-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-07-02
Bardzo ciekawa książka. Jedyną jej wadą jest to, iż polowe ujecie tematu nie tłumaczy wszystkich kwantowych właściwości materii, w tym autor, chyba jednak w sposób umyślny, uchyla się od wyjaśnienia takiej właściwości , jaką jest spin cząstek elementarnych.
Bardzo ciekawa książka. Jedyną jej wadą jest to, iż polowe ujecie tematu nie tłumaczy wszystkich kwantowych właściwości materii, w tym autor, chyba jednak w sposób umyślny, uchyla się od wyjaśnienia takiej właściwości , jaką jest spin cząstek elementarnych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-08-11
Jest to chyba jedyna pozycja quasi - naukowa z kręgu tej betonowej, akademickiej strony, która próbuje wyjaśnić wzajemne relacje między tym co niemierzalne a tym co mierzalne, co niematerialne a materialne. David Bohm był tym pierwszym, który odważył się zrobić ten krok przed szereg profesorowskiej, naukowej strony, by mówić , by pisać właśnie o tej , jak mówią Kabaliści, duchowej stronie świata. Za to należy się mu szczególny szacunek, bo po nim już nie było tak słodko. Minęło kilkadziesiąt lat i świat nauki nie uczynił nie tylko drugiego kroku, ale nawet dokroku. Jedyna moja uwaga to taka, że Bohm nie umiał się jeszcze wyzwolić z deterministycznego paradygmatu, który to paradygmat w dalszym ciągu blokuje dalszy postęp w rozumieniu fizyki zjawisk
Jest to chyba jedyna pozycja quasi - naukowa z kręgu tej betonowej, akademickiej strony, która próbuje wyjaśnić wzajemne relacje między tym co niemierzalne a tym co mierzalne, co niematerialne a materialne. David Bohm był tym pierwszym, który odważył się zrobić ten krok przed szereg profesorowskiej, naukowej strony, by mówić , by pisać właśnie o tej , jak mówią Kabaliści,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Lektura, którą można polecić każdemu, w tym nawet humanistom, którzy cierpną zawsze na sama myśl o formalizmie matematycznym, który czasami , nawet w książkach popularnonaukowych, jest konieczny. Mnie jednak najbardziej zaciekawiła sylwetka autora, która niejako wynika samoistnie z treści tej książki. Jest to przykład prawdziwego pitbulla, który wgryza się w problemy i jak już złapie , to trzyma do samego ich rozwiązania. Polecam każdemu tę książkę.
Lektura, którą można polecić każdemu, w tym nawet humanistom, którzy cierpną zawsze na sama myśl o formalizmie matematycznym, który czasami , nawet w książkach popularnonaukowych, jest konieczny. Mnie jednak najbardziej zaciekawiła sylwetka autora, która niejako wynika samoistnie z treści tej książki. Jest to przykład prawdziwego pitbulla, który wgryza się w problemy i jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to