rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Mam ogromny sentyment do całej serii, może dlatego, że całe życie mieszkam w Łodzi. Byłam w miejscach opisywanych, znam je dobrze.
Widzę tych Ludzi, ich trudną wędrówkę ze swoich domów, niekiedy nawet pałaców do getta.
W książce jest dużo szczegółowych informacji o tym jak wyglądał dzień każdego z bohaterów, to jest dla mnie bardzo cenne. Autorka przestawia życie w getcie chyba w każdym aspekcie. Pokazuje nam jak radzili sobie ludzie w tym strasznym miejscu, co mieli do jedzenia, jak zdobywali jedzenie, jakie potrawy przyrządzano. Pisze o edukacji, pracy, o tym jak spędzano pozostały czas.
Śledzimy losy kilku rodzin, w większości obcych dla siebie. W trzecim tomie znamy ich już bardzo dobrze, są znajomymi, niektórych już nie ma, inni przetrwali getto. Lubię ich, ale wiem, że za chwilę będzie koniec i dlatego trzeci tom czytam bardzo wolno, bo będzie mi ich brakowało, tej tragicznej opowieści.
Polecam, dla mnie była to przygoda!

Mam ogromny sentyment do całej serii, może dlatego, że całe życie mieszkam w Łodzi. Byłam w miejscach opisywanych, znam je dobrze.
Widzę tych Ludzi, ich trudną wędrówkę ze swoich domów, niekiedy nawet pałaców do getta.
W książce jest dużo szczegółowych informacji o tym jak wyglądał dzień każdego z bohaterów, to jest dla mnie bardzo cenne. Autorka przestawia życie w getcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo szczegółowy obraz "getta"- de facto obozu koncentracyjnego w Terezinie, widziany oczami bardzo młodej dziewczyny, właściwie jeszcze dziecka.
W obliczu wielkiej tragedii Helga miała siłę i potrzebę opisania tego co widziała i czuła. Bardzo jej za to dziękuję.
Przeczytałam już wiele wspomnień ofiar Holokaustu. Dla mnie wszystkie publikacje dostają najwyższą notę, nie mogę oceniać, która jest najlepsza, która mniej dobra.
Wszystkie opisy są z serca, wszystkie są dobre, każde wspomnienie jest inne, tak jak każdy człowiek jest inny.
Temat bardzo bolesny, ale chcę wiedzieć, co się wydarzyło, bo zostało to spisane dla nas, nie ignorujmy, poznajmy historie ofiar!

Bardzo szczegółowy obraz "getta"- de facto obozu koncentracyjnego w Terezinie, widziany oczami bardzo młodej dziewczyny, właściwie jeszcze dziecka.
W obliczu wielkiej tragedii Helga miała siłę i potrzebę opisania tego co widziała i czuła. Bardzo jej za to dziękuję.
Przeczytałam już wiele wspomnień ofiar Holokaustu. Dla mnie wszystkie publikacje dostają najwyższą notę, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczęło się od serii Sulina, tak poznałam Wydawnictwo Czarne. Zajrzałam w głąb i okazało się, że w ofercie mają wiele pozycji, które szczególnie mnie ciekawią. Z wielką przyjemnością sięgnęłam po książkę założycielki wydawnictwa i nie zawiodłam się. Autorka tworzy wspaniały klimat, pomaga mi poznać miejsce i jego historię. Czytałam z wielką przyjemnością nie tylko ze względu na temat, ale i z uwagi na piękny język Pani Moniki.
Dodam, że niedawno przeczytałam świeżo wydaną książeczkę o Orzeszkowie i nie mogę się pozbyć myśli jak bardzo podobne są do siebie te pozycje. Jednak Orzeszkowo 14 przy Pustym Lesie staje się marnym naśladownictwem. Zadziwiającym jest to, że obie Książki zostały wydane przez tego samego wydawcę i to w nieodległym czasie.

Zaczęło się od serii Sulina, tak poznałam Wydawnictwo Czarne. Zajrzałam w głąb i okazało się, że w ofercie mają wiele pozycji, które szczególnie mnie ciekawią. Z wielką przyjemnością sięgnęłam po książkę założycielki wydawnictwa i nie zawiodłam się. Autorka tworzy wspaniały klimat, pomaga mi poznać miejsce i jego historię. Czytałam z wielką przyjemnością nie tylko ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemnie się czyta i szybko. Pod koniec ksiązka trochę mniej mi się podobała, wątek współczesny trochę popsuł klimat.

Przyjemnie się czyta i szybko. Pod koniec ksiązka trochę mniej mi się podobała, wątek współczesny trochę popsuł klimat.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem Łodzianką od urodzenia.
Książka jest dedykowana mieszkańcom Łodzi, a ja czuję się obrażona poziomem tej literatury.
Książka została napisana jakby na siłę, może z wdzięczności za miłe przyjęcie autorki w naszym mieście.
Powieść wielowątkowa, zbyt wielowątkowa. Bonda coś tam usłyszała o miejscach i ludziach charakterystycznych dla Łodzi, wrzuciła wszystko do jednego wora, wymieszała i dała w prezencie mieszkańcom Łodzi.
" powiedziała co wiedziała i czym prędzej odleciała..."
Odnajduję tu prawie same bzdury na temat mojego miasta. Aż boję się pomyśleć, że ktoś po tej lekturze może mieć taki obraz Łodzi, jaki przedstawiła pani Bonda.
A Tiger i Kobra, o nich się pisze książki? To zjawisko jest dla autorki czymś charakterystycznym dla Łodzi?
Zastanawia mnie to dlaczego ludzie czytają książki tej autorki, może tylko Lampiony jej się nie udały...
To jedyna książka Bondy jaką przeczytałam, oczywiście ostatnia.

Jestem Łodzianką od urodzenia.
Książka jest dedykowana mieszkańcom Łodzi, a ja czuję się obrażona poziomem tej literatury.
Książka została napisana jakby na siłę, może z wdzięczności za miłe przyjęcie autorki w naszym mieście.
Powieść wielowątkowa, zbyt wielowątkowa. Bonda coś tam usłyszała o miejscach i ludziach charakterystycznych dla Łodzi, wrzuciła wszystko do jednego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała ksiażka. Źródło wielkiej wiedzy nie tylko dla mieszkańców Łodzi. Bardzo przyjemnie się czytało.

Wspaniała ksiażka. Źródło wielkiej wiedzy nie tylko dla mieszkańców Łodzi. Bardzo przyjemnie się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniale opisane wspomnienia straszliwych przeżyć. Sposób w jaki wypowiada się autor momentami przypomina mi "Pięć lat kacetu"

Wspaniale opisane wspomnienia straszliwych przeżyć. Sposób w jaki wypowiada się autor momentami przypomina mi "Pięć lat kacetu"

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dwa lata książka czekała na półce, zanim odważyłam się ją przeczytać. Drastyczna prawda, ale historię poznać trzeba ;(

Dwa lata książka czekała na półce, zanim odważyłam się ją przeczytać. Drastyczna prawda, ale historię poznać trzeba ;(

Pokaż mimo to