.2015 11:17
Bibliotekarz

Kojarzysz piosenkę "Łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prezes naszego klubu"? Śpiewa ją Jarząbek, trener siatkarek klubu "Tęcza". Przedstawia swoistą postawę życiową. I ta postawa przejawia się w tej dyskusji w paru wpisach. I jak się je czyta, oblewa człowieka rumieniec wstydu. I m.in. na tej postawie, wpisanej niejako w genom poprzedniego ustroju, budowany był społeczny i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zuba 28.11.2015 11:27
Czytelniczka

Chodzi ci o podlizywanie się? Kobietom tutaj a władzy w szerszej perspektywie?
I że lewica ma iść do piachu historii i nie wracać nigdy bo doszczętnie skompromitowała się rodząc stalinizm?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jabuilo 28.11.2015 11:35
Czytelnik

Wszystko jasne :)
Ale ja nie patrzę na to w ten sposób. Nie mam nikomu za złe "czerwonej agitki", "zielonej agitki", "czarnej agitki", "tęczowej"(chociaż ta mi najmniej odpowiada - a właściwie wcale nie odpowiada) i innej. Tyle poglądów ile ludzi. Co by było gdyby wszyscy się zgadzali z jedną linią?
Już to przerabialiśmy.
:))))))))))))))))))))
A co do postawy i kręgosłupa -...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kakadu80 28.11.2015 11:55
Bibliotekarz

O podlizywanie się kobietom, zdecydowanie nie. Podobnie o podlizywanie się władzy, bo chyba czegoś takiego nie zarejestrowałem. Z tą lewicą, to chyba też nie tak. Lewica, to nie z automatu komuna. Socjalne podejście w jakiejś mierze jest mi bliskie i czuję się w jakiejś mierze "lewicowy". Chodzi o retorykę komunistyczną, metody manipulacji, dezawuowanie i kompromitowanie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kakadu80 28.11.2015 12:11
Bibliotekarz

A mnie agitki drażnią, bo później trza się na co dzień szarpać z ich rezultatami :|

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kakadu80 28.11.2015 12:14
Bibliotekarz

A co do tego betonu, to może warto by poagitować za jego poranną konsumpcją. Mniej "ludzi gum" by było ;D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kakadu80 28.11.2015 12:36
Bibliotekarz

A z tym "BEZKARNIE!", to chodziło o intonację wzorem z wypowiedzi ks. Charamsy (https://www.youtube.com/watch?v=c9Xu-AcSjLk)
;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
8_oclock 28.11.2015 14:06
Czytelniczka

Oj tam, z tą "lewicą" i "prawicą" :)

Manu Chao też nie lubisz?

To ja rzucę prowokacyjnie (do posłuchania) Manu Chao Bella Ciao.
Albo Goran Bregovic Bella Ciao.
Albo buena vista social club. Piękne comandante che guevara

Tytuł nad dyskusją zobowiązuje ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kakadu80 28.11.2015 14:39
Bibliotekarz

wszystko to lubię i wiele więcej też (np. RATM ;). Podziału lewica - prawica nie wprowadziłem tutaj, tylko się odniosłem do pytania Zuby. Jestem zwolennikiem hasła: "anarchia w głowie, to początek wyzwolenia" ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 27.11.2015 09:46
Czytelnik

Co sadzę o parytetach ? Jako zwolennik lewicy,mówię tak.Równość płci,jest potrzebna.Nie widzę nic złego w tym,że kobieta jest dyrektorem banku,lub szefem policji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jabuilo 27.11.2015 12:27
Czytelnik

Ciekawe co powiesz jak w "te dni" nie dostaniesz kredytu albo wręcz przeciwpołożnie dostaniesz pałą. I tylko z jednego powodu. Napięcia...
:)))))))))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
miete 27.11.2015 15:17
Czytelniczka

"Napięcie" jest przereklamowane:P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 27.11.2015 19:47
Czytelnik

O,skoro mówisz,tak.To chyba tak jest.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 27.11.2015 19:47
Czytelnik

Czyli się wyjaśniło.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
27.11.2015 19:47
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Jabuilo 28.11.2015 10:12
Czytelnik

Masz rację :)
To nie był wpis "wysokich lotów" :))
Kajam się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
miharu 27.01.2016 19:16
Czytelniczka

@Jabuilo
"Ciekawe co powiesz jak w "te dni" nie dostaniesz kredytu"

Tak, a mężczyźni myślą wyłącznie mniejszą główką. Przerzucajmy się dalej bzdurnymi pseudoargumentami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 27.01.2016 20:34
Czytelnik

Dobre :-) ale coś w tym jest.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Paco 27.11.2015 09:20
Czytelnik

Byli już kolejarze i lotnicy. Pracownicy umysłowi i sportowcy. Pielęgniarki i położne.Ochroniarze i gosposie. Szefowie i podwładni. A najliczniejsza branża w kraju nad Wisłą pominięta. Śpieszę więc, by donieść, że zatrudnienie w górnictwie wynosi obecnie 171 tys. osób. Z tego kobiet, znikomy procent. Co prawda w myśl międzynarodowych przepisów panie nadal nie mogą bardzo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jabuilo 27.11.2015 13:21
Czytelnik

Szkoda tylko tej zabawy pod prysznicami :))))))

A z drugiej strony jak się ten czarny pył wgryzie w skórę i pod paznokcie to "ło Jezusiczku" ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
miharu 27.01.2016 19:14
Czytelniczka

E tam, kobiety pracowały dawniej w górnictwie, i to bardzo ciężko. Dopiero w czasach PRLu bodajże wprowadzono zakazy, podobno wiele kobiet bardzo żałowało, bo dobrze zarabiały. Był niedawno artykuł na ten temat, niestety raczej nie znajdę teraz linka. Także wasze uśmieszki nie mają większego sensu.

P.S. Wy obaj oczywiście "prężycie muskuły" na kopalni, jak rozumiem?...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Paco 27.01.2016 20:43
Czytelnik

Oczywiście :)
Przepracowałem na dole w przodku 28 lat.
Mało? Być może.
Nie zmienia to jednak sensu mej wypowiedzi, którą chyba pobieżnie ,,przeleciałaś,,.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
kakadu80 26.11.2015 14:12
Bibliotekarz

no chyba, że się uderzy w "zaczarowane miejsca"... wtedy waga ciosu nie musi być szczególnie miażdżąca, co ? ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
MontyP 26.11.2015 13:52
Czytelnik

Główna bohaterka w jednej mojej książce gołymi rękami pokonuje dziesiątki facetów. Tylko, że... wspomaga się czarami. :). To pomaga, kiedy się jest drobną kobietką. :)).
Oczywiście siła nie decyduje - ważny jest spryt, technika, wytrenowanie. Jednak, gdy uda ci się zadać czysty, sprytny cios przeciwnikowi, to ten cios musi swoje "ważyć". W przeciwnym wypadku proponuję nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
sola255 26.11.2015 13:05
Czytelniczka

@MontyP ,kakadu80 ,Jabuilo
Ubawiłam sie ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jabuilo 27.11.2015 12:24
Czytelnik

Nie ma za co :)
polecam się na przyszłość :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
kakadu80 26.11.2015 12:04
Bibliotekarz

Z tą matą też możesz mieć rację, bo jak mówisz 7 lat ćwiczyłeś karate, czy judo, a moje obserwacje ograniczają się do zajęć z "gimnastyki korekcyjnej" ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kakadu80 26.11.2015 11:52
Bibliotekarz

@MontyP, przekonałeś mnie. Z bólem serca, pewnie z zespołem odstawieniowym i psychotropami, ale zarzucam oglądanie "Nikity", "M jak miłość", "Klanu" i "Czarodziejek z księżyca"... No i czytając wielokrotnie Twój ostatni wpis może kiedyś zdołam uwierzyć, że kobiet nie stać na zawarte w tych serialach "magiczne sztuczki" ;)
Medytuj koniecznie, to gwarancja rzeczywistego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej