-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2014-10-01
Przeczytałem ją przynajmniej 3 razy. Za każdym podejściem była to czysta przyjemność. W mojej opinii najlepsza ze wszystkich, które Dukaj do tej pory napisał.
Przeczytałem ją przynajmniej 3 razy. Za każdym podejściem była to czysta przyjemność. W mojej opinii najlepsza ze wszystkich, które Dukaj do tej pory napisał.
Pokaż mimo to2015-01-11
Bardzo dobra. Czyta się przyjemnie i całkiem lekko. Fabuła napędza się sama.
Bardzo dobra. Czyta się przyjemnie i całkiem lekko. Fabuła napędza się sama.
Pokaż mimo to2015-01-09
Mimo różnych opinii o poziomie kontynuacji Linii Marzeń - nie zawiodłem się. Za kilka dni podejdę jeszcze raz do zakończenia, żeby upewnić się, czy dobrze zrozumiałem to, co artysta miał na myśli.
Mimo różnych opinii o poziomie kontynuacji Linii Marzeń - nie zawiodłem się. Za kilka dni podejdę jeszcze raz do zakończenia, żeby upewnić się, czy dobrze zrozumiałem to, co artysta miał na myśli.
Pokaż mimo to2015-01-05
Śiwetna historia, spójna fabuła. Z pewnościa w moim typie. 2 dni później przeczytałem kontynuację.
Śiwetna historia, spójna fabuła. Z pewnościa w moim typie. 2 dni później przeczytałem kontynuację.
Pokaż mimo to
Do Fundacji przysiadłem zupełnie przypadkiem. Dzieki temu nie miałem problemów takich, jak część użytkowników tego portalu - nie spodziewałem się po niej zbyt wiele, tym samym pozwoliłem sobie po prostu wtopić się w fabułę i docenić historię i pomysł na nią. Asimov kupił mnie "Fundacją" i w krótkim czasie pochłonąłem cały cykl.
Do Fundacji przysiadłem zupełnie przypadkiem. Dzieki temu nie miałem problemów takich, jak część użytkowników tego portalu - nie spodziewałem się po niej zbyt wiele, tym samym pozwoliłem sobie po prostu wtopić się w fabułę i docenić historię i pomysł na nią. Asimov kupił mnie "Fundacją" i w krótkim czasie pochłonąłem cały cykl.
Pokaż mimo to