Dziękujemy za udział w konkursie. Książkę zdobywa fairada.

Gratulacje!

Dziękujemy za udział w konkursie. Książkę zdobywa fairada.

Gratulacje!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Każdy może malować. Dla jednych mistrzem będzie van Gogh, dle innych zupełnie nieznany malarz, który bazuje na impresioniźmie. W malowaniu chodzi o wyrażanie siebie. Przekazaniu emocji dzięki farbom i kilku pociagnięciom pędzla. Mało prawdopodobne jest aby dwie osoby odczytały obraz w ten sam sposób, poniważ każdy z nas jest inny. Malarstwo skłania nas do refleksji, głębszego zastanowienia sie nad sensem danej kompozycji. Nieraz słyszę od różnych osób, że jakiś obraz im się nie podoba, a to jest błednym myśleniem. Chodzi o to, że dany obraz na nas nie "zadziałał", nie "kazał" nam się zatrzymać i zastanowić. Według mnie każdy znajdzie dla siebie jakiś obraz, coś co odpowiada jego poglądom i wrażeniom. Dla jednych bedzie to Mona Lisa dla innych sztuka Aleksandry Jachtomy.
To czym kierował się artysta w chwili malowania obrazu też jest bardzo ważne. Pamiętam, że byłam kiedyś na wystawie sztuki współczesnej i zainteresował mnie pewien obraz. Był inny niż wszystkie. Na białym tle pośródku wielkiego obrazu, widniała niewielka czerwono-czarna kropka przypominająca tunel. Koleżanka uparcie twierdziła, że to wszechświat a my jesteśmy jako jednostki, jak takie barwne punkty, dla mnie to była podróż w głąb siebie. Tłumaczyłam sobie, że jest to przeciez niezwykle trudne, dlatego to co przedstawił artysta jest takie niwielkie, maleńki skrawek naszej duszy.

Dałam ten przykład aby pokazać, że w malarstwie chodzi też o indywidualność, mozna się na kimś wzorować, ale musimy pamiętać, że to my mamy wyrazać siebie, nasze emocje. Ten obraz się wyróżniał, był inny od reszty, dlatego go zapamietałam. Nie wiem do końca, co miał na myśli artysta malując ten obraz, ale wiem, że zadziałał on i na mnie i na moją koleżankę tak samo mocno, choć w różny sposób.

Dla mnie pierwszy obraz Aleksandry Jachtomy to blękitna toń jakiegoś wielkiego oceanu, gdzie przez tafle wody przebijają się promienie słońca, dla innych będzie to droga mleczna. Właśnie tak jest ze sztuką nowoczesną, można ją odczytać na różne sposoby, a obraz dalej bedzie zastanawiał i ciekawił, co też nowego, w zależności od nastroju możemy w nim zobaczyć.

Każdy może malować. Dla jednych mistrzem będzie van Gogh, dle innych zupełnie nieznany malarz, który bazuje na impresioniźmie. W malowaniu chodzi o wyrażanie siebie. Przekazaniu emocji dzięki farbom i kilku pociagnięciom pędzla. Mało prawdopodobne jest aby dwie osoby odczytały obraz w ten sam sposób, poniważ każdy z nas jest inny. Malarstwo skłania nas do refleksji,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Myślę , że pragnienie pani Aleksandry Jachtomy , aby jej obraz dla widza był ciągle nowy , spełnia się . Patrząc na te obrazy , odczuwam różne rzeczy , emocje . Zastanawiam się nad nimi , widzę głębie , światło , nadzieje? Ten obraz o niebieskiej tonacji , daje ukojenie , jest jak lek który uśmierza ból , po chwili kojarzy mi się już tylko z wodą , zaraz może z ulewą ? Tak ta błękitna smuga to strumień wody padający z góry , ciekawe kogo zaskoczył ten nagły deszcz ? Ale ta osoba na pewno nie zezłościła się z tego powodu , przecież ten obraz emanuje spokojem i melancholią , nie mogło wydarzyć się coś złego . On przekazuje tylko przyjemne historie . ...
Gdyby tylko moje oczy umiały wyrażac się tak dokładnie jak usta , opowiedziałyby więcej , dużo więcej . Niestety to marne narzędzie jakim jest mowa , nie potrafi wyrazić aż tak wiele . Reszta dzieje się gdzieś tam w środku mnie . Dlatego cieszę się , że mogę podziwiać te obrazy oczami i sercem . Tak samo często bywa z muzyką , nie potrafimy określić jej piękna słowami , to się dzieje gdzieś tam w środku , tam zaczyna coś drgać i to nas wzrusza ...

Myślę , że pragnienie pani Aleksandry Jachtomy , aby jej obraz dla widza był ciągle nowy , spełnia się . Patrząc na te obrazy , odczuwam różne rzeczy , emocje . Zastanawiam się nad nimi , widzę głębie , światło , nadzieje? Ten obraz o niebieskiej tonacji , daje ukojenie , jest jak lek który uśmierza ból , po chwili kojarzy mi się już tylko z wodą , zaraz może z ulewą ? Tak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kiedyś przeczytałam, że obrazy malarzy abstrakcyjnych są wyrazem ich emocjonalności lub intelektualnych poszukiwań - to prawda.
Każdy odbiera abstrakcję przez pryzmat własnego życia. Na pozór duże, kolorowe plamy barwne – nic nie mówią, jednak gdy się głębiej zastanowimy i bardzie przypatrzymy budzą one w nas wspomnienia i emocje… Na przykład ja, gdy patrzę na ten drugi obraz, gdzie dominują ciepłe odcienie pomarańczowego, a jedynie turkusowa gruba linia dzieli – dotąd niezachwiany ład kompozycyjny, mam trochę dziwne skojarzenie, że to dotyczy wszystkich z nas. Każdy pragnie spokojnego życia, ale zawsze znajdzie się coś lub ktoś, kto je zakłóci. Może właśnie o to chodzi, by abstrakcje skłaniały do refleksji.

Ponadto kolory na powyższych obrazach nasilają się z jednej strony, a bledną z drugiej - tak jakby zdradzały problemy twórcze malarki, jej wahania – czy zamalowane płótno to już obraz?

Kiedyś przeczytałam, że obrazy malarzy abstrakcyjnych są wyrazem ich emocjonalności lub intelektualnych poszukiwań - to prawda.
Każdy odbiera abstrakcję przez pryzmat własnego życia. Na pozór duże, kolorowe plamy barwne – nic nie mówią, jednak gdy się głębiej zastanowimy i bardzie przypatrzymy budzą one w nas wspomnienia i emocje… Na przykład ja, gdy patrzę na ten...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post