-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński6
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać9
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-20
2024-04-17
Telefonem też można zabić
Jakie to smutne sięgnąć po książkę wydaną w 2021 roku, która nie ma czytelnika. No dobra. Jest Michał i ja, ale książka funkcjonuje na rynku trzy lata a tłoku nie ma. Smutne to. A przecież nie jest zła. Dzwoni telefon. Odbierasz i dowiadujesz się, że twój syn uległ wypadkowi i jest w szpitalu. Jedziesz tam półprzytomna a tam nic o tym nie wiedzą. Ktoś cię oszukał. Sprawdzasz. Dzieciak jest w domu cały i zdrowy. Co za ulga! Czy to był żart? Czy takie coś można zakwalifikować do tej kategorii? Takie okrucieństwo? Dlaczego ktoś to zrobił? Podobnych telefonów w mieście odzywa się więcej. Dzwoniący informuje o jakiejś tragedii i się wyłącza. W wyniku jednego z nich umiera na zawał mężczyzna. Anita Hvid i Thor Belling zabierają się do pracy. Poszukają tego kogoś. To dziwne śledztwo. Książka jest bardzo spokojna. Akcja postępuje powoli. Rozwija się niespiesznie. Dołączają kolejne oszukane i przestraszone osoby. Ten kto dzwoni sporo wie o osobie, która jest jego ofiarą. Jaki ma cel? Po co to robi? Dodatkowo w treści problem rasizmu, obowiązkowy w skandynawskich książkach.
Telefonem też można zabić
Jakie to smutne sięgnąć po książkę wydaną w 2021 roku, która nie ma czytelnika. No dobra. Jest Michał i ja, ale książka funkcjonuje na rynku trzy lata a tłoku nie ma. Smutne to. A przecież nie jest zła. Dzwoni telefon. Odbierasz i dowiadujesz się, że twój syn uległ wypadkowi i jest w szpitalu. Jedziesz tam półprzytomna a tam nic o tym nie wiedzą....
2024-04-14
Zmieniłam klimat na skandynawski. Czas był wynieść się z Jeleniej Góry. Poznałam policjanta morfinistę. Takiego jeszcze w moich kryminałach nie było. Ponadto weszłam w środowisko bogaczy jako cichy obserwator. Takich bogaczy co sami nie bardzo wiedzą co mają. Obrzydliwie bogatych. A jak wiedzą czego są posiadaczami to lekceważąco machają na to ręką. Inni, mali tacy, biedacy, zazdroszczą tym bogatym świniom. Trzeba je pozbawić części majątku, bo to niesprawiedliwe społecznie jest! W treści są echa II wojny światowej a konkretnie kradzież dzieł sztuki Żydom. Problem ten stanowi wyjście do wyrównania rachunków nawarstwionych przez lata. Jest też organizacja Biała Dania kontra imigranci. Wszyscy emigranci. W treści mali złodzieje, mali paserzy i małe kradzieże. I śmierć. Za to śledczy Anita Hvid i Thor Belling duzi. Szczególnie Thor. Książka jest obyczajowa bardziej niż kryminalna i cóż. Witamy w Danii.
Zmieniłam klimat na skandynawski. Czas był wynieść się z Jeleniej Góry. Poznałam policjanta morfinistę. Takiego jeszcze w moich kryminałach nie było. Ponadto weszłam w środowisko bogaczy jako cichy obserwator. Takich bogaczy co sami nie bardzo wiedzą co mają. Obrzydliwie bogatych. A jak wiedzą czego są posiadaczami to lekceważąco machają na to ręką. Inni, mali tacy,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-13
To była taka zwykła sprawa. Odkąd poznałam tego autora, a raczej to co pisze, jestem zdziwiona, że można pisać tak proste książki. O takich sprawach kryminalnych, które mogą wydarzyć się u Malinowskich spod trójki. Żadnych udziwnień. Zwykłe śledztwo. Do tego zwykłe życie jako tło. Autor nie szuka wymyślnych trucizn, nie posługuje się nietypowymi narzędziami ani nie knuje wykręconych scenariuszy. W jego książkach są zwykli ludzie, którzy popełniają zwykłe morderstwa i mają motywy jak wszyscy. Zemsta. Zdrada. Odwet. Kara. Polecam bo tę prostotę doceniam tym bardziej, że ostatnio czytałam o kurarze i strzelaniu z łuku w mieszkaniu. Z kuszy raczej. Polecam.
To była taka zwykła sprawa. Odkąd poznałam tego autora, a raczej to co pisze, jestem zdziwiona, że można pisać tak proste książki. O takich sprawach kryminalnych, które mogą wydarzyć się u Malinowskich spod trójki. Żadnych udziwnień. Zwykłe śledztwo. Do tego zwykłe życie jako tło. Autor nie szuka wymyślnych trucizn, nie posługuje się nietypowymi narzędziami ani nie knuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-19
Polubiłam komisarz Agnes Hillstrøm i jej asystenta Otto Vanga. Bardzo różnią się od siebie, ale świetnie współgrają. Tym razem w treści sporo rasistowskich teksów zwykłych członków społeczeństwa kontra poprawność polityczna urzędników. Także oprócz morderstwa staruszki mamy palący problem społeczny jakim jest asymilacja islamskich imigrantów w Danii. Książki z tej serii są krótkie i szybkie. Treściwe. Żadnych dłużyzn. Akurat na raz. Polecam.
Polubiłam komisarz Agnes Hillstrøm i jej asystenta Otto Vanga. Bardzo różnią się od siebie, ale świetnie współgrają. Tym razem w treści sporo rasistowskich teksów zwykłych członków społeczeństwa kontra poprawność polityczna urzędników. Także oprócz morderstwa staruszki mamy palący problem społeczny jakim jest asymilacja islamskich imigrantów w Danii. Książki z tej serii są...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-27
Kolejna szybko rozwiązana sprawa kryminalna. Wszystko dzięki zgranemu zespołowi detektywów komisarz Agnes Hillstrom i jej asystentowi Otto Vang. Oni uzupełniają się wzajemnie, wspierają się i lubią. Prosty motyw dziwnego morderstwa. Polecam jak chcecie coś na szybko i bez powikłań. Tutaj jest tak prosto, że nawet Ikea wyraża swój podziw dla stylu. :)
Kolejna szybko rozwiązana sprawa kryminalna. Wszystko dzięki zgranemu zespołowi detektywów komisarz Agnes Hillstrom i jej asystentowi Otto Vang. Oni uzupełniają się wzajemnie, wspierają się i lubią. Prosty motyw dziwnego morderstwa. Polecam jak chcecie coś na szybko i bez powikłań. Tutaj jest tak prosto, że nawet Ikea wyraża swój podziw dla stylu. :)
Pokaż mimo to2021-05-01
Bardzo się różniąca od siebie para detektywów komisarz Agnes Hillstrom i jej asystent Otto Vang prowadzi swoje kolejne śledztwo. Szuka mordercy młodej autorki książki „Zielony kot”. Może zresztą to samobójstwo było, ale trzeba wszystko dobrze sprawdzić. Śledztwo się toczy, analizy i rozmowy trwają, by doprowadzić detektywów i nas do odpowiedzi na pytanie kto? Co? Czyli doprowadzić nas do samego sedna książki. Do rozwiązania zagadki śmierci Linnei. Tekst bez żadnych ozdobników. Bardzo prosty. Może być.
Bardzo się różniąca od siebie para detektywów komisarz Agnes Hillstrom i jej asystent Otto Vang prowadzi swoje kolejne śledztwo. Szuka mordercy młodej autorki książki „Zielony kot”. Może zresztą to samobójstwo było, ale trzeba wszystko dobrze sprawdzić. Śledztwo się toczy, analizy i rozmowy trwają, by doprowadzić detektywów i nas do odpowiedzi na pytanie kto? Co? Czyli...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-10
Chudzieńka książeczka kryminalna. Żadnych dłużyzn. Przestępstwo. Sprawne dochodzenie prowadzone przez komisarz Agnes Hillstrøm i jej asystenta aspirant Otto Vanga i tadam! Mamy sprawcę. Gratulacje. Koniec. Sprawnie napisane, sprawnie poprowadzone śledztwo. Może być. Zobaczymy jak się rozwinie seria i jej bohaterowie. Zamierzam kontynuować znajomość.
Chudzieńka książeczka kryminalna. Żadnych dłużyzn. Przestępstwo. Sprawne dochodzenie prowadzone przez komisarz Agnes Hillstrøm i jej asystenta aspirant Otto Vanga i tadam! Mamy sprawcę. Gratulacje. Koniec. Sprawnie napisane, sprawnie poprowadzone śledztwo. Może być. Zobaczymy jak się rozwinie seria i jej bohaterowie. Zamierzam kontynuować znajomość.
Pokaż mimo to
Serię łączy śmierć syna policjantki. Pani komisarz szuka mordercy syna a ten pojawia się na obrzeżach jej życia, czasami stając się jego centralna postacią. Jest stałym elementem serii. Cóż w końcu komisarz Agnes Hillstrøm go dopadnie. W dziesiątym albo dwunastym tomie serii. Póki co rozwiązuje swoją kolejna sprawę. Narkotyki to ważny element tej historii. W Kopenhadze ginie biznesmen, znany producent muzyczny. W tej niedługiej książce relacjonowane jest proste śledztwo nie wymagające od funkcjonariuszy specjalnych umiejętności i wysiłku. Ot praca jak praca. Żeby tylko nie strzelali do policjantów! Sukces odnotowano.
Serię łączy śmierć syna policjantki. Pani komisarz szuka mordercy syna a ten pojawia się na obrzeżach jej życia, czasami stając się jego centralna postacią. Jest stałym elementem serii. Cóż w końcu komisarz Agnes Hillstrøm go dopadnie. W dziesiątym albo dwunastym tomie serii. Póki co rozwiązuje swoją kolejna sprawę. Narkotyki to ważny element tej historii. W Kopenhadze...
więcej Pokaż mimo to