Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O świecie, w którym słów jest za dużo, słowa są światem. Ale też o świecie bez słów. O starożytnych filozofach we współczesnym Nowym Jorku. O TU i WCZEŚNIEJ. I chyba najbardziej o rodzinie, o potrzebie innych, z której nie zdajesz sobie sprawy. O tych (ludziach i przedmiotach), których cząstka pozostaje w tobie.

O świecie, w którym słów jest za dużo, słowa są światem. Ale też o świecie bez słów. O starożytnych filozofach we współczesnym Nowym Jorku. O TU i WCZEŚNIEJ. I chyba najbardziej o rodzinie, o potrzebie innych, z której nie zdajesz sobie sprawy. O tych (ludziach i przedmiotach), których cząstka pozostaje w tobie.

Przyciąga mnie do siebie ta książka. Mimo, że do końca nie wiem czym. Swoją aurą? To dość banalne stwierdzenie, ale powód, dla którego po przeczytaniu mogę stwierdzić: "tak, ta książka mi się podobała", jest właśnie taki nieokreślony. Może w Sigrid dostrzegam część siebie. Widzę wiele podobieństw, ale też wiele rzeczy, z którymi się nie zgadzam. Trochę jak z najlepszym przyjacielem.
Określenia widniejące na okładce: "erudycyjna", "literacki smakołyk" - być może są trochę na wyrost, jednak zawierają część prawdy. Lekka, ale nie banalna. Przeczytana w dwa popołudnia (bo wciąga), ale w głowie została na trochę dłużej. Słodko-gorzka przyjemność. Ot, mrugnięcie.

Przyciąga mnie do siebie ta książka. Mimo, że do końca nie wiem czym. Swoją aurą? To dość banalne stwierdzenie, ale powód, dla którego po przeczytaniu mogę stwierdzić: "tak, ta książka mi się podobała", jest właśnie taki nieokreślony. Może w Sigrid dostrzegam część siebie. Widzę wiele podobieństw, ale też wiele rzeczy, z którymi się nie zgadzam. Trochę jak z najlepszym...