xadria

Profil użytkownika: xadria

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 lata temu
122
Przeczytanych
książek
263
Książek
w biblioteczce
76
Opinii
533
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 cytat
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Judyta jest studentką dziennikarstwa. Przygotowuje się do ostatnich egzaminów i obrony, po której z grupą przyjaciół wybiera się na wakacje do Szwecji. Podróż okazuje się dla niej ogromnym wyzwaniem, ponieważ wskutek nieszczęśliwego losu zmuszona zostaje do dzielenia namiotu ze swoim byłym chłopakiem. Gdy między parą zaczyna się powoli układać, Judyta w magiczny sposób przenosi się do innego wymiaru. Będzie musiała nauczyć się żyć w nowym świecie, przyzwyczaić się do tamtejszej kultury, języka i za wszelką cenę spróbować wrócić do domu... Jednak czy wszystko pójdzie po jej myśli?

Zacznę od tego, że gdy tylko zobaczyłam tę przepiękną okładkę, zakochałam się! Do lektury zachęcił mnie również blurb, który obiecuje pełną wrażeń przygodę w dzikiej Skandynawii z wyraźnym wątkiem miłosnym. Zachęcona sięgnęłam po nią w pierwszym możliwym momencie. Książka jest ogromna, nieco wyższa niż standardowy wymiar i liczy sobie ponad 500 stron. Przyznać muszę, że byłam ciekawa czy autorce udało się w umiejętny sposób poprowadzić czytelnika przez tak opasłe tomiszcze. Nie sztuką jest, bowiem, lanie wody, zanudzanie odbiorcy niepotrzebnymi opisami przyrody, skupiając się niepotrzebnie na tym, jak to las rośnie w oczach. A przyznajmy się szczerze do tego, że każdy z nas kiedyś trafił na taką książkę. I to z pewnością nie raz! W tej książce tego nie spotkacie, opisy przyrody oczywiście się tutaj znajdują, jednak nie są one nachalne, uprzykrzające lekturę i jedynie oddają magiczny krajobraz Szwecji.

Cała historia rozpoczyna się jeszcze w Polsce i to tutaj poznajemy bohaterów - Judytę, Żanetę, Adama, Martę, Roberta i Krzysztofa. To oni wspólnie wybierają się w podróż do Szwecji. Główną bohaterką jest Judyta, która bardzo szybko straciła mamę, nie poznała swojego ojca i była wychowywana przez ciotkę i wuja. W związku z tym, jest taką osobą, jaką ją poznajemy. Nieco zagubioną, ale niezwykle ambitną i upartą. Jest śmiała, potrafi walczyć o swoje i ma ogromną łatwość przystosowania się do nowych warunków. Czasem popełnia gafę za gafą, ale przy tym ma w sobie coś takiego, że nie jesteśmy w stanie nie polubić tej bohaterki. Myślę, że każdy z nas może odnaleźć w niej cząstkę siebie. Mnie się udało. Oprócz wyżej wymienionych osób, poznajemy również „szwedzkich” bohaterów, z czego zdecydowanie najważniejszym jest Einar. Przystojny, młody, wysportowany, ale niezwykle zamknięty w sobie mężczyzna. I to on jest powodem mojej częstej frustracji, bo gdy tylko wydaje nam się, że wszystko zaczyna się układać, to właśnie Einar robi krok do tyłu i musimy się niezwykle wysilić, żeby zrozumieć jego postępowanie. W tej lekturze nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co będzie działo się dalej!

Język, jakim posługuje się autorka jest typowy dla powieści obyczajowych. Z początku ciężko mi było się na niego przestawić, ponieważ obyczajówki czytam stosunkowo rzadko. W związku z tym przedstawianie każdego bohatera z imienia i nazwiska z początku delikatnie mnie irytowało, i tak żadnego z nich nie zdołałam zapamiętać. No może oprócz Adama, do którego Baran pasuje jak ulał! Jednak z każdą kolejną stroną miałam wrażenie, że jest coraz lepiej, a gdy już dotarliśmy do momentu kulminacyjnego w powieści, ten lekki styl pisania sprawił, że płynęło się przez nią gładko i przyjemnie.

Pomimo takiego gabarytu tej książki, połknęłam ją stosunkowo szybko. Przyznać muszę, że najmniej podobała mi się akcja z początku książki, która miała miejsce w Polsce. Przez nią najciężej było mi przebrnąć, ale gdy już bohaterowie dotarli do Szwecji, puściłam te pierwsze rozdziały w niepamięć. Muszę również wspomnieć o tym, że fabuła momentami przypominała mi „Obcą” Diany Gabaldon, która swoją drogą również bardzo mi się podobała. Wszystko jednak za sprawą nawiązania do magicznych kamiennych kręgów, bo każda z tych książek jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Ogromnie przypadły mi do gustu również nawiązania do mitologii nordyckiej. Całość okazała się strzałem w dziesiątkę! Mamy tutaj wszystko, intrygi, miłość, przyjaźń, magię oraz piękny krajobraz Skandynawii. Czego chcieć więcej!

Po zakończeniu tej książki nie będziecie mogli dojść do siebie! Ja już czekam na kolejny tom i w tym momencie wiem, że gdy tylko ujrzy światło dzienne, rzucam wszystko i zaszywam się w spokojnym miejscu z litrami herbaty i lekturą. Gwarantuję, że jeśli lubicie tego typu klimaty, będziecie równie zachwyceni tą pozycją!

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️

Judyta jest studentką dziennikarstwa. Przygotowuje się do ostatnich egzaminów i obrony, po której z grupą przyjaciół wybiera się na wakacje do Szwecji. Podróż okazuje się dla niej ogromnym wyzwaniem, ponieważ wskutek nieszczęśliwego losu zmuszona zostaje do dzielenia namiotu ze swoim byłym chłopakiem. Gdy między parą zaczyna się powoli układać, Judyta w magiczny sposób...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zakochane Zakopane Agnieszka Krawczyk, Krystyna Mirek, Anna H. Niemczynow, Magda Stachula, Anna Szczypczyńska, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz
Ocena 7,0
Zakochane Zako... Agnieszka Krawczyk,...

Na półkach:

Zima. Zakopiański kurort jak co roku kipi życiem, nawet w okresie Świąt! Miasto organizuje akcję promocyjną, w której aż siedem par może wygrać tygodniowy pobyt w luksusowej Willi Pod Jodłami. Czy aura sprzyjająca malowniczemu miasteczku w górach pomoże miłości? Czy relacje pomiędzy parami zostaną polepszone? A może nawiążą się nowe w tak sprzyjających okolicznościach?



Jeśli już mnie trochę znacie, doskonale wiecie, że uwielbiam książki o tematyce świątecznej, dlatego, gdy dostałam propozycję zrecenzowania tej pozycji, byłam ogromnie szczęśliwa. „Zakochane Zakopane”, jednak nie jest typową powieścią z gatunku romans/powieść obyczajowa. To zbiór opowiadań siedmiu różnych autorek, które łączy jeden wątek – konkurs dla par organizowany przez miasto Zakopane. Podczas lektury poznajemy siedem różnych par, każda inna, wyjątkowa, borykająca się ze swoimi problemami, przeciwnościami losu. Każda z historii kończy się wyjątkowo. Każda opisana w inny sposób, przedstawiająca inne perypetie, które nie łączą się z pozostałymi.

Sam pomysł na książkę, to moim zdaniem, coś genialnego! Mimo, że opowiadania są raczej krótkie, to mamy okazję zapoznać się ze stylem pisania i językiem różnych autorek. I chociaż przed sięgnięciem po tę książkę, czytałam tylko jedną powieść Pani Witkiewicz, poznałam ją na nowo, w innej odsłonie niż poprzednio. „Zakochane Zakopane” zainspirowało mnie również do poznania twórczości pozostałych Pań. I tylko jedno opowiadanie nie przypadło mi do gustu, ponieważ okazało się spoilerem serii książek, które zostały wydane wcześniej.

Najdłużej w pamięci zostało mi opowiadanie Pani Krystyny Mirek. Pokazuje ona, że nieważne są w życiu pieniądze, luksusowe ubrania, zagraniczne wycieczki, ale najważniejsi są ludzie, których mamy. A prawdziwy wzajemny szacunek małżonków do siebie, w dalszym ciągu, nawet po wielu latach małżeństwa, to coś pięknego, czego w dzisiejszych czasach zauważyć można coraz mniej. I nie warto oceniać ludzi przez pryzmat tego, jak wyglądają, ale warto poznać ich serce. Autorka zaznacza również, jak ważna jest rozmowa, walka o własne dobro i jaki wpływ tłumienie tego w sobie może mieć na nasze zdrowie. Do tego opowiadania z pewnością jeszcze wrócę, wyniosłam z niego naprawę sporo.

Więcej na: https://czytasiee.wordpress.com/2018/12/05/zakochane-zakopane/

Zima. Zakopiański kurort jak co roku kipi życiem, nawet w okresie Świąt! Miasto organizuje akcję promocyjną, w której aż siedem par może wygrać tygodniowy pobyt w luksusowej Willi Pod Jodłami. Czy aura sprzyjająca malowniczemu miasteczku w górach pomoże miłości? Czy relacje pomiędzy parami zostaną polepszone? A może nawiążą się nowe w tak sprzyjających...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Poświęcenie” jest lekturą typowo rozrywkową, która traktuje o poważnym problemie, jakim jest choroba dziecka. I mimo, że momentami opisy objawów wydawały mi się trochę nieadekwatne, postanowiłam przymknąć na to oko. Odrobina pikanterii, jaką są wątki erotyczne nie wybija się tutaj na pierwszy plan, a relacja głównych bohaterów ewoluuje ze strony na stronę. Główni bohaterowie to silne postaci, które mimo mnóstwa problemów, stają na wysokości zadania z nadzieją na lepsze jutro. Książka z początku może wydawać się nieco banalna, jednak ze strony na stronę porywa w nieco mroczne, przepełnione bólem odmęty świata rodziny Gentrych. Język, jakim posługuje się autorka jest przystępny, w zależności od sytuacji bywa nieco wulgarny, jednak idealnie oddaje uczucia poszczególnych bohaterów. Całość została podzielona na rozdziały, które opisują akcję z perspektywy Julii oraz te widziane oczami Crew. Z przyjemnością sięgnę po pozostałe książki tej autorki.

Całość recenzji na: www.czytasiee.wordpress.com

„Poświęcenie” jest lekturą typowo rozrywkową, która traktuje o poważnym problemie, jakim jest choroba dziecka. I mimo, że momentami opisy objawów wydawały mi się trochę nieadekwatne, postanowiłam przymknąć na to oko. Odrobina pikanterii, jaką są wątki erotyczne nie wybija się tutaj na pierwszy plan, a relacja głównych bohaterów ewoluuje ze strony na stronę. Główni...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika xadria

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


John Green The Fault in Our Stars Zobacz więcej
John Green The Fault in Our Stars Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
122
książki
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
533
razy
W sumie
wystawione
105
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
850
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]