Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Harriet i Dawid poznali się na firmowym spotkaniu. Krótko po tym zamieszkali razem i wzięli ślub. Oboje zgodnie stwierdzili, że są dla siebie stworzeni. Duży dom i gromadka dzieci – tylko tyle potrzebowali do szczęścia. Wspierani finansowo przez ojca Dawida, otoczeni życzliwymi członkami zarówno bliższej, jak i dalszej rodziny dążyli do wyznaczonego sobie celu. Stworzyli dom, do którego wszyscy z przyjemnością zjeżdżali się na święta. Pomimo późniejszych kąśliwych uwag rodziny na temat wielodzietności, młode małżeństwo trwało w swoim postanowieniu. Przeszkodą na drodze do upragnionego szczęścia okazało się tytułowe piąte dziecko. Już sam przebieg piątej ciąży Harriet był zapowiedzią tego, co miało niedługo zepsuć rodzinną sielankę. Po czwórce pięknych, zdrowych i ukochanych dzieci pojawił się ON. Skrzat, troll, hobbit. Wcielenie zła. Wszystko, co do tej pory udało się zbudować Harriet i Dawidowi, zaczęło się rozpadać. To, co miało przynieść szczęście rodzinie Lovattów, stało się jej przekleństwem.

Doris Lessing robi coś bardzo ważnego dla przekazu swojej powieści – wkracza w strefę najważniejszych dla człowieka wartości, pokazując, w dość przerażający i tym samym zapadający w pamięć sposób, jak nietrwałe bywają. Stopniowo buduje napięcie grozy, zatrzymując przy sobie czytelnika na dłużej. Największym atutem powieści jest fakt, iż autorka nie ocenia bohaterów opowiedzianej historii. Zostajemy sami z wątpliwościami i pytaniami, z którymi Lessing pozostawia nas po lekturze.

Harriet i Dawid poznali się na firmowym spotkaniu. Krótko po tym zamieszkali razem i wzięli ślub. Oboje zgodnie stwierdzili, że są dla siebie stworzeni. Duży dom i gromadka dzieci – tylko tyle potrzebowali do szczęścia. Wspierani finansowo przez ojca Dawida, otoczeni życzliwymi członkami zarówno bliższej, jak i dalszej rodziny dążyli do wyznaczonego sobie celu. Stworzyli...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to