rozwińzwiń

Gorila

Okładka książki Gorila Tom Nicholson
Okładka książki Gorila
Tom Nicholson Wydawnictwo: Dixit publicystyka literacka, eseje
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Dixit
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wydania:
2012-01-01
Język:
słowacki
ISBN:
9788097103910
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
891
764

Na półkach:

Słowacka tak zwana afera "Gorila" jest tak nieprawdopodobna, mało który powieściopisarz byłby w stanie cos podobnego wymyślić. A jednak jest prawdziwa. Wgłębiając sie w temat tej sprawy przecierałem oczy i uszy z niedowierzania. A jednak miała naprawdę miejsce. Wyszła na jaw dzięki bohaterstwu kilku ludzi, miedzy innymi dziennikarzowi śledczemu, Tomowi Nicholsonowi.



Może najpierw kilka słów o Tomie Nicholsonie. To Kanadyjczyk, urodzony w Wielkiej Brytanii, który na początku lat dziewiędziesiątych wybrał Słowację jako swoją nowa ojczyznę. Przyjechał jako dwudziestokilkulatek na Słowację aby uczyć angielskiego. Poznał dziewczynę , założył rodzinę, imał się oprócz uczenia angielskiego rożnych zajęć, w pewnym momencie zaczął prace jako dziennikarz w słowackim anglojęzycznym czasopiśmie "The Slovak Spectator". Z czasem jego znajomość Słowackiego na tyle była dobra, ze zaczął współpracowac jako dziennikarz śledczy z dziennikiem SME. W okolicach roku 2010 wyrobił sobie markę jako solidny dziennikarz śledczy, ze nie miał problemu z pozyskiwaniem zaufanych źródeł. Posiadając solidna reputacje niezależnego dziennikarza śledczego zgłosił sie do niego szef działu analiz słowackiej służby bezpieczeństwa SIS z prośba o wsparcie i publikacje afery, ktora uzyskała pózniej synonim "Gorila".



Tom Nicholson długo współpracował ze swoim tajnym źrodłem, szefem działu analiz słowackiej służby SIS.(polski odpowiednik to ABW). W końcu kiedy politycy próbowali ukręcić sprawie głowę, Nicholson zdecydował sie na publikacje. Losy jego źrodła niestety były nieciekawe.



Ale sprawa wyszła na jaw. Doprowadziła do fali wielkich niepokojów i protestów społecznych na Słowacji na początku 2012 roku.



Smutne jednak jest to, ze życie polityczne nie uległo poprawie. Po kilku tygodniach protesty i cała sprawa rozeszła sie po kościach i nawet nie było żadnych konkretnych wniosków, działań odpowiednich organów państwowych aby sprawę wyjaśnić. To smutna wizytowka Slowacji jaki demokracji. W państwie należącym do Unii Europejskiej nie istnieje silne społeczeństwo obywatelskie, sadownictwo i prokuratura są w powijakach. Ba, państwo prawa jest na dość niskim poziomie.Mam kilku dobrych przyjaciół na Słowacji. Sporo o tym rozmawialiśmy. Sytuacja na Słowacji jest naprawdę skomplikowana. Droga transformacji systemowej jeszcze jest długa przed tym krajem.



Afera Gorila wyjawiła na światło dzienne mechanizmy tego jak tak naprawdę robiło sie politykę na Słowacji w latach 2005-2006.



To jest niesamowite jak czasem w realnym życiu drobne zbiegi okoliczności maja miejsce i do czego one potrafią doprowadzić. Tak było w przypadku afery Gorila.



Wyżej wspomniane zródło Toma Nicholsona, w momencie kiedy afera została upubliczniona piastował wysokie stanowisko w służbach specjalnych. Jednak drobny przypadek sprawił, ze w ogóle afera została wykryta.



To jest historia którą ewentualnie potrafią zrozumieć jedynie ludzie z byłego bloku wschodniego.



Mianowicie, zródło Toma Nicholsona, jeszcze jako młody oficer służb specjalnych, na początku lat 90tych szukał dla siebie i swojej rodziny mieszkania. Na Słowacji podobnie jak w Polsce inwestycje mieszkaniowe u deweloperów wiązały sie z wielkim ryzykiem. Na porządku dziennym zdarzały sie sytuacje, ze ludzie ładowali całe oszczędności życiowe w mieszkanie, a potem deweloper plajtował i ludzie zostawali bez mieszkania i bez pieniędzy. Bohater naszej historii, przyszłe źródło Toma Nicholsona, widząc jaka "wolna amerykanka" panuje na rynku nieruchomości i rynku deweloperskim zanim kupił mieszkanie dokonał gruntownego reasearchu. Upatrzył sobie inwestycje mieszkaniową u pewnego dewelopera i poprzez kontakty sprawdził gruntownie kto jeszcze u tego dewelopera kupuje mieszkania. Mając pewność, ze kupuje mieszkanie w bloku gdzie kupują mieszkanie inni wyżsi rangą oficerowie służb specjalnych i politycy oraz biznesmeni mieszkania, doszedł do wniosku ze to bezpieczna inwestycja. I tak było. Deweloper oddał mieszkanie tak jak było to w umówie przewidziane. I tak spokojnie, w centrum Bratysławy wraz z rodziną zaczął sobie mieszkać nasz bohater, przyszłe źródło Tona Nicholsona.



W okolicach roku 2004 nasz bohater zauważył jak do sąsiednie mieszkanie jest wynajmowane i o dziwo często jest ono odwiedzane przez czołowych polityków, wice premiera, biznesmenów, mafiosów itd. Wzbudziło to jego podejrzliwość. Będąc juz wtedy oficerem służby wyższej rangi przekonał szefa SISki (Słowacka ABW) aby założyć podsłuch , w sąsiednim mieszkaniu i prześwietlić do kogo należy. Okazało sie ze mieszkanie należało do niejakiego Haščaka, oligarchy finansowego jednej z najwiekszych grup finansowych i inwestycyjnych na Słowacji. Haščak mieszkanie wykorzystywał jako dziuple, jako kwaterę, albo jako kwadrat, do którego zapraszał na nieformalne spotkania polityków, mafiozów, celebrytów. W mieszkaniu Haščak spotyjal sie rownież z kochanką,niejaką panią Bubnikivą która była równocześnie szefowa agencji majątku narodowego, instytucji skarbu państwa przez którą były organizowane wielkie prywatyzacje. Tak a propos, kobieta ta dostała załamania nerwowego jak cała afera wyszła na jaw i jak się dowiedziała z mediów jak ją Haščak wykorzystywał, zmanipulował. Chociaz trudno to ocenić. Bo przy ustawkach prywatyzacyjnych dostawała swoją dolę na konta "off shore".



Przez wiele miesięcy, mieszkanie prywatne wysokiego oficera było operacyjnie wykorzystywane do nagrywania rozmów Haščaka i jego gości, schadzek z kochanką itd. Powstały setki godzin nagrań, tysiące stron stenogramów. Jak sie okazało ze jest dość dowodów na wszczęcie postepowań w celu wyjaśnienia kilku ustawek prywatyzacyjnych, kupna głosów posłów w celu przegłosowaniu kilku ustaw w tym wotum nieufności dla rządu Dziurindy w 2006 roku mimo ze dowody były solidne, sprawa zaczęła tracić impet w prokuraturze, w sądach, nagle Haščak dostał od kogoś cynk i z dnia na dzień nikt nie przychodził juz do dziupli Haščaka. Oficer który udostępnił swoje mieszkanie został odsunięty od sprawy, zaczął mieć problemy w pracy. I kiedy juz był u kresu sił i na granicy zdrowia psychicznego zgłosił sie do Toma Nichilsona. Wtedy jeszcze istniały dowody, stenogramy, nagrania. Tom Nicholson mając dostęp do tych źródeł robił mozolnie notatki.



Z czasem jednak nawet stenogramy, nagrania zostały zniszczone. Jedyny dowód jaki pozostały to notatki Nicholsona no i zeznania kilku świadków, którzy z czasem zamilkli.



To co pozostało ze stenogramów zostało opublikowane w Interecie. Wybuchła bomba. Jak wspomniałem, cześć uczestników afery w tym kochanka Haščaka nerwowo tego nie wytrzymała. Haščak sie w ogóle sprawą nie przejmował. Nawet premier Fico też nie, mimo że był tez gościem w dziupli Haščaka i część ujawnionych, szczątków stenogramów wyjawiła na światło dzienne treści rozmów Haščaka z Ficem.



Niestety z prawno-karnego punktu widzenia nie było żadnych konsekwencji całej afery. Żadne ze śledztw nic nie wykazało. Nawet mimo że były niezbite dowody zeznania świadków, itd. Bierność prokuratorów i sędziów w tej sprawie była widoczna gołym okiem. Sędziowie umażali sprawy które gołym okiem powinny być dalej prowadzone, prokuratorzy ewidentnie, świadomie zaniedbywali śledztwa.



Fala niepokojów i protestów społecznych była dość wysoka w momencie ujawnienia sprawy. Na początku 2012 co tydzień trwały demonstracje w Bratysławie. Jednak nie zmieniło to nic na scenie politycznej. W marcu 2012 Robert Fico oszałamiająco wygrał wybory przez to że jego partia Smer uzyskała absolutna większość. Mimo ze Smer to partia lewicowa, w rządzie Fica zasiedli ludzie blisko powiązani z oligarchami w tym i samym Hadščakiem.



Większość społeczeństwa nie wyciągnęła żadnych wniosków z afery Gorila. Protesty społeczne były bardzo chaotyczne. Partie polityczne zamiast szukać rozwiązania sprawy i dążyć ku polepszeniu sytuacji i systemu walczyły miedzy sobą. Protestujący tez walczyli miedzy sobą.



Oprócz książki Toma Nicholsona jest świetny film dokumentalny Zuzany Piussy pt. "Od Fica do Fica., który jest dostępny w Internecie.



https://m.youtube.com/watch?v=QR1NeBzAq6k



Od mniej więcej 19 minuty przedstawiona jest afera Gorila.



Tom Nicholson do tego stopnia angażuje się w rozwój społeczeństwa obywatelskiego, ze rocznie przeprowadza 100 wykładów na ten temat w słowackich szkołach średnich i uczelniach. Nadal angażuje się jako dziennikarz śledczy.



P.S. Haščakowe macki sięgają również do Polski --- sieć sklepów Żabka należy do grupy fiansowej Penta.



P.S.2. To trochę dziwne, że Penta to cypryjska spółka.

Słowacka tak zwana afera "Gorila" jest tak nieprawdopodobna, mało który powieściopisarz byłby w stanie cos podobnego wymyślić. A jednak jest prawdziwa. Wgłębiając sie w temat tej sprawy przecierałem oczy i uszy z niedowierzania. A jednak miała naprawdę miejsce. Wyszła na jaw dzięki bohaterstwu kilku ludzi, miedzy innymi dziennikarzowi śledczemu, Tomowi Nicholsonowi.

...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gorila


Podobne książki

Przeczytaj także