Ciekawa seria fantasy, która chce odwrócić schemat przeznaczenie i bohatera który ma zmienić świat. Świat jest ciekawy a magia w nim pokazana trudna i bardzo mroczna. Kolejni bohaterowie są ciekawi choć czasem nudni. Jednak całą serię bardzo dobrze się czytało. Gorąco Polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Ciekawa seria fantasy, która chce odwrócić schemat przeznaczenie i bohatera który ma zmienić świat. Świat jest ciekawy a magia w nim pokazana trudna i bardzo mroczna. Kolejni bohaterowie są ciekawi choć czasem nudni. Jednak całą serię bardzo dobrze się czytało. Gorąco Polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Zgliszcza czytało mi się bardzo dobrze, na tle dwóch poprzednich części wybija się wręcz swoją bardziej zróżnicowaną akcją. Historia prowadzona jest bardzo spójnie, bohaterowie są w większości realistyczni i zachowują się logicznie, zaś świat przedstawiony wciąż jest poszerzany o nowe lokacje, które przychodzi nam odwiedzić. "Zgliszcza" to przyjemna kontynuacja, po którą warto sięgnąć, zwłaszcza, jeśli ma się już poprzednie książki za sobą.

Zgliszcza czytało mi się bardzo dobrze, na tle dwóch poprzednich części wybija się wręcz swoją bardziej zróżnicowaną akcją. Historia prowadzona jest bardzo spójnie, bohaterowie są w większości realistyczni i zachowują się logicznie, zaś świat przedstawiony wciąż jest poszerzany o nowe lokacje, które przychodzi nam odwiedzić. "Zgliszcza" to przyjemna kontynuacja, po którą...

Kolejna ciekawa i wciągająca książka o Corbanie i jego grupie walecznych przyjaciół. Czytając miałem kilka razy odczucie, że za dużo już tego, ale... trudno jednak jest oderwać się od akcji i już nie potrafię doczekać się zakończenia jego przygód. Polecam całą serię.

Kolejna ciekawa i wciągająca książka o Corbanie i jego grupie walecznych przyjaciół. Czytając miałem kilka razy odczucie, że za dużo już tego, ale... trudno jednak jest oderwać się od akcji i już nie potrafię doczekać się zakończenia jego przygód. Polecam całą serię.

Póki co najlepsza książka z całej serii. Każdy tom jest lepszy od poprzedniego co mam nadzieję sprawdzi się i przy kolejnym.

Wcześniejsze tomy dały nam zarys tego jak akcja będzie się toczyć. Sądziłam że książkę będę czytać kilka dni, a zajęła mi ona zaledwie dwa, wciągnęła mnie od początku i ciężko było mi się od niej oderwać.

Polecam przeczytać, jeśli ktoś miał wątpliwości przy wcześniejszym tomie.

Póki co najlepsza książka z całej serii. Każdy tom jest lepszy od poprzedniego co mam nadzieję sprawdzi się i przy kolejnym.

Wcześniejsze tomy dały nam zarys tego jak akcja będzie się toczyć. Sądziłam że książkę będę czytać kilka dni, a zajęła mi ona zaledwie dwa, wciągnęła mnie od początku i ciężko było mi się od niej oderwać.

Polecam przeczytać, jeśli ktoś miał...

Zgliszcza to tom z serii Wierni i Upadli, który dotychczas spodobał mi się najmniej. Nie mówię, że jest słaby bo nie jest. Po prostu Autor poprzednimi dwoma tomami ustawił poprzeczkę tak wysoko, że naprawdę musiałby się solidnie nagimnastykować, aby ją przeskoczyć. Tom trzeci to jednak wciąż dobre fantasy, może nieco zbyt brutalne i krwawe ale to już według uznania. Poza tym nie chcę narzekać. Jest akcja, jest suspens, hektolitry krwi i odrobina magii. No właśnie, jeśli chodzi o magię to jest ona rozsądnie wyważona, ponieważ książka opiera się głównie na walce zbrojnej i mamy do czynienia z fantastyką spod znaku magii i miecza z naciskiem na miecz. Jak dotąd seria Wierni i Upadli podoba mi się przeogromnie a że został mi już tylko ostatni tom to grzechem byłoby po niego nie sięgnąć co z pewnością uczynię. Polecam. Mocne i pewne siedem gwiazdek (bardzo dobra).

Zgliszcza to tom z serii Wierni i Upadli, który dotychczas spodobał mi się najmniej. Nie mówię, że jest słaby bo nie jest. Po prostu Autor poprzednimi dwoma tomami ustawił poprzeczkę tak wysoko, że naprawdę musiałby się solidnie nagimnastykować, aby ją przeskoczyć. Tom trzeci to jednak wciąż dobre fantasy, może nieco zbyt brutalne i krwawe ale to już według uznania. Poza...

Wojna Bogów trwa... Tak jak trwa moja fascynująca podróż przez świat wykreowany przez Johna Gwynne'a. "Zgliszcza" niewiele się różnią od "Męstwa", jeżeli chodzi o jakość; to wciąż i wciąż fenomenalne epic fantasy, z mnogością wątków i bohaterów, stopniowo zmierzających do jednego - Wielkiego Końca.
Cieszę się i jednocześnie smucę, że przede mną jeszcze jeden, i - niestety - tylko jeden tom tego fascynującego cyklu...

Wojna Bogów trwa... Tak jak trwa moja fascynująca podróż przez świat wykreowany przez Johna Gwynne'a. "Zgliszcza" niewiele się różnią od "Męstwa", jeżeli chodzi o jakość; to wciąż i wciąż fenomenalne epic fantasy, z mnogością wątków i bohaterów, stopniowo zmierzających do jednego - Wielkiego Końca.
Cieszę się i jednocześnie smucę, że przede mną jeszcze jeden, i - niestety -...

Każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej. Nie zliczę ile razy musiałam na chwilę przerywać czytanie, żeby przyswoić co się właśnie wydarzyło i ze strachem oczekiwać następnego rozdziału powracającego do danej postaci. Doszłam do momentu, w którym nie chciałam wiedzieć, co się stało, ale po prostu musiałam, bo nie mogłabym dalej żyć w takiej niewiedzy. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jakaś książka dotarczyła mi tyle emocji (a w zasadzie to nieprawda- Brandon Sanderson i jego Archiwum Burzowego Światła, ale tak poza tym, to nic nie przychodzi mi do głowy). Od razu złapałam za kolejną (i niestety ostatnią) część i nie ukrywam- boję się, co też się wyłoni ze zgliszczy pozostawionych na końcu tej książki.

Każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej. Nie zliczę ile razy musiałam na chwilę przerywać czytanie, żeby przyswoić co się właśnie wydarzyło i ze strachem oczekiwać następnego rozdziału powracającego do danej postaci. Doszłam do momentu, w którym nie chciałam wiedzieć, co się stało, ale po prostu musiałam, bo nie mogłabym dalej żyć w takiej niewiedzy. Nie pamiętam...

Wielkie opasłe tomiszcze - myślisz - będę czytać i czytać - lektury starczyło na piątek, sobotę i kawałek niedzieli. Wciąga niesamowicie. Już poprzednie tomy dały przedsmak tego, czego można się spodziewać. Doskonała książka

Wielkie opasłe tomiszcze - myślisz - będę czytać i czytać - lektury starczyło na piątek, sobotę i kawałek niedzieli. Wciąga niesamowicie. Już poprzednie tomy dały przedsmak tego, czego można się spodziewać. Doskonała książka

Powiem szczerze, że po przeczytaniu książki mam spory niedosyt. Spodziewałam się więcej o Wojnie Bogów, a dostałam coś ciekawego, ale bez rewelacji. Całość czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko, chociaż książka do najcieńszych nie należy. Wielki plus za końcówkę, przy której oczy mi się zaszkliły.
Podoba mi się kierunek zmian, które zachodzą w zachowaniu postaci, a szczególnie Bana. Niewiadomą jest dla mnie dalsze postępowanie Veradisa i Briny, dlatego od razu zaczynam ostatni tom.

Powiem szczerze, że po przeczytaniu książki mam spory niedosyt. Spodziewałam się więcej o Wojnie Bogów, a dostałam coś ciekawego, ale bez rewelacji. Całość czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko, chociaż książka do najcieńszych nie należy. Wielki plus za końcówkę, przy której oczy mi się zaszkliły.
Podoba mi się kierunek zmian, które zachodzą w zachowaniu postaci, a...

Przeczytanie książki, która liczy sobie 900 stron zajęło mi dokładnie 4 dni. Już oderwanie się od niej było cudem samym w sobie :) Dużo się tutaj dzieje, niektóre wątki totalnie mnie zaskoczyły i bywało, że czytałam tak szybko, byle "zobaczyć" co będzie dalej. Potem okazywało się, że muszę wrócić do początku, bo jednak coś mi w tym szybkim czytaniu umknęło. Dobrze, że mam 4 i ostatnią część pod ręką, bo ciężko by mi było poskromić swoją ciekawość i niecierpliwość, jak się dalej to wszystko potoczy. Mam też nadzieję, że autor w tym ostatnim tomie przestanie już uśmiercać moich ulubieńców - tyle ich już "zabił" w poprzednich tomach, że było mi zwyczajnie przykro :( Naprawdę niektórych bardzo polubiłam i chyba liczyłam, że jeszcze się spotkamy w następnej części. No cóż... Każda wojna pozostawia za sobą zgliszcza i niesie ofiary, ale niesie też nadzieję, że na tych zgliszczach klęski można zbudować sukces. Mam nadzieję, że właśnie takie będzie zakończenie w ostatniej części cyklu.

Przeczytanie książki, która liczy sobie 900 stron zajęło mi dokładnie 4 dni. Już oderwanie się od niej było cudem samym w sobie :) Dużo się tutaj dzieje, niektóre wątki totalnie mnie zaskoczyły i bywało, że czytałam tak szybko, byle "zobaczyć" co będzie dalej. Potem okazywało się, że muszę wrócić do początku, bo jednak coś mi w tym szybkim czytaniu umknęło. Dobrze, że mam 4...