-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Cytaty
Całe miasto spało, latarnie daremnie oświetlały nieprzytomne ulice, jesienne drzewa lansowały swe wychudzone gałęzie, a popielate, okryte cieniem budynki uwydatniały swą błahość. Dopalając papierosa, w pewnym momencie widok stał się dla mnie przerażający. To byłam JA… Amelia, której nie lubiłam. Byłam dokładnie taka sama, jak moje miasto nocą…
Całe miasto spało, latarnie daremnie oświetlały nieprzytomne ulice, jesienne drzewa lansowały swe wychudzone gałęzie, a popielate, okryte cieniem budynki uwydatniały swą błahość. Dopalając papierosa, w pewnym momencie widok stał się dla mnie przerażający. To byłam JA… Amelia, której nie lubiłam. Byłam dokładnie taka sama, jak moje miasto nocą…
Od kilku tygodni walczę z czymś, czego wcześniej zupełnie w sobie nie dostrzegałam. Jakbym dokonywała właśnie jakiegoś samoresetu. To bardzo trudne, ciężko dostrzegać własne wady i jeszcze ciężej z nimi walczyć,
Od kilku tygodni walczę z czymś, czego wcześniej zupełnie w sobie nie dostrzegałam. Jakbym dokonywała właśnie jakiegoś samoresetu. To bardzo trudne, ciężko dostrzegać własne wady i jeszcze ciężej z nimi walczyć,