Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ah, jakie to było fajne, miłe i i.. cud miód malina, tytuł idealnie wpasowuje się. Potrzebowałam lekkiej, przyjemnej lektury, która przywoła uśmiech na mojej buzi i dokładnie to dostałam.
Historia klanu Koźlaków, wspaniałych kobiet - wiedźm w każdym pokoleniu, silnych i niezależnych, które wspierają się w potrzebie, ale również kłócą i walczą między sobą, przy każdej możliwej okazji. Najbardziej przypadła mi do gustu Narcyza i jej szalone przygody. Scena rozmowy z policjantem, to czyste złoto.
Jedynie co mi się nie podobało.. to że tak szybko się skończyło! Chcę lepiej poznać każdą z postaci.
Polecam serdecznie, na poprawę humoru :)

Ah, jakie to było fajne, miłe i i.. cud miód malina, tytuł idealnie wpasowuje się. Potrzebowałam lekkiej, przyjemnej lektury, która przywoła uśmiech na mojej buzi i dokładnie to dostałam.
Historia klanu Koźlaków, wspaniałych kobiet - wiedźm w każdym pokoleniu, silnych i niezależnych, które wspierają się w potrzebie, ale również kłócą i walczą między sobą, przy każdej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowita książka. Łezka się w oku kręci, że to już koniec, uwielbiam cały cykl. Autorka wykonała kawał dobrej roboty, przygotowując się do pisania, wiernie trzymała się prawdziwej historii Krakowa.
Poruszany jest tu problem podobny jak w książce "Musimy porozmawiać o Kevinie", czy człowiek może urodzić się od razu "zły", czy jednak jakieś konkretne wydarzenie z życia, tak na niego wpłynęło, że taki się stał? Czy historia mogła się potoczyć inaczej?
Zakończenie nawiązujące do pierwszego tomu cyklu Kobiet z ulicy Grodzkiej, wypadło wspaniale, aż miałam ochotę krzyczeć "nie idź tam!"..
Jedna z nielicznych serii, które wywarły na mnie tak duże wrażenie, nie mogłam się oderwać. Na pewno będę chciała przeczytać całość jeszcze raz.

Niesamowita książka. Łezka się w oku kręci, że to już koniec, uwielbiam cały cykl. Autorka wykonała kawał dobrej roboty, przygotowując się do pisania, wiernie trzymała się prawdziwej historii Krakowa.
Poruszany jest tu problem podobny jak w książce "Musimy porozmawiać o Kevinie", czy człowiek może urodzić się od razu "zły", czy jednak jakieś konkretne wydarzenie z życia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwie imprezy, dwie ofiary, obydwie otrute. Czy istnieje jakikolwiek związek pomiędzy tymi morderstwami? Kto mógłby chcieć śmierci dobrodusznego pastora, przecież wszyscy go uwielbiali. Morderstwo lekarza, teoretycznie daje więcej możliwych motywów, jednak nic tu nie pasuje..
Czytając książki Agathy Christie, mam wrażenie że bawiła się przednie pomysłami, jak można by urozmaicić kryminał. Z jakiej innej perspektywy go opowiedzieć, żeby zaskoczyć czytelnika. Tym razem Poirot nie jest głównym bohaterem rozwiązującym zagadkę, ale siedzi w cieniu, budując domki z kart, jedynie służąc radą dla głównych bohaterów.
Nie zgadłam, kto był mordercą, ale bawiłam się dobrze czytając. Brakowało mi jednak poczucia humoru, tego małego, denerwującego Belga.. Wole jak jest obecny w całej powieści. :)

Dwie imprezy, dwie ofiary, obydwie otrute. Czy istnieje jakikolwiek związek pomiędzy tymi morderstwami? Kto mógłby chcieć śmierci dobrodusznego pastora, przecież wszyscy go uwielbiali. Morderstwo lekarza, teoretycznie daje więcej możliwych motywów, jednak nic tu nie pasuje..
Czytając książki Agathy Christie, mam wrażenie że bawiła się przednie pomysłami, jak można by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka opowiadająca historię młodego chłopaka, mieszkającego w przyczepie z matką, uzależnioną od wszelkich używek. Akcja dzieje się w czasach, gdy OxyContin - "wspaniały" lek przeciwbólowy opioidowy, uzależnił i zabił tysiące ludzi.
Główny bohater ma ciągłe wzloty i upadki.. No dobrze, przesadziłam. Nie zdąży nawet wzlecieć, bo już leży na ziemi, a parszywy los kopie go, po czym siada mu na plecach i nie pozwala się podnieść.
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Czytało się bardzo przyjemnie, ciekawa byłam jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Nie znalazłam żadnych minusów, nawet przydługie przemyślenia głównego bohatera, czy przydługie opisy, mi całkiem nie przeszkadzały - budziły fajny klimacik, jaki "odjazd" można mieć po opioidach.
Gdybym jednak miała wymienić plusy.. Nie mam pojęcia co wymienić. Historia była ciekawa, ale czy szczególnie mi się podobała? Czy było w niej coś, czego jeszcze nie czytałam/ nie widziałam? No nie.. Wszystko poprawne, ale strasznie wtórne. Czy książka zostanie w mojej głowie, zmusiła mnie do przemyśleń? Na te pytanie, odpowiedź również brzmi nie. Podejrzewam, że bardzo szybko ją zapomnę.
Rozumiem zachwyty, ale u mnie w "topce", książka na pewno nie wyląduje. :)

Książka opowiadająca historię młodego chłopaka, mieszkającego w przyczepie z matką, uzależnioną od wszelkich używek. Akcja dzieje się w czasach, gdy OxyContin - "wspaniały" lek przeciwbólowy opioidowy, uzależnił i zabił tysiące ludzi.
Główny bohater ma ciągłe wzloty i upadki.. No dobrze, przesadziłam. Nie zdąży nawet wzlecieć, bo już leży na ziemi, a parszywy los kopie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ah co to była za księga! Ten mrok, ta groza.. aż dreszcz człowieka przechodzi. Niektóre opowieści trochę lepsze, inne trochę gorsze, ale żadnego nie nazwałabym mianem "słabe". Z czasem można odczuć powtarzalność motywów, dlatego dawkowałam sobie i co jakiś miesiąc czytałam kolejne opowiadanie (całość zajęła mi w sumie rok). Uwielbiam ten niedosyt po każdej historii, gdy napięcie cały czas wzrasta, aż tu nagle koniec i zastanawiasz się "no ale jak to, co było dalej?". Tu nie ma zakończenia i happy end'u.
Zakochałam się w świecie H.P. Lovecraft'a i z pewnością za jakiś czas sięgnę po kolejne księgi.. :)

Ah co to była za księga! Ten mrok, ta groza.. aż dreszcz człowieka przechodzi. Niektóre opowieści trochę lepsze, inne trochę gorsze, ale żadnego nie nazwałabym mianem "słabe". Z czasem można odczuć powtarzalność motywów, dlatego dawkowałam sobie i co jakiś miesiąc czytałam kolejne opowiadanie (całość zajęła mi w sumie rok). Uwielbiam ten niedosyt po każdej historii, gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak o to nadszedł kres przygód Reynevana, nie będę za nim bardzo tęskniła. Inaczej sprawa się ma z Szarlejem - najchętniej przeczytałabym kolejne tomy o jego przygodach z jego życiowymi mądrościami i poczuciem humoru.
Zakończenie trylogii słabiutkie, ale.. pasowało do całości.
Nie jest to seria, która trzymałaby mnie w napięciu, nie mogłabym się doczekać, co stanie się dalej. Do moich ulubionych z pewnością nie trafi, jednak cieszę się, że ją przeczytałam, dobrze się przy tym bawiłam. Rozumiem czym się ludzie zachwycają, może kiedyś nawet przeczytam całość jeszcze raz.. :)

Tak o to nadszedł kres przygód Reynevana, nie będę za nim bardzo tęskniła. Inaczej sprawa się ma z Szarlejem - najchętniej przeczytałabym kolejne tomy o jego przygodach z jego życiowymi mądrościami i poczuciem humoru.
Zakończenie trylogii słabiutkie, ale.. pasowało do całości.
Nie jest to seria, która trzymałaby mnie w napięciu, nie mogłabym się doczekać, co stanie się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rebecca F. Kuang po raz kolejny funduje nam karuzele emocji. Od sympatii do głównej bohaterki, aż do nienawiści.
June Hayward razem ze swoją przyjaciółką Athena Liu, po studiach planowały wstrząsnąć rynkiem wydawniczym, pisząc prawdziwy bestseller. Niestety udaje się to tylko jednej z nich, druga natomiast, zżerana przez zazdrość, żyje w jej cieniu. Gdy jednak, gwiazda umiera, pozostawiając niedokończony szkic kolejnej powieści, jak etyczne by było dokończenie owego szkicu i wydanie pod własnym nazwiskiem? Zaczerpnąć trochę sławy, której innym sposobem, prawdopodobnie nigdy byśmy nie zaznali. Zmarła osoba przecież nie miała by nic przeciwko, w końcu.. nie żyje.
Książka w niesamowity sposób opowiada o zepsuciu dzisiejszego świata, jak toksyczne potrafią być social media. Szaleństwo połączone z obłąkaniem, wraz z pojawianiem się negatywnych opinii odnośnie książki. Jak często w dzisiejszych czasach, pojawiają się oceny 1/10, wystawiane przez osoby, które nawet nie przeczytały danego dzieła, aby tylko napsuć krwi autorowi? Skandale, wyciąganie brudów, wypowiadanie się na tematy, o których nie mamy pojęcia, na temat osób, których w ogóle nie znamy. Internet zmiesza cię z błotem, za nawet najmniejsze potknięcie i nigdy tego nie zapomni.
Yellowface z pewnością nie przypadnie każdemu do gustu. Podobnie jak w wojnach makowych, głównej bohaterki - nie da się lubić, często mamy ochotę "złapać ją za ramiona i potrząsnąć porządnie". Jednak mimo tego, potrafiłam wyobrazić siebie w jej skórze, rozumiałam jej rozterki, czułam jej ból.
Wspaniała lektura :)

Rebecca F. Kuang po raz kolejny funduje nam karuzele emocji. Od sympatii do głównej bohaterki, aż do nienawiści.
June Hayward razem ze swoją przyjaciółką Athena Liu, po studiach planowały wstrząsnąć rynkiem wydawniczym, pisząc prawdziwy bestseller. Niestety udaje się to tylko jednej z nich, druga natomiast, zżerana przez zazdrość, żyje w jej cieniu. Gdy jednak, gwiazda...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała książka, opisująca historię 32-letniego Charlie'go Gordona, upośledzonego umysłowo mężczyzny, który dzięki zabiegowi chirurgicznemu, staje się geniuszem. Stan ten jednak, nie wiadomo czy jest trwały, czy tylko czasowy.
Cała książka pisana jest w formie dzienniku głównego bohatera, który dzień po dniu zmaga się z rzeczywistością. Pytanie jakie mi się nasuwa, czy szczęśliwszy był, nie będąc świadom ludzkiej zawiści, tego że ludzie nie śmieją się wraz z nim, ale z niego? Czy jednak jako geniusz, którego nikt nie rozumie do końca, a wręcz boją się go i unikają? Od dobrodusznego, przyjaznego głupka, do cwaniaka, mądrali wywyższającego się nad innymi.
Kwiaty dla Algernona, to książka o której z pewnością długo nie zapomnę, warta przeczytania i przemyślenia.

Wspaniała książka, opisująca historię 32-letniego Charlie'go Gordona, upośledzonego umysłowo mężczyzny, który dzięki zabiegowi chirurgicznemu, staje się geniuszem. Stan ten jednak, nie wiadomo czy jest trwały, czy tylko czasowy.
Cała książka pisana jest w formie dzienniku głównego bohatera, który dzień po dniu zmaga się z rzeczywistością. Pytanie jakie mi się nasuwa, czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to seria, po którą sięgnęłabym ponownie. Mocno przeciętna, bohaterowie płytcy, zepsuci, nie da się ich lubić. Gdybym nie obejrzała kiedyś serialu, nie przebrnęłabym przez pierwszy tom. Te wszystkie wzloty i upadki, rozstania i powroty.. Strasznie to sztuczne wszystko było. Jedyna rzecz jaka mi się podobała, to zakończenie i podróż w jaką wybierają się bohaterowie, może to pomoże im wreszcie dorosnąć i zrozumieć co chcą robić w życiu.

Nie jest to seria, po którą sięgnęłabym ponownie. Mocno przeciętna, bohaterowie płytcy, zepsuci, nie da się ich lubić. Gdybym nie obejrzała kiedyś serialu, nie przebrnęłabym przez pierwszy tom. Te wszystkie wzloty i upadki, rozstania i powroty.. Strasznie to sztuczne wszystko było. Jedyna rzecz jaka mi się podobała, to zakończenie i podróż w jaką wybierają się bohaterowie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po trzecim tomie, wydawać by się mogło, że życie hrabiny Harleigh wreszcie będzie usłane różami. Odnalazła miłość, mieszkającą dom obok, pozbyła się chwilowo matki z domu, która z wnuczką wyjechała na zakupy do Paryża, wszystko zaczęło się układać.. Do momentu, aż inspektor Delaney pojawił się w jej domu, wraz z młodziutką Francuzką, przedstawiającą się jako żona jej narzeczonego. Takie sytuacje mogą napsuć krwi, ale hrabina Harleigh nigdy się nie poddaje, zawsze docieka prawdy, no i przy okazji, zawsze poszukuje zbrodniarza.
Czwarty tom serii i jak dotąd, nadal się nie nudzi. Uwielbiam styl pisania autorki, zawsze z lekkim humorem. Wiktoriańska Anglia nadal zaskakuje intrygami oraz plotkami. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy przygód hrabiny. :)

Po trzecim tomie, wydawać by się mogło, że życie hrabiny Harleigh wreszcie będzie usłane różami. Odnalazła miłość, mieszkającą dom obok, pozbyła się chwilowo matki z domu, która z wnuczką wyjechała na zakupy do Paryża, wszystko zaczęło się układać.. Do momentu, aż inspektor Delaney pojawił się w jej domu, wraz z młodziutką Francuzką, przedstawiającą się jako żona jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja książki osadzona w latach 50tych w Ameryce, opowiada historię młodej chemiczki Elizabeth Zott, pracującej w Instytucie Badawczym Hastings. Nie jest to lekka praca, szczególnie dla kobiety. Jej osiągnięcia są umniejszane, koledzy z pracy szydzą z niej na każdym kroku, w końcu kobiety lepiej sprawują się w roli sekretarki. Elizabeth nie zgadza się ze wszelkimi stereotypami, walczy o zmianę, a przewrotność życia, przeniesie ją z laboratorium, do programu kulinarnego w telewizji..
Historia banalna, charaktery postaci czarno-białe.. Ale mimo tego, ciężko się oderwać. Bardzo podobał mi się opis relacji między głównymi bohaterami, "chemia" między nimi.
Nieprzystosowani do życia w społeczeństwie, ale zmuszani do tego, radzą sobie na swój sposób.
Polecam! :)

Akcja książki osadzona w latach 50tych w Ameryce, opowiada historię młodej chemiczki Elizabeth Zott, pracującej w Instytucie Badawczym Hastings. Nie jest to lekka praca, szczególnie dla kobiety. Jej osiągnięcia są umniejszane, koledzy z pracy szydzą z niej na każdym kroku, w końcu kobiety lepiej sprawują się w roli sekretarki. Elizabeth nie zgadza się ze wszelkimi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewałam się całkiem czego innego. Myślałam, że będzie to książka o wielkich bitwach, wspaniałych wojownikach.. Tymczasem mamy tu historię młodego fircyka Reynevana, który co rusz ładuje się w tarapaty, przez swoje zamiłowanie do płci pięknej. Akcja dzieje się na początku XV wieku i autor zgrabnie oddaje klimat tamtych lat.
W całej książce powtarza się schemat: wędrówka - napotkanie wroga - krótka walka - złapanie głównego bohatera - wielka ucieczka. Brzmi dość monotonnie? Ale na szczęście to się nie nudzi, szczególnie dzięki poczuciu humoru autora. Z niecierpliwością czekałam i zastanawiałam się, w co tym razem wpakuje się nasz drogi Reynevan.
Książki polecać raczej nie trzeba, biorę się za kolejny tom.. :)

Spodziewałam się całkiem czego innego. Myślałam, że będzie to książka o wielkich bitwach, wspaniałych wojownikach.. Tymczasem mamy tu historię młodego fircyka Reynevana, który co rusz ładuje się w tarapaty, przez swoje zamiłowanie do płci pięknej. Akcja dzieje się na początku XV wieku i autor zgrabnie oddaje klimat tamtych lat.
W całej książce powtarza się schemat:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam cykl o Arystokratce, ale ten tom.. był kiepski. Nie było w nim żadnej konkretnej treści, może dlatego, że to dopiero część pierwsza? Żarty też już nie są na takim poziomie, jak w poprzednich tomach. Trochę się zawiodłam, liczyłam na lepszą zabawę - szczególnie po zakończeniu ostatniego tomu (Arystokratka na królewskim dworze). Oby część druga była lepsza.

Uwielbiam cykl o Arystokratce, ale ten tom.. był kiepski. Nie było w nim żadnej konkretnej treści, może dlatego, że to dopiero część pierwsza? Żarty też już nie są na takim poziomie, jak w poprzednich tomach. Trochę się zawiodłam, liczyłam na lepszą zabawę - szczególnie po zakończeniu ostatniego tomu (Arystokratka na królewskim dworze). Oby część druga była lepsza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy z nas, czasami ogląda jakiś serial, którym się nie chwali. Zdajemy sobie sprawę jak denny i głupi jest, oglądamy go z zażenowaniem, ale mimo to.. z jakichś niepojętych powodów, nas wciąga i ciężko się oderwać. Dla mnie takim serialem była Plotkara, oglądałam go już ładnych parę lat temu, mimo beznadziejnej treści - aktorzy spisali się bardzo dobrze. Czytając pierwszy tom, na podstawie którego powstał serial - oczami wyobraźni widziałam bohaterów serialowych, więc czytało się całkiem miło. Gdybym jednak czytała książkę najpierw - w ogóle by mnie nie wciągnęła, jest słabo napisana. Są różnice między serialem i książką i jestem ciekawa, jak to się dalej potoczy.
Nie polecam, ale sama pewnie sięgnę po kolejny tom.. eh te "guilty pleasure" ;)

Każdy z nas, czasami ogląda jakiś serial, którym się nie chwali. Zdajemy sobie sprawę jak denny i głupi jest, oglądamy go z zażenowaniem, ale mimo to.. z jakichś niepojętych powodów, nas wciąga i ciężko się oderwać. Dla mnie takim serialem była Plotkara, oglądałam go już ładnych parę lat temu, mimo beznadziejnej treści - aktorzy spisali się bardzo dobrze. Czytając pierwszy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świat podzielonych na srebrnych i czerwonych - tych lepszych i tych gorszych. Srebrni potężni z magicznymi mocami - Czerwoni słabi, bez mocy, wykorzystywani do pracy w fabrykach oraz do wojen. W tym jakże "przyjaznym" świecie, objawia nam się młoda dziewczyna, bez specjalnych umiejętności, bez pracy, która oczekuje na pobór do wojska. Los jednak szykuje dla niej inne przeznaczenie. Przypadkowe spotkanie, kończy się zatrudnieniem w roli służki przy rodzinie królewskiej. Oczywiście, jako że jest to seria young adult - bohaterka odkrywa w sobie niesamowite magiczne moce, o których nikt jeszcze nie słyszał. Z ich pomocą oraz swoim wrodzonym sprytem, będzie walczyć o miłość i sprawiedliwość na świecie.
Książka napisana "poprawnie". Nie było tu żadnych zaskoczeń, żadne zwroty akcji nie wprawiły mnie w efekt "wow, nie spodziewałam się tego". Jakbym czytała tę serię jako nastolatka - pewnie bym ją pokochała. Teraz jednak była tylko miłym oderwaniem się myślami od rzeczywistości.

Świat podzielonych na srebrnych i czerwonych - tych lepszych i tych gorszych. Srebrni potężni z magicznymi mocami - Czerwoni słabi, bez mocy, wykorzystywani do pracy w fabrykach oraz do wojen. W tym jakże "przyjaznym" świecie, objawia nam się młoda dziewczyna, bez specjalnych umiejętności, bez pracy, która oczekuje na pobór do wojska. Los jednak szykuje dla niej inne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zazwyczaj jak widzę nagłówki typu "Bestsellerowy autor New York Timesa", podchodzę do tych tytułów mało entuzjastycznie - za wiele razy się sparzyłam. Tym razem jednak, czekało mnie miłe zaskoczenie.
Historia małżeństwa Simon'a i Vicky, nie jest typowa. Nie ma w niej przemocy fizycznej, ani psychicznej (jaka miła odmiana, mam wrażenie, że większość kryminałów teraz opiera się na tym wątku) - jest za to przyjaźń i zaufanie. Czy takie małżeństwo jednak może przetrwać, gdy do miasteczka obok, wprowadza się pierwsza miłość Simon'a, której nie widział od lat i zdaje się chętna na mały romans?..
Opis brzmi jak banał, ale jest w tym drugie dno, a pod nim jeszcze jedno.. Książka zachwyciła mnie zwrotami akcji, których się nie spodziewałam. Gdy już myślałam, że odkryte zostały wszystkie karty - kolejny zwrot i niespodziewana zmiana poglądu na całą intrygę. Oczywiście nie obejdzie się bez trupa, jak na kryminał przystało, z postaciami jednak nie dało się zaprzyjaźnić, więc bez większych strat. :)
Polecam serdecznie!

Zazwyczaj jak widzę nagłówki typu "Bestsellerowy autor New York Timesa", podchodzę do tych tytułów mało entuzjastycznie - za wiele razy się sparzyłam. Tym razem jednak, czekało mnie miłe zaskoczenie.
Historia małżeństwa Simon'a i Vicky, nie jest typowa. Nie ma w niej przemocy fizycznej, ani psychicznej (jaka miła odmiana, mam wrażenie, że większość kryminałów teraz opiera...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czas świąteczny się zbliża, żeby nastrój zrobić, dobrze jest sięgnąć po książce o świątecznej tematyce.. Więc czemu nie Pratchett? :)
Noc przed Strzeżeniem Wiedźm, okazuje się że nie ma Wiedźmikołaja, jednak nie martwcie się dzieci, jego funkcję przejmie sam Śmierć, w swej kościstej osobie. Z przyczepioną brodą, dołożoną poduszką w miejscu brzucha, oraz gromkim okrzykiem HOHOHO. Czy byłeś grzecznym chłopcem?
Oprócz Śmierci, mamy w tym tomie również część Straży Miejskiej, Magów oraz wnuczkę Śmierci - Susan. Tom jak zwykle udany, jest to już 20ta część ze Świata Dysku, którą czytam. Czekam na moment, kiedy zauważę obniżenie lotów, żarty które by do mnie nie trafiały, albo swego rodzaju powtarzalność.. Jednak ten moment jeszcze nie nastąpił. Polecam serdecznie :)

Czas świąteczny się zbliża, żeby nastrój zrobić, dobrze jest sięgnąć po książce o świątecznej tematyce.. Więc czemu nie Pratchett? :)
Noc przed Strzeżeniem Wiedźm, okazuje się że nie ma Wiedźmikołaja, jednak nie martwcie się dzieci, jego funkcję przejmie sam Śmierć, w swej kościstej osobie. Z przyczepioną brodą, dołożoną poduszką w miejscu brzucha, oraz gromkim okrzykiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spróbowałam wyzwania instagram'owego LC na listopad - padło na książkę "Śpiączka" Masterton'a. Nie było to jednak tak udane spotkanie, jak myślałam że będzie. Za czasów licealnych, zaczytywałam się w jego książkach, pożyczając z biblioteki nawet po 10 książek w miesiącu. Pozostają dwie opcje, albo mój gust się zmienił i nie trafia już do mnie taka literatura, albo trafiłam na wyjątkowo kiepską książkę.
Michael jadąc samochodem ze swoją narzeczoną, bierze udział w wypadku samochodowym (czy można wypadkiem nazwać to, że inny samochód specjalnie w nich wjechał i spychał z drogi, aby się rozbili?). Trafia do małego szpitala w miasteczku Trinity, gdzie ma powoli odzyskiwać pamięć oraz zdrowie. Nic tam jednak się nie zgadza, imię które widnieje na jego dowodzie osobistym - Gregory, nic mu nie mówi. Zdjęcia siostry i matki, wszelkie informacje o jego życiu - nic z tego nie pamięta. Czy to on zwariował, czy z ludźmi z miasteczka jest coś nie tak? Czemu oni wszyscy są tak potwornie zimni i nie zostawiają żadnych śladów na śniegu?
Nie zaliczyłabym tej książki do horrorów, było trochę tajemnicy, jednak nic strasznego się tam nie działo. Sporo zbędnych scen seksu. Historia nie wciągnęła mnie, nie czytałam jej z zapartym tchem. Zakończenie również zawiodło.

Spróbowałam wyzwania instagram'owego LC na listopad - padło na książkę "Śpiączka" Masterton'a. Nie było to jednak tak udane spotkanie, jak myślałam że będzie. Za czasów licealnych, zaczytywałam się w jego książkach, pożyczając z biblioteki nawet po 10 książek w miesiącu. Pozostają dwie opcje, albo mój gust się zmienił i nie trafia już do mnie taka literatura, albo trafiłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lektura obowiązkowa dla fanów Teorii Wielkiego Podrywu. Nie jest pisana jak typowy reportaż, cała książka jest w formie dialogu/wypowiedzi aktorów, scenarzystów, reżyserów. Sporo ciekawostek można się dowiedzieć, szczególnie podobały mi się historie o samym początku, jak obsadzane były role oraz jakim niewypałem był pierwszy pilot. Oprócz ciekawostek, mamy również masę pozaplanowych zdjęć obsady, głównie robionych przez Kaley Cuoco.
Niestety nie obyło się bez "lania wody", niektóre wypowiedzi całkiem nic nie wnosiły lub powtarzały się.
Książka jednak bardzo mi się podobała i serdecznie polecam dla fanów! Miło było przypomnieć sobie najciekawsze momenty serialu. :)

Lektura obowiązkowa dla fanów Teorii Wielkiego Podrywu. Nie jest pisana jak typowy reportaż, cała książka jest w formie dialogu/wypowiedzi aktorów, scenarzystów, reżyserów. Sporo ciekawostek można się dowiedzieć, szczególnie podobały mi się historie o samym początku, jak obsadzane były role oraz jakim niewypałem był pierwszy pilot. Oprócz ciekawostek, mamy również masę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hrabina Harleigh znowu na tropie! Tym razem przenosimy się z akcją na wieś, do rodzinnej posiadłości George'a, gdzie ma się odbyć ślub młodszej siostry hrabiny. Niespodziewanie gościom przydarzają się najróżniejsze wypadki, a to ktoś się potknie, a to ktoś zostanie trafiony strzałą, a to ktoś spadnie z konia.. Czy to jednak są na pewno przypadki, czy może ktoś czyha na życie młodego narzeczonego siostry?
Trzeci tom, nadal na poziomie. Super się bawiłam obserwując poczynania Frances oraz jej relacje z najbliższymi. Pojawienie się matki bohaterki, nadało również smaczek. Bardzo lubię klimat wiktoriańskiej Anglii. Liczę na kolejne tomy z serii i polecam serdecznie wszystkie! :)

Hrabina Harleigh znowu na tropie! Tym razem przenosimy się z akcją na wieś, do rodzinnej posiadłości George'a, gdzie ma się odbyć ślub młodszej siostry hrabiny. Niespodziewanie gościom przydarzają się najróżniejsze wypadki, a to ktoś się potknie, a to ktoś zostanie trafiony strzałą, a to ktoś spadnie z konia.. Czy to jednak są na pewno przypadki, czy może ktoś czyha na...

więcej Pokaż mimo to