rozwiń zwiń
Madds

Profil użytkownika: Madds

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 45 tygodni temu
17
Przeczytanych
książek
21
Książek
w biblioteczce
17
Opinii
97
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Z zawodu archiwistka, studentka architektury krajobrazu, na co dzień książkoholiczka. Najbardziej uwielbiam czytać fantastykę oraz kryminały, jednak czasami lubię sięgnąć też po inne gatunki. Prowadzę bloga wraz z dwiema przyjaciółkami.

Opinie


Na półkach:

Historię poznajemy z perspektywy Leona Szmita, prokuratora w średnim wieku. Wiedzie on spokojne życie - ma wspaniałą żonę oraz trójkę dzieci. Jednak owy spokój nie trwa długo... Jak bardzo jego życie skomplikuje się po otrzymaniu sprawy Henryka Klimka? Czy odbije się to na rodzinie mężczyzny? Na pozór prosta sprawa zabójstwa zwykłego pijaczyny, jednak gdy zostaje wmieszana w to polityka i sprawy z dawnych lat, okazuje się to być bardziej skomplikowane niż się wydawało...Szczególnie gdy doda się do tego jeszcze nową, uroczą funkcjonariuszkę, z którą przyjdzie mu pracować. Jednak najważniejszym pytaniem jest: Co z tym wspólnego ma jego ojciec?

Styl autora jest lekki, co sprawia, że owy kryminał jest bardzo przyjemny w czytaniu. Dzięki świetnym opisom mamy okazje bliżej poznać pracę prokuratora, z czym zmaga się na co dzień i z jakimi wiąże się to zagrożeniami - a także Gdańsk - autor dość szczegółowo opisuje mijane przez niego ulice i budynki.
Sam pomysł na motyw zabójstwa przyznam, że był interesujący, do tego wplątanie w to sytuacji z dawnych lat oraz polityka. Jednak brakowało mi więcej akcji, elementów zaskoczenia. Cała historia przebiega bardzo spokojnie, a w pewnym momencie cała fabuła jak dla mnie staje się przewidywalna.

Co do bohaterów, to ze wszystkich najbardziej polubiłam funkcjonariusza Wasilewskiego. Prokurator zawsze może liczyć na jego wsparcie, nawet przy najgorszej sytuacji, a także jeśli chodzi o sprawy prywatne. Natomiast co do głównego bohatera, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi się, że jest postacią trzymającą się swoich zasad i nie odpuszcza mimo gróźb - dąży do sprawiedliwości, a z drugiej okazał się strasznym dupkiem.

Podsumowując. Książka mimo wad, nie jest zła, zabrakło tutaj jedynie tego momentu zaskoczenia. Jeśli ktoś lubi spokojniejsze klimaty, bez psychopatycznych morderców - to jest to powieść idealna dla niego. Myślę, że kryminał idealnie sprawdzi się na wieczór przy książce i gorącej herbacie. Dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania Syna swojego ojca, bardzo miło spędziłam przy niej czas.

Historię poznajemy z perspektywy Leona Szmita, prokuratora w średnim wieku. Wiedzie on spokojne życie - ma wspaniałą żonę oraz trójkę dzieci. Jednak owy spokój nie trwa długo... Jak bardzo jego życie skomplikuje się po otrzymaniu sprawy Henryka Klimka? Czy odbije się to na rodzinie mężczyzny? Na pozór prosta sprawa zabójstwa zwykłego pijaczyny, jednak gdy zostaje wmieszana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Porucznik Isevdrir i jego kompania powraca, a od tamtego czasu wiele się zmieniło. Miasto zostało oblężone, jednak zadania Is'a niewiele się zmieniły. Nadal jest podporządkowany Bankowi Centralnemu i opiekuje się naćpanym nekromantą. Dostaje kolejne zlecenia, dalej jest tylko pionkiem w grze, marionetką, która na oślep wykonuje zadanie. Jak to się dla niego skończy? Czekają na niego kolejne intrygi, w które się miesza, kolejne wyzwania, które mogą nie być takie proste, jak się wydają i kolejne porażki. A ja podczas oblężenia poradzą sobie mieszkańcy Caellarh? Jak to wszystko się dla nich zakończy?

Styl autora jest niemalże identyczny w porównaniu do pierwszej części. Nadal nie brakuje tutaj poczucia humoru i to czasami czarnego. Tomasz Niziński nadal wychodzi poza schematy i nie dodaje żadnych fantastycznych stworzeń czy tajemniczych krain. Granica między dobrem, a złem dalej jest zatarta. Za to dostajemy więcej intryg, dziwacznych nazw miast i imion oraz barwne postacie. Ponownie otrzymujemy otwarte zakończenie, co może sugerować nam, że powstanie ciąg dalszy historii.

Jeśli chodzi o postacie to niewiele się zmieniło. Z kampanii nadal dużą sympatią darzę Liczydło oraz Yorlan'a, których charakter pozostał taki, jak w pierwszej części. Do tej listy mogę dodać Chi, która wydaje się być najbardziej kompetentną osobą z całej tej zgrai. Jeśli chodzi o Buba, to ku mojemu zadowoleniu w owym tomie pojawia się znacznie częściej. Zamienił pracę antykwariusza na badania rynkowe, przez co stał się bardzo rozchwytywany.

Z nowych postaci pomimo, że jest strasznie dwulicowym, zakłamanym chciwym człowiekiem, polubiłam markiza Flauvierra. Mimo, iż najczęściej zależało mu na interesach, to wziął pod swoje skrzydła młodego Tirneay'a i postanowił zapewnić mu edukację.

Uważam, że Porozumienie Trzech jest równie świetną książką co pierwsza część. Autor wychodzi poza schematy, porywa nas w swój świat i urzeka swoich humorem. Powieść czyta się bardzo przyjemnie tak jak Taniec marionetek. Jeżeli pokochaliście pierwszą część, to drugą na pewno też polubicie. Pozostaje mi jedynie wyczekiwać kolejnego tomu, by dowiedzieć się jak dalej potoczy się historia Is'a i losy Caellarh. Bardzo dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania tej książki.

Porucznik Isevdrir i jego kompania powraca, a od tamtego czasu wiele się zmieniło. Miasto zostało oblężone, jednak zadania Is'a niewiele się zmieniły. Nadal jest podporządkowany Bankowi Centralnemu i opiekuje się naćpanym nekromantą. Dostaje kolejne zlecenia, dalej jest tylko pionkiem w grze, marionetką, która na oślep wykonuje zadanie. Jak to się dla niego skończy? Czekają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historię poznajemy z perspektywy Isevdrira Norgaarda, dowódcy kampanii E Siódmego Regimentu - czyli grupy najemników. Cała akcja dzieje się w średniowieczu, w zapyziałym miasteczku Caellarh. W pewnym momencie Is zostaje najęty do coraz to nowszych zadań. Czy sobie poradzi?

Świat, który wykreował autor jest naprawdę interesujący. Podoba mi się, że jest zatarta granica między dobrem a złem. Nie ma tutaj miejsca dla bohaterów. Autor odbiega od typowych dla fantastyki schematów - i nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam takie książki - jednak dobrze jest przeczytać coś innego. Zamiast przeróżnych magicznych stworzeń czy też wszelkiej maści dziwnych demonów, autor stawia na naćpanego nekromantę, nieprzewidywalnego alchemika, diabła walczącego z analfabetyzmem w piekle, kupców i bankierów - mnie osobiście przypadło to do gustu.

Jeśli chodzi o styl autora to pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to kierowanie się bezpośrednio do czytelników. Is na początku bardzo często zwraca się do nas, powoli wprowadza w swój świat. Pierwszy raz zetknęłam się z tym w powieściach, ale muszę przyznać, że dzięki temu bardzo przyjemnie się czytało ową historię. Nie brakuje tutaj również poczucia humoru, które urzekło mnie już na samym początku. Jeśli chodzi o zakończenie - zazwyczaj nie lubię otwartych zakończeń, jednak tutaj nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Jedyne czego mi brakowało to niespodziewanych zwrotów akcji, momentu zaskoczenia - jednak nie jest to wielka wada, która całkowicie ujmuje książce.

Powieść doceniam również za barwne postacie, te główne, jak i poboczne. Dużą sympatią darzę Is'a. Jest dość błyskotliwym człowiekiem, lecz czasami bywa mało domyślny. Nie boi się stawianych przed nim wyzwań - jest też postacią o sporym poczuciu humoru. Na pewno nie można nazwać go mianem dobrego bohatera, bez większego zawahania wykona swoje zadanie - nieważne czy skończy się to podpaleniem kilku budynków czy zabójstwem.

Cała recenzja dostępna na: https://nothing-without-words.blogspot.com/2019/11/tomasz-nizinski-taniec-marionetek.html

Historię poznajemy z perspektywy Isevdrira Norgaarda, dowódcy kampanii E Siódmego Regimentu - czyli grupy najemników. Cała akcja dzieje się w średniowieczu, w zapyziałym miasteczku Caellarh. W pewnym momencie Is zostaje najęty do coraz to nowszych zadań. Czy sobie poradzi?

Świat, który wykreował autor jest naprawdę interesujący. Podoba mi się, że jest zatarta granica...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Madds

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
17
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
97
razy
W sumie
wystawione
17
ocen ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
103
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]