Wrota Ahrimana

Okładka książki Wrota Ahrimana Nita Horn, Thomas Horn
Okładka książki Wrota Ahrimana
Nita HornThomas Horn Wydawnictwo: Bullet Books Seria: Gorgo literatura piękna
402 str. 6 godz. 42 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Gorgo
Tytuł oryginału:
The Ahriman Gate
Wydawnictwo:
Bullet Books
Data wydania:
2011-06-03
Data 1. wyd. pol.:
2011-06-03
Liczba stron:
402
Czas czytania
6 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362382095
Tłumacz:
Kamil Maksymiuk-Salamoński
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
350
55

Na półkach:

Zmęczyłem. Ciekawa historia, nawet.

Zmęczyłem. Ciekawa historia, nawet.

Pokaż mimo to

avatar
603
507

Na półkach: ,

Książka, nie dość że amerykańska do bólu zębów, to jeszcze napisana przez nawiedzonego autora. Jeżeli ktoś będzie umiał potraktować to dzieło jak komedię, to może po nie sięgnąć, pozostałym radzę omijać z daleka.

Książka, nie dość że amerykańska do bólu zębów, to jeszcze napisana przez nawiedzonego autora. Jeżeli ktoś będzie umiał potraktować to dzieło jak komedię, to może po nie sięgnąć, pozostałym radzę omijać z daleka.

Pokaż mimo to

avatar
235
175

Na półkach:

Już przed lekturą domyślałem się, że "Wrota Ahrimana" nie przypadną mi do gustu. Nie jestem miłośnikiem literatury s-f, ale mimo to postanowiłem sprawdzić, cóż to za dzieło, które prez trzy lata z rzędu było na liście bestsellerów w Stanach Zjednoczonych.

Jedno muszę przyznać, mianowicie powieść czyta się zadziwiająco szybko. Strona po stronie zagłębiamy się w świat stworzony przez Thomasa i Nitę Horn. A jak wiemy, im dalej w las, tym wiecej drzew. Akcja gna jak szalona, coraz trudniej ją ogarnąć. Co chwilę pojawiają sie jakieś anioły czy inny demony, jakieś hybrydy ludzi, kosmitów i zwierząt, a nawet aztecki Quetzalcoatl, który mieszka sobie w podziemiach ... Marsa i tylko czeka na otwarcie tytułowych wrót, dzięki którym będzie mógł przynieść koniec świata. Poza tym mamy wątek ze statkiem kosmicznym i Antychrystem. Jednym słowem fabularny bigos. Myślę, że fabuła tej powieści zdziwiła by samego agenta Foxa Muldera wszak jego dochodzenia w Archiwum X przy tym to pestka.

Zastanawia mnie, jakim cudem to był bestseller? I to trzy lata z rzędu? Takie rzeczy chyba tylko w Ameryce. Powieść zaczyna się obiecująco. Główny bohater ucieka nocą przez las ścigany przez jakiś żołnierzy. W pewnej chwile nocną ciszę przerywa głośny rozkaz "spuścić bestię". Niestety, później jest już tylko gorzej. Miszmasz na całego. Książka bazuje na różnorakich teoriach spiskowych oraz na poglądach głoszonych przez m.in. przez pisarza Ericha von Danikena. Według nich ludzie pochodzą od kosmitów a dowodów na to można znaleźć wiele, choćby w Starym Testamencie. Goliat, który został pokonany przez Dawida, był podobno jednym z nich.

Przeczytałem i jak na taki bestseller to książka jest bardzo przeciętna. Może fani s-f będą zachwyceni ale ja nie jestem. Główny bohater zadziwiająco łatwo wychodzi z opałów, a jego główny przeciwnik, agent Apol Leon, jest sztuczny i zachowuje się bardzo schematycznie.
Jest wiele ciekawszych powieści i myślę, że tę można sobie z czystym sumieniem odpuścić. Nie polecam.

Już przed lekturą domyślałem się, że "Wrota Ahrimana" nie przypadną mi do gustu. Nie jestem miłośnikiem literatury s-f, ale mimo to postanowiłem sprawdzić, cóż to za dzieło, które prez trzy lata z rzędu było na liście bestsellerów w Stanach Zjednoczonych.

Jedno muszę przyznać, mianowicie powieść czyta się zadziwiająco szybko. Strona po stronie zagłębiamy się w świat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
102

Na półkach: ,

Wyjątkowy stek bzdur, to jest tak złe, że aż śmieszne. Nie wiem jakim cudem znajdowało się na liście bestsellerów, być może wyznawcy autora (bo to NA BANK jest jakiś lokalny guru i kaznodzieja, nikt przy zdrowych zmysłach nie tworzy takich pokręconych teorii) wykupili cały nakład. Wymieszanie Chrześcijaństwa, mistycyzmu, inżynierii genetycznej i UFO. Do tego napisane zupełnie bez polotu. Być może marność tej książki jest jednocześnie jej siłą, bo przez moment się zastanawiałam czy nie zakupić tego "dzieła" w oryginale, może tłumacza poniosła fantazja a amerykański "bestseller" jest kompletnie inną książką? No i byłam tak zszokowana nagromadzeniem tylu spiskowych teorii w jednym miejscu, ze aż doczytałam do końca, łudząc się, że gdzieś znajdę sens tego wszystkiego. Nie znalazłam, odradzam.

Wyjątkowy stek bzdur, to jest tak złe, że aż śmieszne. Nie wiem jakim cudem znajdowało się na liście bestsellerów, być może wyznawcy autora (bo to NA BANK jest jakiś lokalny guru i kaznodzieja, nikt przy zdrowych zmysłach nie tworzy takich pokręconych teorii) wykupili cały nakład. Wymieszanie Chrześcijaństwa, mistycyzmu, inżynierii genetycznej i UFO. Do tego napisane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
14

Na półkach:

Interesujący pomysł, lecz niezbyt ciekawie przedstawiony. Czytając, trudno się skupić na tym, co się aktualnie dzieje się w książce. Nie ,, wciąga", ale są momenty trzymające w napięciu.

Interesujący pomysł, lecz niezbyt ciekawie przedstawiony. Czytając, trudno się skupić na tym, co się aktualnie dzieje się w książce. Nie ,, wciąga", ale są momenty trzymające w napięciu.

Pokaż mimo to

avatar
439
71

Na półkach: ,

Tytuł naprawdę bardzo intrygujący. Dwa słowa. Banalne, proste, a wprowadzają napięcie i budzą tajemnicę. Do tego równie mroczna, rozmazana okładka książki, która przykuwa uwagę. Poza tym treść. Początek powieści rozpoczyna się od wartkiej akcji, ucieczki, pościgu przez tajemniczą istotę.
I na tym kończą się plusy tej powieści.
Cała reszta to totalna mieszanka, mix wszystkiego co było pod ręką, niczym świeżo przyrządzona sałatka jarzynowa. Lub istny bigos, jeśli ktoś nie lubi warzyw. W pewnym momencie trzeba mocno złapać się za poręcz fotela, by nie zgubić się w tym bulgoczącym kociołku. Znajdziemy tam dosłownie wszystko. Elementy religii chrześcijańskiej, rozmodlonych wiernych, smoka żyjącego w mitycznym podziemnym mieście na Marsie, ludzką kolonię na tejże planecie, UFO, kosmitów szalejących z probówkami po laboratorium i próbujących zapłodnić Ziemiankę. Są też demony w każdej możliwej postaci, straszne, upiorne, i ohydne. Pojawiają się faceci w czerni w ciemnych okularach; ci niby tacy dobrzy. Do tego włączają się zastępy anielskie i podwładni szatana, którzy szykują się do wielkiej bitwy, jest też bogini Hekate. A na koniec dołącza jeszcze armia olbrzymów, tak zwanych Nefilimów, mitycznych Goliatów, z których jeden kiedyś tam walczył z Dawidem.
Jeśli ktoś uwielbia taki bigos i nie będzie miał po nim niestrawności, to ta lektura jest idealna dla niego.
Dla mnie osobiście PORAŻKA. Ale może dla innych nie. Trzy miesiące męczyłem się z tą książką. Trzy miesiące ją trawiłem, zwracałem i znowu brnąłem do przodu. Pamiętam, jak jadąc autobusem zacząłem ją czytać. W pewnym momencie prychnąłem pod nosem i wyplułem z siebie kilka niecenzuralnych słów.
Na okładce widnieje napis "3 lata z rzędu w pierwszej 20 na listach bestsellerów w USA". Dziwne, bo ja przez trzy lata o tej książce nie słyszałem. No cóż, wychodzi na to, że dobra reklama to podstawa.

Tytuł naprawdę bardzo intrygujący. Dwa słowa. Banalne, proste, a wprowadzają napięcie i budzą tajemnicę. Do tego równie mroczna, rozmazana okładka książki, która przykuwa uwagę. Poza tym treść. Początek powieści rozpoczyna się od wartkiej akcji, ucieczki, pościgu przez tajemniczą istotę.
I na tym kończą się plusy tej powieści.
Cała reszta to totalna mieszanka, mix...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
32

Na półkach:

Świetna wciągająca, nic dodać niu ująć!

Świetna wciągająca, nic dodać niu ująć!

Pokaż mimo to

avatar
1033
76

Na półkach:

Na klimatycznej okładce widnieje napis „ 3 lata z rzędu w pierwszej 20 na listach bestsellerów w USA”. Nie uwłaczając Amerykanom, tego typu książka, tylko w USA mogła zdobyć listy bestsellerów. Amerykanie łykną wszystko, aby było smacznie podane, nie wnikając w zawartość papki którą się karmią. Tak też jest z tą książką. Żeby jakoś przybliżyć tę powieść miłośnikom kina: jest to skrzyżowanie „Armii Boga” z „Prometeuszem”, zwolennikom literatury popularnonaukowej: teorie Ericha von Dänikena okraszone wątkiem sensacyjnym, a pozostałym: biblijne proroctwa, nadejście Antychrysta, manipulacje genomem ludzkim, UFO, tajny spisek rządowy a wszystko to zmiksowane i upchane na niepozornych 400 stronach książki.
Historia zaczyna się tak, że Joe, były żołnierz, po śmierci ojca, również wojskowego, zamordowanego w tajemniczych okolicznościach, odnajduje ukryty przez ojca fragment posążku, a konkretnie jego głowę, oraz list, w którym ojciec wskazuje, do kogo z owym znaleziskiem Joe ma się udać. Człowiek ów, chory na alzheimera, ulokowany był w specjalnym ośrodku, a wizyta Joe’go uruchomiła łańcuch zdarzeń, stawiając mężczyznę oraz jego rodzinę i przyjaciół w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Przyjaciel Joe’go, specjalista od Biblii uraczył Joe’go świetną historią, którą ów tajemniczy posążek bardzo uwiarygodniał. A mianowicie, twarz posążka jest identyczne z Marsjańską Twarzą inaczej Twarzą z Cydonii, formacji skalnej na Marsie, sfotografowanej przez sondę kosmiczna Viking.
Na posążku znajduje się napis w języku sumeryjskim, odczytać można wyraz Annuaki. Cóż on oznacza? Według Biblii Annuaki byli upadłymi aniołami, akolitami Szatana, którzy łącząc się z ziemskimi kobietami stworzyli rasę Nefilimów, chcąc zanieczyścić w ten sposób ludzki kod genetyczny i przerwać linię potomstwa w której narodzi się Mesjasz. Ten podstęp się nie udał, gdyż Bóg zesłał Potop, likwidując skażenie, tak aby ocalić czystą linię Noego. Mesjasz się narodził i Antychryst musiał zadziałać inaczej.
Jako że Lucyfer, był pierwotnie panem i władcą planet, w tym Marsa, wraz z aniołami stworzył na innych planetach cywilizacje, opuszczone, po wygnaniu go z niebios. To właśnie pozostałości po takiej cywilizacji anielskiej zaobserwowały sondy na Marsie. Antychryst przygotowując swój powrót, wykorzystał zamiłowanie ludzi do nauki i wiedzy i tworząc dodatkowo obiekty latające (UFO) przekonał ludzkość, że ma do czynienia z pozaziemską cywilizacją, a nie wysłannikami piekieł.
Walka dobra ze złem, jasności i mroku, aniołów i demonów doprawiona nowoczesną technologią prowadząca do następnej wielkiej biblijnej wojny w której ważą się losy ludzkości.
Książka jest sprawnie napisana, akcja toczy się wartko, mnogość wątków, mimo ich absurdalności, nie przytłacza. Ja polecam tę powieść, bo chyba nigdy czegoś tak pokręconego nie czytałam.

Na klimatycznej okładce widnieje napis „ 3 lata z rzędu w pierwszej 20 na listach bestsellerów w USA”. Nie uwłaczając Amerykanom, tego typu książka, tylko w USA mogła zdobyć listy bestsellerów. Amerykanie łykną wszystko, aby było smacznie podane, nie wnikając w zawartość papki którą się karmią. Tak też jest z tą książką. Żeby jakoś przybliżyć tę powieść miłośnikom kina:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
20

Na półkach: , , ,

Niby fajne, ale mimo wszystko trochę wieje nudą. Nie moje klimaty, przerwałem w połowie.

Niby fajne, ale mimo wszystko trochę wieje nudą. Nie moje klimaty, przerwałem w połowie.

Pokaż mimo to

avatar
276
14

Na półkach:

Wciągająca lektura. Dla mnie nawet z gatunku tych, które czyta się do późnej nocy, mimo że rano powinno się wstać, być w miarę przytomnym i mniej więcej funkcjonować.

Teorie autorów są momentami 'zabawne', a całość książki otacza nieco sztucznie nadmuchana (w mojej opinii) atmosfera grozy. Mimo wszystko jednak, 'Wrota...' dają do myślenia...

Wciągająca lektura. Dla mnie nawet z gatunku tych, które czyta się do późnej nocy, mimo że rano powinno się wstać, być w miarę przytomnym i mniej więcej funkcjonować.

Teorie autorów są momentami 'zabawne', a całość książki otacza nieco sztucznie nadmuchana (w mojej opinii) atmosfera grozy. Mimo wszystko jednak, 'Wrota...' dają do myślenia...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    68
  • Przeczytane
    68
  • Posiadam
    44
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    3
  • 2011
    2
  • Wymiana
    1
  • Mama
    1
  • Zagraniczny autor
    1
  • Do recenzji
    1

Cytaty

Więcej
Nita Horn Wrota Ahrimana Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także