Planeta wygnania

Okładka książki Planeta wygnania Ursula K. Le Guin
Okładka książki Planeta wygnania
Ursula K. Le Guin Wydawnictwo: Książnica Cykl: Ekumena (tom 2) Seria: Nowa Fantastyka [Seria książek] fantasy, science fiction
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ekumena (tom 2)
Seria:
Nowa Fantastyka [Seria książek]
Tytuł oryginału:
Planet of exile
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324578757
Tłumacz:
Juliusz P. Szeniawski
Tagi:
ekumena
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
672 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2303
2125

Na półkach: , ,

Przyjemne, krótkie fantasy w kosmosie.

Przyjemne, krótkie fantasy w kosmosie.

Pokaż mimo to

avatar
200
104

Na półkach:

Spotkanie przedstawicieli świata "kosmicznego", którzy setki lat temu zostali opuszczeni i zatracili dużo swoich umiejętności, ze światem "koczowników". Splot wydarzeń sprawi, że ostatecznie oba światy się wymieszają.
Czyta się dobrze, lecz mistrzyni gatunku zabrakło tego magicznego błysku.

Spotkanie przedstawicieli świata "kosmicznego", którzy setki lat temu zostali opuszczeni i zatracili dużo swoich umiejętności, ze światem "koczowników". Splot wydarzeń sprawi, że ostatecznie oba światy się wymieszają.
Czyta się dobrze, lecz mistrzyni gatunku zabrakło tego magicznego błysku.

Pokaż mimo to

avatar
559
540

Na półkach: ,

Książka dla mnie jeszcze lepsza i bardziej wciągająca niż pierwsza część. Co ważne, części nie są ze sobą specjalnie powiązane i moim zdaniem można czytać je niezależnie od siebie.

Podobał mi się klimat, nawet mimo wątku romantycznego, który rozwinął się ekstremalnie szybko. Jestem jednak w stanie zrozumieć dlaczego.

Ubolewam, że te książki są tak krótkie. Widzę w nich potencjał na naprawdę ogromne dzieła, gdzie relacje między bohaterami, a też rasami miałyby szansę zostać pogłębione. Nie mniej jednak uważam lekturę za fascynującą i czytam autorkę dalej.

Książka dla mnie jeszcze lepsza i bardziej wciągająca niż pierwsza część. Co ważne, części nie są ze sobą specjalnie powiązane i moim zdaniem można czytać je niezależnie od siebie.

Podobał mi się klimat, nawet mimo wątku romantycznego, który rozwinął się ekstremalnie szybko. Jestem jednak w stanie zrozumieć dlaczego.

Ubolewam, że te książki są tak krótkie. Widzę w nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
213

Na półkach: , ,

Wyobraźmy sobie obcą planetę, na której istnieje życie bardzo podobne do ziemskiego, ale planeta ta porusza się po silnie wydłużonej orbicie wokół swojego słońca - tak silnie, że różnica między aphelium i peryhelium jest ogromna (w porównaniu ze stosunkowo niewielką w przypadku Ziemi). Czas obiegu tej planety wokół słońca jest kilkadziesiąt razy dłuższy, niż Ziemi, co oznacza, że na przeciętnej długości ludzkie życie przypada średnio jeden obrót lub troszkę więcej. Obrotom tym towarzyszą zmiany pór roku, podobne do naszych, ale odpowiednio dłuższe. Podczas wielkiej Zimy słońce widoczne na nieboskłonie jest bardzo wyraźnie mniejsze, niż podczas wielkiego Lata, ponieważ planeta znajduje się w znacznie większej odległości od niego. Żyją tam ludzie mniej więcej tacy, jak my, którzy jednak dostosowali rytm swojego rozmnażania do cykli planety - dzieci przeważnie rodzą się tam w okresie Jesieni. Toteż każdy pamięta z dzieciństwa i wczesnej młodości wielkie śniegi i mrozy, jednak gdy ludzie dorastają, ich okres najaktywniejszej dorosłości przypada już na Lato i Jesień, kiedy to dochowują się własnych dzieci. Gdy dożywają drugiej Zimy swojego życia, są już starymi ludźmi.
Słuchajcie, mnie ta wizja i ten pomysł po prostu urzekł niesamowicie. Książka jest krótka i jej fabuła nie jest mocno skomplikowana, a mimo to LeGuin udało się zmieścić w niej sporo tematów i rozważań o naturze ludzkiej, pewne archetypy, a także przygody, wrogość pomiędzy różnymi ludami, miłość pomimo barier, niebezpieczeństwa i sceny walk ulicznych w zamieci śnieżnej. Ta krótka książka jest po prostu piękna. Sporo zasługi ma w tym charakterystyczny język Ursuli LeGuin, która na swój niepowtarzalny sposób opisuje świat, nakreślając słowami jakieś kontury, punkty zaczepienia, a pozostawiając wyobraźni czytelnika wypełnienie ich barwnymi obrazami. Przykładowo pojawia się taki stwór, śniegołak: wiemy tylko, że to groźny zwierz o wielkich zębach, który jest biały i kołysze głową, kiedy przyczaja się na swoją ofiarę - czy jest podobny bardziej do ssaka, czy do dinozaura? Nie wiadomo, autorka nie opisuje go bardzo dokładnie, ale pozostawia naszej wyobraźni pole do popisu.
Szkoda tylko tego, że ta powieść jest taka krótka i przez to w wielu momentach zbyt uproszczona, chciałoby się wniknąć w nią głębiej i bardziej rozbudować poszczególne wątki. Tak naprawdę w tej krótkiej historyjce drzemie potencjał na całkiem sążnistą powieść, gdyby rozbudować tu historię i stosunki pomiędzy poszczególnymi ludami, a zwłaszcza pogłębić informacje na temat agresywnego, wędrującego ludu Ghalów, którzy są tu jednostronnie pokazani jaki ci źli (choć w domyśle, jest to po prostu kolejna, inna kultura na tej planecie, która zapewne miałaby także swoje dobre strony, ale my ich nie widzimy, bo książka jest zbyt krótka, żeby wszystko było odpowiednio rozbudowane).
Niemniej - to dopiero drugi tom cyklu, a ja jestem naprawdę oczarowana.

Wyobraźmy sobie obcą planetę, na której istnieje życie bardzo podobne do ziemskiego, ale planeta ta porusza się po silnie wydłużonej orbicie wokół swojego słońca - tak silnie, że różnica między aphelium i peryhelium jest ogromna (w porównaniu ze stosunkowo niewielką w przypadku Ziemi). Czas obiegu tej planety wokół słońca jest kilkadziesiąt razy dłuższy, niż Ziemi, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
706
681

Na półkach:

Podobnie jak "Świat Rocannona", "Planeta wygnania" to nastrojowa, przyjemnie zwięzła powieść o spotkaniu różnych kultur, doświadczeniu obcości i wrastaniu w nową ojczyznę, tym razem ze znacznie wyrazistszym międzygatunkowym (czy tylko międzyrasowym?) wątkiem miłosnym Rolery-Jacob Agat. Ciekawa postać Wolda, który stanowi jedną z sympatyczniejszych realizacji archetypu starego patriarchy. Być może powieść zyskałaby na bardziej zniuansowanym wizerunku antagonistów - gaalackich najeźdźców.

Podobnie jak "Świat Rocannona", "Planeta wygnania" to nastrojowa, przyjemnie zwięzła powieść o spotkaniu różnych kultur, doświadczeniu obcości i wrastaniu w nową ojczyznę, tym razem ze znacznie wyrazistszym międzygatunkowym (czy tylko międzyrasowym?) wątkiem miłosnym Rolery-Jacob Agat. Ciekawa postać Wolda, który stanowi jedną z sympatyczniejszych realizacji archetypu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
195

Na półkach: , ,

Drugi tom kosmicznej sagi Ekumeny i światów rasy Hain rozgrywa się 1100 lat po wydarzeniach ze Świata Rocannona. W kosmosie niegdyś trwała wojna pomiędzy Ligą Wszystkich Światów a nieznanym najeźdźcą. Grupa „wygnańców” zasiedla planetę Werel, jednak przez działania militarne i brak urządzeń do komunikacji ich kontakt z resztą ekumeny zostaje utracony, zostają skazani na własne siły. Setki lat później ich naród poprzez liczne konflikty polityczne z miejscową rasą wifów osłabia ich władzę i prowadzi na granicę wymarcia, jednak nadchodząca wiekowa zima i najazd agresywnych gaalów zmusza ich do podjęcia nie łatwych sojuszy i wspólnej obrony przed najeźdźcą. Le Guin podtrzymuje klimat literatury science-fiction bardzo mocno osadzonej w gatunku fantasy, co utrudnia odbiór u czytelnika. Zamiast zaawansowanej technologii, parapsychicznych mocy członków gwiezdnych osiedleńców i kosmicznych podróży otrzymujemy konflikty rasowe, niemalże średniowieczną obronę miasta w gęstych zamieciach śnieżnych, opisy strategicznych działań agresora wyrwaną niczym z historycznych oblężeń Jerozolimy, pewną dozę brutalności wojny, a nawet Śniegołaka - miejscowe skrzyżowanie Yeti z wilkołakiem. Jednak w odróżnieniu od pierwszego tomu autorka zaczyna przejawiać zainteresowanie głębszą tematyką niż zwykłą rozrywką fantastyczną. W Planecie wygnania bowiem mamy do czynienia z licznymi wspomnianymi już dywagacjami o naturze rasistowskiej, uprzedzeniami rasowymi i dominacją jednego koloru skóry nad drugim, jednak w przypadku tej powieści, to obie strony mają jednakową rację. Postacie prowadzące są głęboko umotywowane i rozwinięte psychologicznie pomimo małej ilości stron, a finał rzuca nowe światło na lepsze jutro pełne pokoju i dobrobytu obu gatunków. Ta książka to przyjemne zarzewie późniejszych wybitnych dokonań pisarki.

Drugi tom kosmicznej sagi Ekumeny i światów rasy Hain rozgrywa się 1100 lat po wydarzeniach ze Świata Rocannona. W kosmosie niegdyś trwała wojna pomiędzy Ligą Wszystkich Światów a nieznanym najeźdźcą. Grupa „wygnańców” zasiedla planetę Werel, jednak przez działania militarne i brak urządzeń do komunikacji ich kontakt z resztą ekumeny zostaje utracony, zostają skazani na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
484
160

Na półkach:

Kolejna, pięknie napisana opowiastka w typowym dla Ekumeny, baśniowym stylu okrytym lekkim płaszczykiem science fiction.

Ponownie, w przypadku innego autora taka historia byłaby raczej żartem, czymś za krótkim, zbyt ubogim, byłoby tego po prostu za mało. Tymczasem tutaj zarówno język jak i typowa, delikatna refleksyjność Ursuli Le Guin nadaje tak prostej opowieści niesłychanej magii i uroku. Dostajemy kolejny ślicznie opisany świat, wątek zapomnianych kolonistów starających się po mijających pokoleniach wciąż pielęgnować własne wartości, a prowadzi nas przez to narracja często pozwalająca na przyjęcie perspektywy tubylców. Postrzeganie przybyszy z Ligi Światów jako tych obcych, przedziwnych istot jest bardzo miłym elementem tej opowieści.

Jednakże jako książka, w moim odczuciu wypada nieco słabiej od Świata Rocannona. Właśnie dlatego, że tak naprawdę niewiele się tu dzieje. Tam gdzie wówczas mieliśmy drogę bohaterów poprzez malowniczy świat klimatem nasuwający ziemiomorskie skojarzenia, tutaj mamy właściwie jedynie zapowiedź ataku pewnych plemion oraz sam atak, który odparty zamyka opowieść. To wszystko, jedynie uzupełnione najbardziej klasycznym romansem i odrobiną refleksji antropologicznych. Zdecydowanie przydałoby się więcej, zwłaszcza dla przyjemności obcowania z taką prozą.

Tak jak poprzednio, polecam pasjonatom retro fantastyki oraz mądrych bajek sf.

Kolejna, pięknie napisana opowiastka w typowym dla Ekumeny, baśniowym stylu okrytym lekkim płaszczykiem science fiction.

Ponownie, w przypadku innego autora taka historia byłaby raczej żartem, czymś za krótkim, zbyt ubogim, byłoby tego po prostu za mało. Tymczasem tutaj zarówno język jak i typowa, delikatna refleksyjność Ursuli Le Guin nadaje tak prostej opowieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1522
177

Na półkach: , , , , ,

Najmniej porywająca część Ekumeny, niemniej pojawiło się w niej kilka ciekawych wątków, stąd nie żal mi czasu poświęconego na to opowiadanie. Spisuje sie jako urozmaicenie tego ciekawego unowersum, ale nie jako osobny twór.

Najmniej porywająca część Ekumeny, niemniej pojawiło się w niej kilka ciekawych wątków, stąd nie żal mi czasu poświęconego na to opowiadanie. Spisuje sie jako urozmaicenie tego ciekawego unowersum, ale nie jako osobny twór.

Pokaż mimo to

avatar
279
263

Na półkach:

Ciekawa wizja planety i interakcji między różnymi rasami, warta uwagi.

Ciekawa wizja planety i interakcji między różnymi rasami, warta uwagi.

Pokaż mimo to

avatar
168
45

Na półkach:

7/10

7/10

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    943
  • Chcę przeczytać
    315
  • Posiadam
    295
  • Fantastyka
    41
  • Ulubione
    29
  • Fantasy
    19
  • Science Fiction
    12
  • Teraz czytam
    9
  • Ursula K. Le Guin
    7
  • 2019
    7

Cytaty

Więcej
Ursula K. Le Guin Planeta wygnania Zobacz więcej
Ursula K. Le Guin Planeta wygnania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także