Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Może faceci nie czytają takich książek, może to bardziej literatura skierowana do kobiet, ale co z tego?
Ja, twardy facet z krwi i kości, który się wzrusza i przeżywa emocje wraz z bohaterką? Coś podobnego! A jednak, to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, a już tak bardzo wciąga i nie pozwala się oderwać od czytania. Nie da się również ukryć, że treść zdecydowanie działa na wyobraźnię.

Polecam.

Może faceci nie czytają takich książek, może to bardziej literatura skierowana do kobiet, ale co z tego?
Ja, twardy facet z krwi i kości, który się wzrusza i przeżywa emocje wraz z bohaterką? Coś podobnego! A jednak, to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, a już tak bardzo wciąga i nie pozwala się oderwać od czytania. Nie da się również ukryć, że treść...

Niesamowita książka, wciągająca od samego początku i przerażająco realistyczna. Książka zostawia w głowie piętno, o którym nie będzie tak łatwo zapomnieć. Po przeczytaniu jeżdżąc tu i tam zastanawiam się jak w tym czy tamtym miejscu wyglądałoby bez prądu i jak funkcjonowaliby ludzie.
POLECAM!

Niesamowita książka, wciągająca od samego początku i przerażająco realistyczna. Książka zostawia w głowie piętno, o którym nie będzie tak łatwo zapomnieć. Po przeczytaniu jeżdżąc tu i tam zastanawiam się jak w tym czy tamtym miejscu wyglądałoby bez prądu i jak funkcjonowaliby ludzie.
POLECAM!

"Nie gaś światła" moim zdaniem jest najlepszą jak dotychczas książką z tej serii. Miażdżący klimat, powodujący coraz większy niepokój w czytelniku, robi swoje. Zmiana tematyki zdecydowanie na plus, mniej tu też postaci znanych z poprzednich części - przed lekturą obawiałem się że nie do końca taki zabieg przypadnie mi do gustu, ale moje poglądy bardzo szybko się zweryfikowały - książkę pochłonąłem w jeden dzień.
Patrząc całościowo na tą trylogię (jak na razie), poza skandynawskami kryminałami jeszcze nigdy nie trafiłem na taką doskonałą serię.

Aha, i świetna wiadomość, choć fani Miniera już pewnie to wyguglowali - znalazłem pogłoski że kolejna część pojawi się w 2017 roku, także pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne przeżycia komendanta Servaza.

"Nie gaś światła" moim zdaniem jest najlepszą jak dotychczas książką z tej serii. Miażdżący klimat, powodujący coraz większy niepokój w czytelniku, robi swoje. Zmiana tematyki zdecydowanie na plus, mniej tu też postaci znanych z poprzednich części - przed lekturą obawiałem się że nie do końca taki zabieg przypadnie mi do gustu, ale moje poglądy bardzo szybko się...