Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Metro 2033 było genialne, Metro 2034 było bardzo dobre, natomiast Metro 2035 było takie sobie. Autorowi chyba zabrakło trochę pomysłu. Najbardziej uderza to, że zniknęły wszystkie anomalie w metrze i na powierzchni, nie ma żadnych mutantów i nie wiadomo co się z tym wszystkim stało. To był cały urok poprzednich części, było to integralną częścią świata stworzonego przez autora. Rezygnując z tego, zrezygnował z rewelacyjnego klimatu, mistycznego i pełnego grozy. Metro 2035 to w dużej mierze książka o rozgrywkach politycznych w stylu ZSRR, o propagandzie i okłamywaniu ludzi w imię własnych interesów przez garstkę rządzących, o tworzeniu iluzji i praniu mózgów ludziom żyjącym w metrze. A do tego wszystkiego rozważania egzystencjalne Artema, które brzmią jak brednie umysłowo chorego w amoku - zaczęte zdanie, urwane, rozpoczęte następne, również nie dokończone i tak czasami przez pół strony, albo i dłużej. Ogólnie rzecz biorąc jestem zawiedziony.

Metro 2033 było genialne, Metro 2034 było bardzo dobre, natomiast Metro 2035 było takie sobie. Autorowi chyba zabrakło trochę pomysłu. Najbardziej uderza to, że zniknęły wszystkie anomalie w metrze i na powierzchni, nie ma żadnych mutantów i nie wiadomo co się z tym wszystkim stało. To był cały urok poprzednich części, było to integralną częścią świata stworzonego przez...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzyma w napięciu. Sama się czyta:) Według mnie rewelacja.

Trzyma w napięciu. Sama się czyta:) Według mnie rewelacja.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Natłok neologizmów powoduje, że aby komfortowo czytać i rozumieć co się czyta, trzeba najpierw przebrnąć przez kilkadziesiąt stron Archiwum, w którym autor wyjaśnia znaczenie neologizmów. Często okazuje się, że wymyśla koło na nowo i bez większego uzasadnienia nazywa rzeczy oczywiste na nowo. Przebrnąć przez owo Archiwum nie jest trudno ale nie widzę sensu przyswajania sobie takiej ilości bezużytecznej wierzy. Książka powinna relaksować, a nie męczyć. Historia wydała mi się dość ciekawa, ale skapitulowałem w połowie książki z powodu bełkotu jaki czasami powstawał z natłoku neologizmów.

Natłok neologizmów powoduje, że aby komfortowo czytać i rozumieć co się czyta, trzeba najpierw przebrnąć przez kilkadziesiąt stron Archiwum, w którym autor wyjaśnia znaczenie neologizmów. Często okazuje się, że wymyśla koło na nowo i bez większego uzasadnienia nazywa rzeczy oczywiste na nowo. Przebrnąć przez owo Archiwum nie jest trudno ale nie widzę sensu przyswajania...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzymającą w napięciu, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Zanim się obejrzałem to już przeczytałem :) Szukam drugiej części "Iskra", ale jak na razie jest nieosiągalna.

Trzymającą w napięciu, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Zanim się obejrzałem to już przeczytałem :) Szukam drugiej części "Iskra", ale jak na razie jest nieosiągalna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to