Opinie użytkownika
Ciekawa maniera autora do wstawiania zdań typu: 'to miało być nasze ostatnie spotkanie', 'jeszcze wtedy nie wiedziałem że następnym razem odezwie się do mnie dopiero za rok', 'wtedy nie sądziłem, że tak się to skończy' itp. co sprawia, że się zastanawiamy co się stanie i przez to chcemy czytać dalej i nie kończyć..; )
Pokaż mimo to
Co wyniosłam z tej książki to to, że pochwala ona tezę, w której każdy ma swoje miejsce w społeczeństwie i nie należy próbować tego zmienić. W trakcie czytania miałam wrażenie, że ta teza zostanie złamana (do tego dążyła akcja), ale ostatnie kartki odebrały mi nadzieję.
Morał jest taki (niestety), że biedny ma pozostać biedny a bogaty bogaty. Jakkolwiek nie byliby zbłąkani...
'A najbardziej ze wszystkich roślin w podręczniku podobał jej się powój. Nawet nie tyle podobał - Sasza współczuła powojowi, rozpoznając w nim siebie. Przecież tak samo jak on potrzebowała podpory. Żeby rosnąć do góry, żeby dostać się do promieni światła. I teraz instynkt wymagał od niej, by znalazła potężny pień, do którego mogłaby przylgnąć, objąć Go i obwinąć. Nie po to,...
więcej Pokaż mimo to'Doszło bowiem do tego, że samotność i niezależność przestały być jego pragnieniem i celem, a stały się jego losem, na który został skazany, że czarodziejskie życzenie zostało spełnione i nie dało się już cofnąć.'
Pokaż mimo toTyle obiecywania brutalności, a tu raptem dwie dobre (mocne) sceny. Pierwsza z początku, gwałt małej dziewczynki, druga, chłopiec z zespołem Downa. Końcówka nadrabia.
Pokaż mimo toTemat ciekawy, sama narracja intrygująca. Ale jedna rzecz zraziła mnie tak bardzo, że zapamiętam tę książkę negatywnie. Odniosłam wrażenie, ze autor na siłę próbuje udawać dewianta. Być może inspirował się innymi dziełami o tej tematyce, być może Go to fascynowało. Jak dla mnie pisząc tę powieść udawał kogoś kim nie był.
Pokaż mimo toNie ma co dyskutować nad oceną powieści, bo jest niepodważalna. Chciałabym tylko subiektywnie zaznaczyć, że najciekawsza postać w książce to zdecydowanie Swidrygajłow. Warto się przy nim zatrzymać i pokontemplować.
Pokaż mimo to