Najnowsze artykuły
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2015-07-31
2015-07-31
Średnia ocen:
5,7 / 10
104 ocen
Ocenił na:
1 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (2 plusy)
Czytelnicy: 227
Opinie: 20
Zobacz opinię (2 plusy)
Popieram
2
Jedyną zaletą tej książki jest zakończenie, pokazujące że z niektórych dróg nie ma łatwych powrotów. Poza tym, pomimo iż porusza ważny i trudny temat, to niesłychany gniot. Począwszy od warstwy fabularnej a skończywszy na języku.
Postaci są psychologicznie niewiarygodne, zwłaszcza mąż (nagła jak piorun metamorfoza przy takim cynizmie?), ale też i Ewa - idealna żona, pracownica, studentka - po prostu cud miód. Opis "powtórnego miesiąca miodowego" jest skrajnie kiczowaty, a erotyczne rozmowy na czacie dość obrzydliwe, choć tutaj rozumiem, że brutalny język był konieczny dla realizmu, jednak nie wiem czy musiało to być tego tak dużo. Poza tym dzieci bohaterów to prawie duchy, są a jednak ich nie ma.
Najsłabszym elementem powieści jest jej język, nie mający wiele wspólnego z literacką, a nawet poprawną polszczyzną. Narracja jest trzecioosobowa, więc nie przypuszczam, żeby był to zabieg celowy. Miejscami książkę czyta się jak wypracowanie kiepskiego gimnazjalisty. Bohaterka w pewnym momencie zaczęła męża ignorować więc był on zły na "jej ignorancję". Czyżby? Składnia zdań oraz niepoprawne związki frazeologiczne co i rusz przyprawiają czytelnika (posługującego się poprawnie językiem ojczystym)o apopleksję. Była to pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam i zapewne ostatnia. Nie polecam.
Jedyną zaletą tej książki jest zakończenie, pokazujące że z niektórych dróg nie ma łatwych powrotów. Poza tym, pomimo iż porusza ważny i trudny temat, to niesłychany gniot. Począwszy od warstwy fabularnej a skończywszy na języku.
więcej Pokaż mimo toPostaci są psychologicznie niewiarygodne, zwłaszcza mąż (nagła jak piorun metamorfoza przy takim cynizmie?), ale też i Ewa - idealna żona,...