Opinie użytkownika
książka idealna na ciepłe, lipcowe wieczory. wspaniałe opisy przyrody, malujące się tekstem przed oczami. przyjemne.
Pokaż mimo todowiedziałam się wielu rzeczy o ptakach, o których nie wiedziałam. przypomniałam tez sibie, jak wyglądają różne kwiaty. w zasadzie tyle.
Pokaż mimo to
nie myślałam o niej. jak o pustej przestrzeni. akceptując, nie zwracając uwagi. to ta naturalność, z którą wzrusza się ramionami i wraca w cynizm.
chodziłam z tą książką kilka miesięcy. najpierw dawała mi lekkość, którą doceniałam. bo w następnej sekundzie ukuła wspomnieniem, zapomnianym smutkiem.
póżniej wracałam bardzo wolno. przeczytałam o wulkanie. rozumiejąc powoli,...
gdy kończy mi się kawa, łaskawszym okiem patrzę na tę zbożową i rozpuszczalną. sporządzam kartotekę koszmarów, ciepłem pościeli wymierzam sekundy do zachodu.
dla mnie ten tomik jest czułością.
Dobra rzecz, jeśli zna się Mareczka - dzięki tej pozycji można go poznać na wylot. Jest tam tak naprawdę wszystko i nic.
Pokaż mimo to
nie jest to książka, po którą sięgnęłabym świadomie. ale wpadła w ręce, tak się stało. tak też się stało, że akurat pociąg, którym jechałam nie miał prądu. więc się stało, że się przeczytało.
zostanie ze mną jeszcze jakiś czas wyobrażenie tamaryndowców i podsłowny mrok. ta nienachalna, mentorska metafora, kończąca każde opowiadanie. jedno skończyło się nawet przyjemnie,...
istnieją książki, które klasyfikuję pod względem miesięcy. lolita to tłusty sierpień, umieranie w wannie, pociągi niewiadomodokądipoco. później ciężko mi było w to wejść.
drugi raz czytam tę pozycję. drugi raz na początku jest lekko, rześko, ujmująco. później.. 15 stron na tydzień. a koniec? kończyć nie potrafię.
więc: myślałam o tej książce na różne sposoby. raz myślałam - dobra, całkiem to czuję, ale dlaczego to takie długie? innym razem, że pewne epizody są totalnie zbędne. przemiennie, zachęcała mnie i zniechęcała do siebie. chociaż opowiada o rzeczach tragicznych - wcale ten tragizm mnie nie dotykał. wszystko działo się jakoś obok. chętniej przeczytałabym osobną książkę o uli,...
więcej Pokaż mimo to
na pewno może to kogoś ciekawić. na pewno pozwala spojrzeć na znane polskie nazwiska ze świata literatury inaczej.
ale mam inne poczucie humoru.