Zawiodłam sie :(

Zawiodłam sie :(

nothing special nothing bad, it was just ok

nothing special nothing bad, it was just ok

Jakoś nie potrafiłam się w nią wczuć. Akcja wolna. Bohaterowie dziwni, dowiadują się, że umrą w ciągu 24 godzin i nic z tym tak naprawdę nie robią. W prawdziwym życiu raczej każdy z nas próbował by oszukać przeznaczenie.

Jakoś nie potrafiłam się w nią wczuć. Akcja wolna. Bohaterowie dziwni, dowiadują się, że umrą w ciągu 24 godzin i nic z tym tak naprawdę nie robią. W prawdziwym życiu raczej każdy z nas próbował by oszukać przeznaczenie.

Wsm spoko książka . Taka ... lekka , że nie rozwali Ci mózgu . MATEOOOO

Wsm spoko książka . Taka ... lekka , że nie rozwali Ci mózgu . MATEOOOO

Pomysł super, wykonanie też niczego sobie. Fabuła świetnie poprowadzona, główni bohaterowie są dobrze wykreowani. Bardzo podoba mi się też to, że cała książka nie skupia się tylko na dwóch postaciach, ale też dostajemy kilka rozdziałów z perspektywy pobocznych postaci, bez których oczywiście by się bez problemu obyło, ale dostajemy kilka dodatkowych historii w postaci smaczka. Zostawia ze znajomym uczuciem niedosytu. I bardzo dobrze, muszę sięgnąć po prequel.

Pomysł super, wykonanie też niczego sobie. Fabuła świetnie poprowadzona, główni bohaterowie są dobrze wykreowani. Bardzo podoba mi się też to, że cała książka nie skupia się tylko na dwóch postaciach, ale też dostajemy kilka rozdziałów z perspektywy pobocznych postaci, bez których oczywiście by się bez problemu obyło, ale dostajemy kilka dodatkowych historii w postaci...

Akcja cięgnie się w nieskończoność. Bohaterowie tak po prostu akceptują, to że zginą. Sam pomysł tej książki jest idiotyczny

Akcja cięgnie się w nieskończoność. Bohaterowie tak po prostu akceptują, to że zginą. Sam pomysł tej książki jest idiotyczny

Wśród współczesnych młodzieżowych bestsellerów można znaleźć o niebo gorsze książki. Ta jest dość przyzwoicie napisana i ma ciekawy koncept wyjściowy, który autor sprowadził do wątpliwego banału. Bohaterowie płascy, język poprawny, lecz wymowa powieści zahacza o infantylizm.

Wśród współczesnych młodzieżowych bestsellerów można znaleźć o niebo gorsze książki. Ta jest dość przyzwoicie napisana i ma ciekawy koncept wyjściowy, który autor sprowadził do wątpliwego banału. Bohaterowie płascy, język poprawny, lecz wymowa powieści zahacza o infantylizm.

Nudna jak flaki z olejem. Kolejny popularny tytuł który niesamowicie mnie zawiódł. Za kilka godzin zapewne zapomnę o historii Mateo i Rufusa. Dałam dwie gwiazdki a nie jedną ze względu na zakończenie.

Nudna jak flaki z olejem. Kolejny popularny tytuł który niesamowicie mnie zawiódł. Za kilka godzin zapewne zapomnę o historii Mateo i Rufusa. Dałam dwie gwiazdki a nie jedną ze względu na zakończenie.

Interesujący motyw przewodni książki. I to w sumie tyle...

Interesujący motyw przewodni książki. I to w sumie tyle...

Dziwna fantazja gdzie każdy dowiaduje się gdy ma zginąć, że dany dzień będzie jego ostatnim. Powstaje oczywiście cały przemysł usług dla zgonersów i możemy obserwować jak swoje ostatnie godziny spędza kilka osób, a zwłaszcza dwóch nastolatków. Może zainspirować, może namówić do przemyśleń ale nie jest to szczególnie głęboka książka, ani poruszająca.

Dziwna fantazja gdzie każdy dowiaduje się gdy ma zginąć, że dany dzień będzie jego ostatnim. Powstaje oczywiście cały przemysł usług dla zgonersów i możemy obserwować jak swoje ostatnie godziny spędza kilka osób, a zwłaszcza dwóch nastolatków. Może zainspirować, może namówić do przemyśleń ale nie jest to szczególnie głęboka książka, ani poruszająca.