Cytaty
- Czy to prawda, że podniosłeś głos na profesor Umbridge? - Tak. - I że zarzuciłeś jej kłamstwo? - Tak. - I powiedziałeś jej, że Ten, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać powrócił? - Tak. Profesor McGonagall usiadła za biurkiem i spojrzała na niego srogo. Potem powiedziała: - Weź sobie ciasteczko, Potter.
Blizny mogą się przydać. Sam mam jedną nad lewym kolanem, jest doskonałym planem londyńskiego metra".
Siedzący przed nim Gryfoni powstali jak jeden mąż, zwróceni twarzami nie do niego, ale do Ślizgonów. Potem wstali Puchoni i prawie w tym samym momencie Krukoni, wszyscy plecami do Harry'ego, wszyscy wpatrzeni w Pansy Parkinson, a Harry wzruszony ujrzał wynurzające się spod peleryn i rękawów różdżki.