rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciekawa maniera autora do wstawiania zdań typu: 'to miało być nasze ostatnie spotkanie', 'jeszcze wtedy nie wiedziałem że następnym razem odezwie się do mnie dopiero za rok', 'wtedy nie sądziłem, że tak się to skończy' itp. co sprawia, że się zastanawiamy co się stanie i przez to chcemy czytać dalej i nie kończyć..; )

Ciekawa maniera autora do wstawiania zdań typu: 'to miało być nasze ostatnie spotkanie', 'jeszcze wtedy nie wiedziałem że następnym razem odezwie się do mnie dopiero za rok', 'wtedy nie sądziłem, że tak się to skończy' itp. co sprawia, że się zastanawiamy co się stanie i przez to chcemy czytać dalej i nie kończyć..; )

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co wyniosłam z tej książki to to, że pochwala ona tezę, w której każdy ma swoje miejsce w społeczeństwie i nie należy próbować tego zmienić. W trakcie czytania miałam wrażenie, że ta teza zostanie złamana (do tego dążyła akcja), ale ostatnie kartki odebrały mi nadzieję.
Morał jest taki (niestety), że biedny ma pozostać biedny a bogaty bogaty. Jakkolwiek nie byliby zbłąkani w swoich rolach.

Co wyniosłam z tej książki to to, że pochwala ona tezę, w której każdy ma swoje miejsce w społeczeństwie i nie należy próbować tego zmienić. W trakcie czytania miałam wrażenie, że ta teza zostanie złamana (do tego dążyła akcja), ale ostatnie kartki odebrały mi nadzieję.
Morał jest taki (niestety), że biedny ma pozostać biedny a bogaty bogaty. Jakkolwiek nie byliby zbłąkani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'A najbardziej ze wszystkich roślin w podręczniku podobał jej się powój. Nawet nie tyle podobał - Sasza współczuła powojowi, rozpoznając w nim siebie. Przecież tak samo jak on potrzebowała podpory. Żeby rosnąć do góry, żeby dostać się do promieni światła. I teraz instynkt wymagał od niej, by znalazła potężny pień, do którego mogłaby przylgnąć, objąć Go i obwinąć. Nie po to, żeby karmić się sokami cudzego ciała, nie po to, żeby zabierać mu światło i ciepło. Po prostu dlatego, że bez niego była zbyt miękka, zbyt wiotka, pozbawiona kręgosłupa, który pozwoliłby jej ustać; w pojedynkę byłaby zawsze skazana, by ścielić się po ziemi.'

'A najbardziej ze wszystkich roślin w podręczniku podobał jej się powój. Nawet nie tyle podobał - Sasza współczuła powojowi, rozpoznając w nim siebie. Przecież tak samo jak on potrzebowała podpory. Żeby rosnąć do góry, żeby dostać się do promieni światła. I teraz instynkt wymagał od niej, by znalazła potężny pień, do którego mogłaby przylgnąć, objąć Go i obwinąć. Nie po to,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Doszło bowiem do tego, że samotność i niezależność przestały być jego pragnieniem i celem, a stały się jego losem, na który został skazany, że czarodziejskie życzenie zostało spełnione i nie dało się już cofnąć.'

'Doszło bowiem do tego, że samotność i niezależność przestały być jego pragnieniem i celem, a stały się jego losem, na który został skazany, że czarodziejskie życzenie zostało spełnione i nie dało się już cofnąć.'

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tyle obiecywania brutalności, a tu raptem dwie dobre (mocne) sceny. Pierwsza z początku, gwałt małej dziewczynki, druga, chłopiec z zespołem Downa. Końcówka nadrabia.

Tyle obiecywania brutalności, a tu raptem dwie dobre (mocne) sceny. Pierwsza z początku, gwałt małej dziewczynki, druga, chłopiec z zespołem Downa. Końcówka nadrabia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wysoka ocena za postać Saint - Germaina.

Wysoka ocena za postać Saint - Germaina.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co jak co, ale obraz Azji nabijanego na pal na długo został mi w pamięci.

Co jak co, ale obraz Azji nabijanego na pal na długo został mi w pamięci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Temat ciekawy, sama narracja intrygująca. Ale jedna rzecz zraziła mnie tak bardzo, że zapamiętam tę książkę negatywnie. Odniosłam wrażenie, ze autor na siłę próbuje udawać dewianta. Być może inspirował się innymi dziełami o tej tematyce, być może Go to fascynowało. Jak dla mnie pisząc tę powieść udawał kogoś kim nie był.

Temat ciekawy, sama narracja intrygująca. Ale jedna rzecz zraziła mnie tak bardzo, że zapamiętam tę książkę negatywnie. Odniosłam wrażenie, ze autor na siłę próbuje udawać dewianta. Być może inspirował się innymi dziełami o tej tematyce, być może Go to fascynowało. Jak dla mnie pisząc tę powieść udawał kogoś kim nie był.

Pokaż mimo to


Na półkach:

'Muzyka jest moją jedyną religią. Umrę jako ofiara na jej ołtarzu.'

'Muzyka jest moją jedyną religią. Umrę jako ofiara na jej ołtarzu.'

Pokaż mimo to


Na półkach:

'Muzyka jest moją jedyną religią. Umrę jako ofiara na jej ołtarzu'.

'Muzyka jest moją jedyną religią. Umrę jako ofiara na jej ołtarzu'.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Irracjonalna, naciągana, śmiech zamiast przerażenia.

Irracjonalna, naciągana, śmiech zamiast przerażenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ma co dyskutować nad oceną powieści, bo jest niepodważalna. Chciałabym tylko subiektywnie zaznaczyć, że najciekawsza postać w książce to zdecydowanie Swidrygajłow. Warto się przy nim zatrzymać i pokontemplować.

Nie ma co dyskutować nad oceną powieści, bo jest niepodważalna. Chciałabym tylko subiektywnie zaznaczyć, że najciekawsza postać w książce to zdecydowanie Swidrygajłow. Warto się przy nim zatrzymać i pokontemplować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Intrygująca. Świat oczami chłopca który 'nie bardzo rozumie'.

Intrygująca. Świat oczami chłopca który 'nie bardzo rozumie'.

Pokaż mimo to