Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jedna z najlepszych książek jaka wpadła mi w ręce w tym roku. Niebanalna, wielowarstwowa, bardzo wciągająca, ale wymagająca też dużo skupienia od czytelnika ażeby nie uronić żadnej myśli. Nie wiem jak brzmi we francuskim oryginale ale operunek słowem w polskim przekładzie urzeka.

Krótkim wprowadzeniem - Claude Levi-Strauss - jeden z najwybitniejszych antropologów XX wieku. W książce opisuje swoje podróże po Ameryce Południowej w latach 30' oraz epizodycznie Indie. Znajdziemy tu syntetyczne spojrzenie na procesy kolonizacyjne zarówno od strony przyjezdnych jak i etnicznych grup Indian, tych asymilujących się w miastach jak również tych żyjących głęboko w kontynencie oraz szersze spojrzenie na ludzkość jako całość przez ten właśnie pryzmat.

Co do wspomnianej wielowarstwowości - każdy znajdzie tu coś interesującego. Bardzo wnikliwe opisy przyrody i siedzib ludzkich, ukazywane empirycznie wszystkimi zmysłami, ciekawe anegdoty z podróży oraz niezwykłe refleksje na temat społeczeństw (nie tylko tych z Ameryki) i natury ludzkiej. Chciwość, władza, natura ludzka w przekroju czasu i przestrzeni. Osobiście te ostatnie przemyślenia wywarły na mnie największy wpływ.

To wszystko uzupełnione o szkice, grafiki oraz zdjęcia sporządzone przez autora. Książka warta przeczytania więcej niż raz!

Jedna z najlepszych książek jaka wpadła mi w ręce w tym roku. Niebanalna, wielowarstwowa, bardzo wciągająca, ale wymagająca też dużo skupienia od czytelnika ażeby nie uronić żadnej myśli. Nie wiem jak brzmi we francuskim oryginale ale operunek słowem w polskim przekładzie urzeka.

Krótkim wprowadzeniem - Claude Levi-Strauss - jeden z najwybitniejszych antropologów XX wieku....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na książkę W. Kalickego natknąłem się w antykwariacie. Nietypowy format oraz barwna ilustracja od razu zwracały na siebie uwagę. Po szybkim przekartkowaniu od razu zdecydowałem się na zakup. Jak się później okazało jeden z najlepszych w tym roku.

W wielkim skrócie reportaż przedstawia dogłębną analizę Chińskiego społeczeństwa popartą obszernymi dialogami z autochtonami, szerokim wsparciem miejscowej profesury z zakresu socjologii oraz antropologii oraz wątkami historycznymi. Połączenie nadzwyczaj udane!

Autor zjechał ten pokaźny kraj wzdłuż i wszerz. Odwiedził bogate rodziny wielkomiastowe, rozległe chińskie blokowiska jak i zapadłe wsie, do których nie dojeżdża żadne auto. Nie tylko obserwował ale również z pomocą kadry naukowej dochodził do stanu rzeczy obecnych (lata 90').

Pomimo pokaźnej dawki wiedzy styl autora pozostaje dość lekki. Gładko przechodzi pomiędzy kolejnymi tematami i wydarzeniami historycznymi z nimi powiązanymi. Odnosi się wrażenie, że dużo pracy zostało włożone w umiejętny podział książki żeby osiągnąć ten efekt.

Historia z pociągu to prawdziwa perełka, która pokazuje duży dystans i poczucie humoru autora, czego bardzo brakuje mi w innym pozycjach o tej tematyce (m. in u Kapuścińskiego).

Serdecznie polecam!

Na książkę W. Kalickego natknąłem się w antykwariacie. Nietypowy format oraz barwna ilustracja od razu zwracały na siebie uwagę. Po szybkim przekartkowaniu od razu zdecydowałem się na zakup. Jak się później okazało jeden z najlepszych w tym roku.

W wielkim skrócie reportaż przedstawia dogłębną analizę Chińskiego społeczeństwa popartą obszernymi dialogami z autochtonami,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to