Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Tygiel przypomina bardziej naprędce skleconego bloga, niż sensowną opowieść czy reportaż. Takie zapiski gdzie to i z kim se pił browara. Momentami brak ciągłości wątków. Dość mocno irytuje narcyzm autora, który w przeciwieństwie do reszty turystycznej stonki, którą pogardza jest zawsze najcwańszy, najodważniejszy, praktycznie nie potrzebuje snu i nawet na kacu wszystko mu wychodzi.

Tygiel przypomina bardziej naprędce skleconego bloga, niż sensowną opowieść czy reportaż. Takie zapiski gdzie to i z kim se pił browara. Momentami brak ciągłości wątków. Dość mocno irytuje narcyzm autora, który w przeciwieństwie do reszty turystycznej stonki, którą pogardza jest zawsze najcwańszy, najodważniejszy, praktycznie nie potrzebuje snu i nawet na kacu wszystko mu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to