-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2012-09-06
2012-05-02
Przeczytałem dwa razy pod rząd. Dla mnie genialna ! A Hłaskę uwielbiam. Chciałbym z nim zasiąść w Kameralnej do flaszeczki. Co za historie opowiada ten człowiek, żeby nam było dane przeżyć choć część tego co on.
Przeczytałem dwa razy pod rząd. Dla mnie genialna ! A Hłaskę uwielbiam. Chciałbym z nim zasiąść w Kameralnej do flaszeczki. Co za historie opowiada ten człowiek, żeby nam było dane przeżyć choć część tego co on.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-05-02
Brudna i wciągająca. Świetna fabuła, ciekawość każdej kolejnej kartki, nietuzinkowy bohater i jego życie, które poznajemy powoli, krok po kroku dowiadując się co raz ciekawszych rzeczy. No i klimat palonego słońcem Izraela. Warto przeczytać.
Brudna i wciągająca. Świetna fabuła, ciekawość każdej kolejnej kartki, nietuzinkowy bohater i jego życie, które poznajemy powoli, krok po kroku dowiadując się co raz ciekawszych rzeczy. No i klimat palonego słońcem Izraela. Warto przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-09-02
Bardzo ciekawa książka opisująca wojny i życie w Czeczenii z naocznych relacji. To co mnie najbardziej dziwiło, to to, że zło nie ma końca. Ciągle gorzej i gorzej, więcej i więcej trupów, zabitych...
Fabuła urozmaicona wstawkami o kulturze i tradycji muzułmańskiej i czeczeńskiej, naprawdę ciekawy naród, aż boli, gdy się czyta jaka tragedia ich spotkała.
Bardzo ciekawa książka opisująca wojny i życie w Czeczenii z naocznych relacji. To co mnie najbardziej dziwiło, to to, że zło nie ma końca. Ciągle gorzej i gorzej, więcej i więcej trupów, zabitych...
Fabuła urozmaicona wstawkami o kulturze i tradycji muzułmańskiej i czeczeńskiej, naprawdę ciekawy naród, aż boli, gdy się czyta jaka tragedia ich spotkała.
2012-09-01
Ktoś tu starał się wmówić, że książka jest NUDNA. NA PEWNO NIE JEST NUDNA. Jest to bardzo subiektywne i krzywdzące stwierdzenie dla tej książki. Jak dla mnie jest to najlepsza książka traktująca o przeżyciach wojennych i Polsce powojennej. Przede wszystkim jest wielowątkowa i pokazuje jak różne stanowiska i poglądy były reprezentowane w tym czasie, co mi czytelnikowi pozwala zarazem zidentyfikować się z jedną z postaci. Pokazuje trud odnalezienia się w nowej rzeczywistości i rozliczenie z przeszłością. Wszystko trzeba budować od nowa, nie tylko państwo ale i rodziny, relacje międzyludzkie.
W książce jest sporo zagadnień moralnych w cale nie łatwych do rozwiązania (np. Kossecki, Chełmicki, Drewnowski {?}) pozostawiających mętlik w głowie.
Samą książkę czyta się szybko, dialogi są dynamiczne, opisy niezbyt rozbudowane ani nudzące.
Naprawdę szczerze polecam, zwłaszcza, że bardzo pochlebnie wypowiadał się o niej M. Hłasko jak i została świetnie zekranizowana przez Wajdę (choć Hłasko akurat wyszydził ekranizację...). Warto przeczytać, żeby mieć jako taki pogląd co się działo w ludziach zaraz po wojnie.
Ktoś tu starał się wmówić, że książka jest NUDNA. NA PEWNO NIE JEST NUDNA. Jest to bardzo subiektywne i krzywdzące stwierdzenie dla tej książki. Jak dla mnie jest to najlepsza książka traktująca o przeżyciach wojennych i Polsce powojennej. Przede wszystkim jest wielowątkowa i pokazuje jak różne stanowiska i poglądy były reprezentowane w tym czasie, co mi czytelnikowi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jak dla mnie Stroop jest tchórzem i niedorajdą życiową. Wiele razy z jego wspomnień bije strach przed wojenną maszyną przeciwnika (nawet polską konspiracją) i gdyby nie całe zaplecze zbrojeniowe III Rzeszy, to podejrzewam, że nigdy nie wyszedłby ze swojego Lasu Teutuborskiego. Jedynie jego psia lojalność i wierność są przyczynami sukcesów. Podczas dwu spraw sądowych o najgorsze zbrodnie wojenne jak tchórz chciał zrzucić winę na podwładnych i za wszelką cenę wymigać się od zasłużonej kary. W dodatku był na tyle umysłowo ograniczony, że nawet nie wiedział ile Świat ma kontynentów, chociaż poradniki NSDAP recytował bez zająknięcia.
Mój ulubiony fragment książki, to wypowiedź jednego z SSmanów o Polakach:
"Wszyscy Polacy to (w czasie obecnej wojny) aktorzy. Nie wierzyć im ani na jotę! Zawsze pilnować, czy nie ostrzą na Niemców noży! A oni potrafią tak cicho ostrzyć noże, że nawet Pan Bóg ich nie usłyszy."
Jak dla mnie Stroop jest tchórzem i niedorajdą życiową. Wiele razy z jego wspomnień bije strach przed wojenną maszyną przeciwnika (nawet polską konspiracją) i gdyby nie całe zaplecze zbrojeniowe III Rzeszy, to podejrzewam, że nigdy nie wyszedłby ze swojego Lasu Teutuborskiego. Jedynie jego psia lojalność i wierność są przyczynami sukcesów. Podczas dwu spraw sądowych o...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to