rozwińzwiń

Lęki podskórne

Okładka książki Lęki podskórne Marta Zaborowska
Okładka książki Lęki podskórne
Marta Zaborowska Wydawnictwo: Czarna Owca Seria: Thriller psychologiczny kryminał, sensacja, thriller
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Thriller psychologiczny
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2019-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-15
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381431729
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
98 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
457
431

Na półkach: , , ,

Jak zapewne doskonale wiecie, bardzo lubię książki Marty Zaborowskiej.
Seria z Julią Krawiec należy do moich ulubionych…
„Lęki podskórne” czytałam jednak bardzo długo…
Co było tego powodem?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią na blogu
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2022/10/marta-zaborowska-leki-podskorne.html

Jak zapewne doskonale wiecie, bardzo lubię książki Marty Zaborowskiej.
Seria z Julią Krawiec należy do moich ulubionych…
„Lęki podskórne” czytałam jednak bardzo długo…
Co było tego powodem?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią na blogu
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2022/10/marta-zaborowska-leki-podskorne.html

Pokaż mimo to

avatar
1084
685

Na półkach: ,

kiedy zaczyna się nasze szaleństwo? czy artystę i jego wizję usprawiedliwia wszystko? Zawikłana historia Luny i Bernarda - dziwnej, acz zwyczajnej pary, która boryka się sama ze sobą , a rzeczywistość dookoła nich wszystko komplikuje i rozmywa. Czyja prawda jest prawdziwa.... ?

kiedy zaczyna się nasze szaleństwo? czy artystę i jego wizję usprawiedliwia wszystko? Zawikłana historia Luny i Bernarda - dziwnej, acz zwyczajnej pary, która boryka się sama ze sobą , a rzeczywistość dookoła nich wszystko komplikuje i rozmywa. Czyja prawda jest prawdziwa.... ?

Pokaż mimo to

avatar
820
668

Na półkach: , ,

Hmm... mam mieszane uczucia. Z jednej strony potwornie się wymęczyłam czytając tę książkę (ale w sensie psychicznym, bo powieść nie była nudna - po prost ciężko mi się ją czytało) - zajęło mi to ponad tydzień, co przy tej grubości praktycznie się nie zdarza. I moja ocena miała być taka średnia, ale zakończenie książki było genialne, sprawiające, że cała powieść dużo zyskała. Ba!, zobaczyłam ją w zupełnie innym świetle niż z początku się przedstawiała. Wszystko to, co sobie wyobraziłam i co autorka napisała, za sprawą ostatnich zdań runęło jak domek z kart. Wszystkie moje zamysły co do Bena, Luny, dokonanego gdzieś tam po drodze morderstwa zostały starte. Tak jakby ktoś starł gąbką tablicę. Wszystko co sobie założyłam okazało się błędem. I stąd te mieszane uczucia - bo czytało mi się ciężko, ale zakończenie zdziałało cuda. No i moja ocena tej książki drastycznie poszybowała w górę.
📖
To się nazywa perfekcyjne zmylenie czytelnika. Gdy wszystkie twoje założenia i teorie okazują się błędne. Moje zaskoczenie było naprawdę duże. Wiem, że w kółko się powtarzam, ale nie dość, że moje teorie można wyrzucić do kosza to jeszcze przekonałam się jak bardzo mogę się mylić co do człowieka, do danej postaci. No szok normalnie 😁
📖📖
Narracja w trzeciej osobie.

Podsumowując: jak dla mnie ciężka lektura, ale warta zapoznania. Zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Pozytywne wrażenie. I to pomimo tego, że ciężko mi się było w nią wgryżć. Tak jak pisałam wyżej, końcówka świetna. Polecam.

Hmm... mam mieszane uczucia. Z jednej strony potwornie się wymęczyłam czytając tę książkę (ale w sensie psychicznym, bo powieść nie była nudna - po prost ciężko mi się ją czytało) - zajęło mi to ponad tydzień, co przy tej grubości praktycznie się nie zdarza. I moja ocena miała być taka średnia, ale zakończenie książki było genialne, sprawiające, że cała powieść dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
48

Na półkach:

dobrym thrillerem nie pogardzę. "Lęki podskórne" to książka inna niż te, z którymi się do tej pory spotkałam i nawet nie wiem, dlaczego 😂😂

Co byście zrobili, gdyby po powrocie do domu — miejca, które daje nam poczucie ciepła, miłości i przede wszystkim bezpieczeństwa — stracili ten komfort? Przecież wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Jednak prawda jest taka, że każdy 'dom' ma swoje demony.
'Kiedy otworzył oczy, zobaczył jedynie biel. Dużo bieli. Przygaszonej i brudnej. Jakby cały świat składał się wyłącznie z rozlanego mleka, do którego ktoś zapuścił kroplę atramentu z mątwy. Dużo lepsza była kompletna czerń...' Bernard to ceniony scenarzysta, który w noc swoich urodzin trafia do szpitala na skutek wypadku. Po powrocie do domu opiekuje się nim żona, z którą dzieli niełatwą relację.
Podawane przez Lunę leki tylko pogarszają jego stan, a w dodatku wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, gdy Bernard znajduję swoją żonę w pokoju — i tak, to nie byłoby dziwne, gdyby nie fakt, że w tym samym pomieszczeniu znajduje się zakrwawiona sukienka. Szybko na jaw wychodzi, że noc — którą mężczyzna próbuje sobie przypomnieć — niesie tragiczne wydarzenia. Co tak naprawdę się stało?

Chyba jeszcze nigdy nie byłam tak zdezorientowana, czytając jakoś książkę. I to oczywiście na plus. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i trzymała pewnego rodzaju napięcie do końca. Bernard i Luna zostali bardzo dobrze wykreowani. Każdy z nich mierzył się z własnymi demonami i trudną przeszłością. Ona z niełatwym dzieciństwem, on ze stratą dziecka. Obie postacie zbudzały ciekawość, ale były też przyczyną zagubienia. Bardzo przyjemna lektura, choć narracja trzecioosobowa nie jest moją ulubioną. Książka potrafiła zaskoczyć.

dobrym thrillerem nie pogardzę. "Lęki podskórne" to książka inna niż te, z którymi się do tej pory spotkałam i nawet nie wiem, dlaczego 😂😂

Co byście zrobili, gdyby po powrocie do domu — miejca, które daje nam poczucie ciepła, miłości i przede wszystkim bezpieczeństwa — stracili ten komfort? Przecież wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Jednak prawda jest taka, że każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1763
982

Na półkach:

Tym razem zapraszam w podróż po ludzkim umyśle, który swoją drogą może być nieźle pokręcony.
🚫Lęki podskórne 📖 Marta Zaborowska
Prawdziwy thriller psychologiczny, z mocnym klimatem, odbije się na waszej psychice, porwie Was w swoje czeluści.
Miałam z tą książką mały problem na samym początku, jakoś ciężko szły mi pierwsze strony, ale na szczęście z każdą kolejną kartką było tylko lepiej. Bohaterowie, a raczej ich skomplikowane, pokręcone osobowości powodują, że do ostatnich stron trzymani jesteśmy trzymani w napięciu. Bardzo dobry thriller, lubię tajemniczość która w nim zostałam, bardzo mi się podobało.

Tym razem zapraszam w podróż po ludzkim umyśle, który swoją drogą może być nieźle pokręcony.
🚫Lęki podskórne 📖 Marta Zaborowska
Prawdziwy thriller psychologiczny, z mocnym klimatem, odbije się na waszej psychice, porwie Was w swoje czeluści.
Miałam z tą książką mały problem na samym początku, jakoś ciężko szły mi pierwsze strony, ale na szczęście z każdą kolejną kartką było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
75

Na półkach: ,

Książkę rozpoczyna proces o morderstwo. Podejrzanym jest Ben, reżyser teatralny. Jednak, aby poznać bieg wydarzeń przenosimy się pół roku wstecz do urodzin Bena. Tego dnia ulega on wypadkowi samochodowemu co sprawia, że znajduje się pod opieką swojej żony Luny. Jednak z czasem dowiadujemy się, że tak naprawdę to ona wymaga opieki. Cierpi na zaburzenia osobowości, tak zwaną osobowość z pogranicza - borderline.
Z czasem pojawia się mnóstwo pytań. Kto potrącił Bena? Co się stało z Patrycją? Czego dotyczy proces sądowy?
Książka w dużej części poświęcona jest Lunie, jej dzieciństwu, przeszłości i wydarzeniach do czasu tajemniczego procesu. Autorka od początku wprowadza mroczny klimat. Pojawiają się tajemnicze morderstwa, a może to samobójstwa? Dla mnie każda z osób była na swój sposób podejrzana i do końca nie wiadomo było jaki będzie finał.
Jest to niesamowity thriller, gdzie głównym wątkiem jest zaburzenie osobowości. Dla osób, które nie znają tego zagadnienia będzie to dużą dawką informacji.
Lektura wciąga od pierwszych stron i ciekawi do ostatnich. Zachęcam do przeczytania.

Książkę rozpoczyna proces o morderstwo. Podejrzanym jest Ben, reżyser teatralny. Jednak, aby poznać bieg wydarzeń przenosimy się pół roku wstecz do urodzin Bena. Tego dnia ulega on wypadkowi samochodowemu co sprawia, że znajduje się pod opieką swojej żony Luny. Jednak z czasem dowiadujemy się, że tak naprawdę to ona wymaga opieki. Cierpi na zaburzenia osobowości, tak zwaną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
406

Na półkach: ,

Wczoraj skończyłam czytać "Lęki podskórne", chociaż fachowo mówiąc to dzisiaj, bo było grubo po północy 👍 Ja rzadko czytam w tak późnych porach, ponieważ oczy same mi się zamykają, a jeśli już mi się to zdarzyć to znaczy że książka wciągnęła mnie bez reszty. Czy tak było przy tej lekturze? Nie i tak. Dlaczego zaczęłam od nie? Bo początek starsznie mi się dłużył, nie mogłam wczuć się w głównych bohaterów, wszystko wydawało mi się takie dziwne. Jednak dałam tej książce szansę, zresztą ja i tak doczytuje książki do końca. W połowie książka zaczęła mnie bardzo ciekawić, przebieg zdarzeń zaczął mnie intrygować.
Luna to postać tak złożona, że nie wiedziałam co o niej myśleć. Podczas czytania bardzo jej współczułam ponieważ jej dzieciństwo nie należało do tych, które będzie chciało wspominać. Dodatkowo jej siostra popełniła samobójstwo w wieku 9 lat, za co przez całe życie się obwinia. Aby wymazać swoje poczucie winy, zatrudnia się w ośrodku gdzie chce pomagać innym, jednak dochodzi tam do tragedii. Dziewczyna codziennie musi mierzyć się że swoimi lękami, chorobliwą zazdrością, oraz napadami agresji, wszystko to ja twierdzi jej lekarz jest spowodowane typem osobowości borderline. Nie jest w tym wszystkim sama, jej mąż Bernard ceniony scenarzysta teatralny zawsze jest przy niej, wspiera ją i płaci krocie za jej leczenie. Przeszłość obojga to ciężkie wspomnienia, trudne do zrozumienia emocje i tęsknota za tymi którzy już nie wrócą.

Bohaterowie tej książki byli tak wykreowani, że początkowo ciężko się było połapać kto ma jakie intencje, przyznaje sama musiałam czekać prawie do końca książki żeby się tego dowiedzieć. Zakończenie? Powaliło mnie z nóg, nie spodziewałam się tego 🤯
Ja rzadko również płacze czytając książki, a w pewnym momencie tutaj się wzruszyłam. Chciałabym powiedzieć w którym momencie, ale nie będę spojlerować 🤭
Za to właśnie uwielbiam thrillery, za ten złożony świat, w którym nic do końca nie jest wiadome ♥️

Wczoraj skończyłam czytać "Lęki podskórne", chociaż fachowo mówiąc to dzisiaj, bo było grubo po północy 👍 Ja rzadko czytam w tak późnych porach, ponieważ oczy same mi się zamykają, a jeśli już mi się to zdarzyć to znaczy że książka wciągnęła mnie bez reszty. Czy tak było przy tej lekturze? Nie i tak. Dlaczego zaczęłam od nie? Bo początek starsznie mi się dłużył, nie mogłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
87

Na półkach:

O ile strach ma swoje źródło w przeszłości albo w bieżących wydarzeniach, to lęk pojawia się znikąd i trudno, stosując racjonalne metody, się go pozbyć. Niekiedy właśnie ten lęk, albo - co gorsza leki – wypełniają naszą codzienność, towarzysza na każdym etapie życie nie pozwalając normalnie funkcjonować. Niekiedy stają się wręcz częścią nas samych, zawłaszczając sobie wszystkie sfery naszego życia i sprawiając, że powoli gaśniemy. Nie pozwalają one bowiem normalnie myśleć, normalnie funkcjonować, podejmować racjonalnych decyzji. Niekiedy jednak lęk może być głosem naszej podświadomości, która upomina się o prawdę, o to, by jej wysłuchać …
A jak to wygląda w przypadku Bernarda Bielaka, znanego scenarzysty teatralnego? Mężczyzna tuż po swojej imprezie urodzinowej ulega wypadkowi, którego okoliczności są dość niejasne. Jego pamięć działa wybiórczo, właściwie nie potrafi otworzyć chwil przed wypadkiem, nie jest w stanie opowiedzieć, co tak naprawdę się stało. Wydaje mu się, że czuł wówczas zapach człowieka, że był w czyimś towarzystwie, ale niczego nie jest w stanie potwierdzić z pewnością. Po wyjściu ze szpitala sytuacja tak naprawdę nie ulega zmianie. Sen miesza się z jawą, zaś Bernard ma wrażenie, że jego stan wciąż się pogarsza.
Mężczyzną opiekuje się jego żona, Luna, dużo młodsza od niego i obdarzona skomplikowaną osobowością. Niejasna, nieco mroczna przeszłość i problemy psychiczne, na które kobieta cierpi, sprawiają, że tak naprawdę nigdy nie była łatwa we współżyciu. Czy zatem można jej powierzyć opiekę nad chorym? Czy fakt, że Bernard czuje się coraz gorzej po podawanych przez nią lekach to problem leżący po stronie medykamentów czy może … samej żony. Co tak naprawdę wydarzyło się tej nocy? Jakie sekrety kryje Luna? Czy zakrwawiona sukienka, którą trzymała, to wynik majaków Bernarda, czy też rzeczywista scena, którą mógł zaobserwować?
Na te wszystkie, i na wiele innych pytań pojawiających się w trakcie lektury, będziemy mogli odpowiedzieć w trakcie lektury najnowszej powieści autorstwa Marty Zaborowskiej, pt. „Lęki podskórne”. Opublikowany nakładem Wydawnictwa Czarna Owca thriller psychologiczny, to książka, która stawia przed nami pytania o to, czy tak naprawdę znamy drugiego człowieka, czy znamy samego siebie. To powieść przeznaczona zarówno dla miłośników gatunku, jak i dla wszystkich zainteresowanych człowiekiem i jego stanami emocjonalnymi. Znajdziemy tu również domieszkę kryminału, bowiem pojawia się wątek morderstwa, a właściwie śmierci młodej dziewczyny, w pewien sposób połączonej z Luną. Pozostaje tylko pytanie, czy żona Bernarda mogła mieć z tym coś wspólnego?
Autorka mistrzowsko kreuje klimat książki, niemal z każdej karki wyziera groza i pewien nieuświadomiony lęk. To napięcie towarzyszy nam niemal przez całą lekturę, choć mamy wrażenie, że potencjał tkwiący w historii nie został w pełni wykorzystany. Co prawda intryguje już pierwsza scena rozprawy sądowej dotyczącej morderstwa / samobójstwa (choć nic więcej nie wiemy),to do lektury zniechęcać mogą nieco zbyt długie opisy, w większości nic nie wnoszące ani do akcji. Sama konstrukcja książki pozwala jednak docenić kunszt pisarki, bowiem pozornie niezwiązane ze sobą sceny okazują się być częścią większej całości i prowadzą do zaskakujących wniosków. Mimo tego ciężko mi było towarzyszyć bohaterom, ciężko śledzić akcję, nieustannie byłam jakby poza tą historią. Zamiast czynnym uczestnikiem zdarzenia stałam się biernym obserwatorem, a taka funkcja niezbyt mnie satysfakcjonuje.

O ile strach ma swoje źródło w przeszłości albo w bieżących wydarzeniach, to lęk pojawia się znikąd i trudno, stosując racjonalne metody, się go pozbyć. Niekiedy właśnie ten lęk, albo - co gorsza leki – wypełniają naszą codzienność, towarzysza na każdym etapie życie nie pozwalając normalnie funkcjonować. Niekiedy stają się wręcz częścią nas samych, zawłaszczając sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
467

Na półkach:

Bernard Bielak - ceniony scenarzysta, który w dzień swoich czterdziestych urodzin pada ofiarą wypadku samochodowego i trafia do szpitala.
Lata spędzona ze specyficzną żoną - Luną, nigdy nie należały do najłatwiejszych ani najszczęśliwszych. Kobieta bowiem zmaga się z traumatyczną przeszłością, z którą nie może się pogodzić, zaakceptować i pozostawić za sobą. Gdy Ben wraca do domu ze szpitala, opiekę nam nim przejmuje Luna. Stan zdrowia mężczyzny znacznie się pogarsza, przez leki, które serwuje mu żona. Mężczyzna nie pamięta wiele z nocy, w której doszło do wypadku, więc gdy podświadomość podsuwa mu coraz to wyraźniejsze wspomnienia, jest gotowy odkryć prawdę na własną rękę. Cała sielanka bowiem dobiega końca, gdy Ben widzi swą żonę która w rękach trzyma zakrwawioną sukienkę.
▪️
6/10 ⭐
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Zapowiedź mnie zaciekawiła, niestety w praktyce nie było już tak kolorowo. Książka liczy sobie 450 stron i z całym przekonaniem stwierdzam, że gdyby skrócić ją o jakieś sto stron, byłoby zdecydowanie lepiej! Nie powiem, byłam zaintrygowana i nie mogłam się doczekać, aż poznam finał, natomiast w niektórych momentach cała ta historia zaczynała mnie przytłaczać - właśnie przez te moim zdaniem niepotrzebne strony, które zamiast sprawić, że akcja trzyma czytelnika w napięciu, sprawiły, że miałam ochotę się zdrzemnąć i obudzić, gdy akcja znów wskoczy na wyższe obroty 😌
Niemniej jednak, fabuła naprawdę na wielki plus! Zagmatwane historie - takie które bardzo, bardzo lubię 😁

Bernard Bielak - ceniony scenarzysta, który w dzień swoich czterdziestych urodzin pada ofiarą wypadku samochodowego i trafia do szpitala.
Lata spędzona ze specyficzną żoną - Luną, nigdy nie należały do najłatwiejszych ani najszczęśliwszych. Kobieta bowiem zmaga się z traumatyczną przeszłością, z którą nie może się pogodzić, zaakceptować i pozostawić za sobą. Gdy Ben wraca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
513

Na półkach:

Bernard Bielak, scenarzysta teatralny w noc po swojej imprezie urodzinowej ulega wypadkowi. Po powrocie ze szpitala Benem opiekuje się jego żona Luna, która ma osobowość borderline charakteryzującą się niestabilnością emocjonalną. Gdy mężczyzna przyjmuje leki podawane przez żonę to jego stan zdrowia nie poprawia się, a wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej. Ben nie pamięta co działo się przed wypadkiem, ale z czasem przypomina sobie kolejne wydarzenia, które są coraz bardziej przerażające. Na domiar złego, pewnego razu mężczyzna widzi jak żona trzyma zakrwawioną sukienkę, a policja znajduje ciało zamordowanej dziewczyny, która miała wspólnego terapeutę z Luną. Czy choroba kobiety ma związek z morderstwem?

Jak tylko zaczęłam czytać książkę to przeraziłam się zbyt długich i szczegółowych opisów. Czasami przez to wręcz nie mogłam się skupić na treści. Jednak później było lepiej, a akcja zaczęła nabierać tempa. Dlatego nigdy nie 'porzucam' książek, często okazuje się, że początek nie do końca mi pasuję, a finalnie książka jest bardzo dobra. Tak było i tym razem. Utwór rozpoczyna się rozprawą sądową, która ma wyjaśnić czy śmierć ofiary nastąpiła w wyniku samobójstwa czy może morderstwa. Nie wiemy kto jest ofiarą, ani kto jest podejrzany co nadaje książce tajemniczości już na wstępie. Później przez całą fabułe przeplatane są wątki z rozprawy oraz wcześniejsze wydarzenia, które pozwalają nam zrozumieć relacje między bohaterami oraz dowiedzieć się jak zachowuje się osoba, która ma osobowość typu borderline. Bardzo dobrym elementem są fragmenty pamiętnika Luny opisujące jej trudne dzieciństwo.Ten thriller psychologiczny może nie trzyma w napięciu już od pierwszych stron, ale pod koniec nie można się od niego oderwać. Zakończenie zdecydowanie zaskoczy czytelnika, a chyba nie ma osoby, która nie lubi niespodziewanych finałów.

Bernard Bielak, scenarzysta teatralny w noc po swojej imprezie urodzinowej ulega wypadkowi. Po powrocie ze szpitala Benem opiekuje się jego żona Luna, która ma osobowość borderline charakteryzującą się niestabilnością emocjonalną. Gdy mężczyzna przyjmuje leki podawane przez żonę to jego stan zdrowia nie poprawia się, a wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej. Ben nie pamięta co...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    174
  • Przeczytane
    113
  • Posiadam
    31
  • 2019
    6
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Marta Zaborowska
    2
  • 2020
    2
  • Polskie
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Więcej
Marta Zaborowska Lęki podskórne Zobacz więcej
Marta Zaborowska Lęki podskórne Zobacz więcej
Marta Zaborowska Lęki podskórne Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także