Cytaty
(...)Natychmiast przypomniałam sobie, jak wyglądam po całym dniu miotania się po mieście i w duszy zalągł mi się protest. – Mowy nie ma – odparłam z determinacją. – (...) wolałabym uniknąć dzisiaj spotkania z tobą w cztery oczy. Wyglądam jak pomietło! – A ja jak królewicz. Co ty na to, Kopciuszku?
- Wiesz, mam chyba wodę w kolanie... - I cukier w kostkach - dodałam zgryźliwie".
W pobliżu ulicy Legionów antypatyczna jędza zaczęła prezentować jakieś dziwne wahanie (...), jechała niemal środkiem dwupasmowej, pokrytej jeszcze śniegiem, jezdni, z uporem zwalniając. — Idiotka — warknęłam w przestrzeń. — Na co ty czekasz do cholery, na wiosnę?!