Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Pałac Północy"... Kiedy miałem ok 13 lat, znalazłem to na stercie książek, w nowym domu, do którego się dopiero co przeprowadziłem. Ponieważ nudziło mi się piekielnie, moja konsola do gier była jeszcze w kartonie, w starym mieszkaniu, a ja, desperacko szukając zajęcia, zacząłem to czytać z myślą iż zaraz to zostawię i zapomnę, gdy tylko konsolka do mnie dotrze. Stało się zupełnie inaczej. C.R. Zafon zabrał i ukrył kawałek mojego serca głęboko w przestrzeniach swojej twórczości, dzięki czemu przeczytałem niemalże wszystkie jego arcydzieła, a poza tym nie raz wracam do Jego lektur, przepełniony nostalgią i rozbawieniem, wspominając sytuacje czy emocje, które towarzyszyły mi przy czytaniu po raz pierwszy danych pozycji. Od czasu minionej przeprowadzki stara konsola z czasów dzieciństwa wciąż figuruje na mojej półce. Kiedyś jako ulubione zajęcie, teraz jako eksponat. Kiedyś nie wyobrażałem sobie jechać na dłuższe wakacje bez zabrania dobrej gry, teraz nie wyobrażam sobie podróży bez książki. Dziękuję, panie Zafon ;)

"Pałac Północy"... Kiedy miałem ok 13 lat, znalazłem to na stercie książek, w nowym domu, do którego się dopiero co przeprowadziłem. Ponieważ nudziło mi się piekielnie, moja konsola do gier była jeszcze w kartonie, w starym mieszkaniu, a ja, desperacko szukając zajęcia, zacząłem to czytać z myślą iż zaraz to zostawię i zapomnę, gdy tylko konsolka do mnie dotrze. Stało się...

Świetna pozycja. Oceniłem ją na maks, ze względu na to, iż otworzyła mi umysł na dzieła S. Kinga jak i Jemu podobnych autorów. Ta lektura była pierwszą, która wciągnęła mnie do końca.

Świetna pozycja. Oceniłem ją na maks, ze względu na to, iż otworzyła mi umysł na dzieła S. Kinga jak i Jemu podobnych autorów. Ta lektura była pierwszą, która wciągnęła mnie do końca.