rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ta książka to nic innego jak wejście w głowę czterdziestoletniego pisarza, który rozprawia się ze swoim ojcem. Niekiedy odrzucająco nudna codzienność przeplata się z ambicją, silną chęcią tworzenia i błyskotliwymi, choć niekoniecznie pozytywnie nastrającymi refleksjami. Odebrałam to jak bardzo długi spacer z kimś ciekawym, wrażliwym i 20 lat starszym. A że ze starszymi lubię rozmawiać i się od nich uczyć...

Ta książka to nic innego jak wejście w głowę czterdziestoletniego pisarza, który rozprawia się ze swoim ojcem. Niekiedy odrzucająco nudna codzienność przeplata się z ambicją, silną chęcią tworzenia i błyskotliwymi, choć niekoniecznie pozytywnie nastrającymi refleksjami. Odebrałam to jak bardzo długi spacer z kimś ciekawym, wrażliwym i 20 lat starszym. A że ze starszymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To nie jest dobra albo zła książka. To, po prostu, książka potrzebna. Przez połowę lektury spierałam się z autorką zarzucając jej przesadę, tendencyjność i nadinterpretację, jednak dalej zaczęłam coraz więcej odkrywać i rozumieć.

Mit urody istnieje. Z taką świadomością sięgnęłam po dzieło Naomi Wolf. Miałam zamiar zrozumieć jego źródła i mechanizmy i to założenie udało mi się spełnić. I choć zdarzało mi się czytać, jednocześnie malując paznokcie, to w głowie kiełkowała myśl: na ile mój wizerunek jest faktycznie mój? Czy to, jak chcę wyglądać, to moja niezależna decyzja czy wynik mody i społecznych wymagań?

Oczywiście, nic nie jest czarno-białe, a my już dawno przyzwyczaiłyśmy się do dbania o urodę ciesząc się tym. Wolf tego nie krytykuje - jej celem jest to, aby zachować radość z mody, makijażu czy zabiegów kosmetycznych, ale wyeliminować niesprawiedliwe ocenianie kobiet i lekceważenie ich. I chociaż książka powstała w latach 80. XX wieku, to ten przykry aspekt się nie zmienił. Nadal jest o co walczyć i o czym dyskutować.

Artykuł o tym, co uważam o "Micie..." można przeczytać na moim blogu: http://www.blankali.com/2016/07/be-beautiful.html

To nie jest dobra albo zła książka. To, po prostu, książka potrzebna. Przez połowę lektury spierałam się z autorką zarzucając jej przesadę, tendencyjność i nadinterpretację, jednak dalej zaczęłam coraz więcej odkrywać i rozumieć.

Mit urody istnieje. Z taką świadomością sięgnęłam po dzieło Naomi Wolf. Miałam zamiar zrozumieć jego źródła i mechanizmy i to założenie udało mi...

więcej Pokaż mimo to